miałem dzisiaj mały problem. jechałem przez miasto z klimą wszystko ładnie pięknie. stoję na światłach klima chłodzi i nagle mały dymek lub para spod maski. wyłączyłem klimę szybko stanąłem na poboczu pod maską nic nie zauważyłem dziwnego. w trakcie jazdy włączyłem klimę i nic pompa nie chodzi i nic nie chłodzi. zaznaczam że klimatyzacja już nie chłodziła zbyt dobrze czyli kończył mi się czynnik i był w trakcie chłodzenia dziwny zapach grzyba
![grin :grin:](./images/smilies/grin.gif)
![grin :grin:](./images/smilies/grin.gif)
- czy przez to że nie ma czynnika w układzie pompa nie załącza się??
- dlaczego uciekł czynnik?? (tak podejrzewam że stąd ta para dymek)
- czy jak się już kończy to jakiś zawór resztki wypuszcza czy jak?
- czy mogę coś sprawdzić vagiem w tym przypadku?