Fotoporada: Wymiana gum z przegubu zewnetrznego
Moderatorzy: Moderatorzy, VIP
Fotoporada: Wymiana gum z przegubu zewnetrznego
Samodzielna wymiana gumz przegubu zewnętrznego
Potrzebne będą:
* Klucz nasadowy 30 i porządnie długa dzwignia
* Lewarek
* Klucz do kół (17)
* Wd-40
* Klucz imbusowy rozmiar 5 lub 6 (sam nie wiem;/)
* Dwa klucze nasadowe 17
* Młotek 1 lub 2 kg
* Drewniany kolcek ( taki 5x5x5 cm)
* Szczypce boczne lub obcęgi (do zaciśnięcia osłon przegłubu)
* troche szmat
* cos do picia
Przekręcamy koła na maxa w prawo, zaczynamy od odkręcenia śróby rozmiar 30, na osi kola, ( zaznaczona na fotkach ). W naszym przypadku, po godzinie męczenia się pojehalismy do pobliskiego serwisu, gdzie za free nam koles odkręcil to kluczem pneumanycznym i lekko zakręcił:)
Następnie, gdy już śróba polegnie, zdejmujemy koło i zostaje nam:
Następnie odkręcamy zacisk hamulca, używając klucza imbusowego, są tam dwie śróby w gumowych osłonkach, jedna zaznaczona na fotce (czerwona strzałka), druga jest ponizej, z drugiej strony zacisku.
Gdy już je odkręcimy, zdejmujemy zacisk hamulca, oraz wyjmujemy klocki hamulcowe:
Następnie odkręcamy śróbe położoną pod zwrotnicą, trzymającą sworzeń wachacza
Po czym wybijamy młotkiem wachacz w dól, żeby sworzeń z niego wyszedł, odsuwamy ręka zwrotnicę w lewo, jednoczesnie naciskając wachacz w dół, a wielowpust przegłubu sam wyskoczy
Widzimy teraz przełub (w moim przypadku ma uszkodzoną osłonę)
Zbijamy przegłub z półosi, używając do tego młotka i kawałka drewna (uderzamy przez drewno, aby nie uszkodzic przegłubu), gdy już się uda, mamy w ręku nasz przegłub:
Doczyszamy naftą nasz przegłub ze starego smaru i całego syfu co tam w nim jest. Gdy zakładamy nowy, to pomijamy ten krok.
Czyścimy też końcówkę półosi:
Następnie zakładamy gumową osłonę na półoś ( najpierw tam bo jest problem, zeby nasunąc ją jak juz jest na przegłubie). Cały smar jaki mamy (dostalismy razem z przegłubem/osłoną) wciskamy do przegłubu i dobrze rozprowadzamy.
Następnie zakładamy przegłób, wbijamy go znowu za pomoca drewienka i młotka, zakładamy porządnie osłonę.
Składamy resztę do kupy w odwrotnej kolejności i cieszymy się nowym przegłubem.
Potrzebne będą:
* Klucz nasadowy 30 i porządnie długa dzwignia
* Lewarek
* Klucz do kół (17)
* Wd-40
* Klucz imbusowy rozmiar 5 lub 6 (sam nie wiem;/)
* Dwa klucze nasadowe 17
* Młotek 1 lub 2 kg
* Drewniany kolcek ( taki 5x5x5 cm)
* Szczypce boczne lub obcęgi (do zaciśnięcia osłon przegłubu)
* troche szmat
* cos do picia
Przekręcamy koła na maxa w prawo, zaczynamy od odkręcenia śróby rozmiar 30, na osi kola, ( zaznaczona na fotkach ). W naszym przypadku, po godzinie męczenia się pojehalismy do pobliskiego serwisu, gdzie za free nam koles odkręcil to kluczem pneumanycznym i lekko zakręcił:)
Następnie, gdy już śróba polegnie, zdejmujemy koło i zostaje nam:
Następnie odkręcamy zacisk hamulca, używając klucza imbusowego, są tam dwie śróby w gumowych osłonkach, jedna zaznaczona na fotce (czerwona strzałka), druga jest ponizej, z drugiej strony zacisku.
Gdy już je odkręcimy, zdejmujemy zacisk hamulca, oraz wyjmujemy klocki hamulcowe:
Następnie odkręcamy śróbe położoną pod zwrotnicą, trzymającą sworzeń wachacza
Po czym wybijamy młotkiem wachacz w dól, żeby sworzeń z niego wyszedł, odsuwamy ręka zwrotnicę w lewo, jednoczesnie naciskając wachacz w dół, a wielowpust przegłubu sam wyskoczy
Widzimy teraz przełub (w moim przypadku ma uszkodzoną osłonę)
Zbijamy przegłub z półosi, używając do tego młotka i kawałka drewna (uderzamy przez drewno, aby nie uszkodzic przegłubu), gdy już się uda, mamy w ręku nasz przegłub:
Doczyszamy naftą nasz przegłub ze starego smaru i całego syfu co tam w nim jest. Gdy zakładamy nowy, to pomijamy ten krok.
Czyścimy też końcówkę półosi:
Następnie zakładamy gumową osłonę na półoś ( najpierw tam bo jest problem, zeby nasunąc ją jak juz jest na przegłubie). Cały smar jaki mamy (dostalismy razem z przegłubem/osłoną) wciskamy do przegłubu i dobrze rozprowadzamy.
Następnie zakładamy przegłób, wbijamy go znowu za pomoca drewienka i młotka, zakładamy porządnie osłonę.
Składamy resztę do kupy w odwrotnej kolejności i cieszymy się nowym przegłubem.
Ostatnio zmieniony wt maja 29, 2007 19:10 przez Bordos, łącznie zmieniany 1 raz.
wszystko fajnie .... a co z pierścieniem zabezpieczającym przegub?? (zawleczką)
Tzreba by wspomnieć ze dobre zestawy osłony przegubu posiadają nowy pierścień. Tańsze zestawy nie mają tego cuda.. i po takiej wymianie potrafią półośki "strzelać" przy mocnym skręcie.. bo stare zabezpieczenie nie trzyma.... taka mała dygresja.
Przy czyszczeniu przegubu warto czasem go rozebrać.. jeśli ktoś potrafi.. dokładniejsze oględziny koszyczka i wieńca pozwolą ocenić stan przegubu.
Zacisk można zostawić, bo śruba pojdzie na przedłużce z nasadką... a przegub zbić można bez problemu dłuższym kołkiem... tyle ze trza mieć kanał .
Gratuluje porady.
Tzreba by wspomnieć ze dobre zestawy osłony przegubu posiadają nowy pierścień. Tańsze zestawy nie mają tego cuda.. i po takiej wymianie potrafią półośki "strzelać" przy mocnym skręcie.. bo stare zabezpieczenie nie trzyma.... taka mała dygresja.
Przy czyszczeniu przegubu warto czasem go rozebrać.. jeśli ktoś potrafi.. dokładniejsze oględziny koszyczka i wieńca pozwolą ocenić stan przegubu.
Zacisk można zostawić, bo śruba pojdzie na przedłużce z nasadką... a przegub zbić można bez problemu dłuższym kołkiem... tyle ze trza mieć kanał .
Gratuluje porady.
- guti
- Mistrz KieroVWnicy
- Posty: 7379
- Rejestracja: wt wrz 14, 2004 10:35
- Lokalizacja: T-Mobile
- Kontakt:
wcale nie ja wszystkie naprawy robie z gleby, jak sie zdejmie osłone ( manżete ) to mozna zgiac przegub i ukazuje sie miejsce takie gdzie lekko tylko młoteczkiem potraktowac i złazi bez problemu z półoskidouble-d pisze:... a przegub zbić można bez problemu dłuższym kołkiem... tyle ze trza mieć kana
Zycie jest za krótkie , zeby jezdzic DIESLEM!!
guti pisze:wcale nie ja wszystkie naprawy robie z gleby
ale wygoda przy pracy musi byc..
pozatym
to skoro u Ciebie tak lekko zeskakują to chyba zawleczek juz nie masz..guti pisze:lekko tylko młoteczkiem potraktowac i złazi bez problemu z półoski
normalnie z gleby raczej by nie zeszły przy nowych zawleczkach...
no ale jak kto lubi... Pozdro
- Leon_Wechtel
- Forum Master
- Posty: 1388
- Rejestracja: ndz mar 26, 2006 20:31
- Lokalizacja: WarszaVWa,Piaseczno
- Kontakt:
double-d,
a ja bym powiedział,że jednak nie.robiłem tak u siebie i sprawdzałem geometrię na Johnym Bean (kto miał do czynienia ten wie co to) i wszystko mam w dechę po wymianie przegubów....masz sztywne połączenie na śrubach .....zawsze ustawiasz potem na tym samym miejscu sworzeń....co więcej widziałem ,ze wszędzie tak mechanicy robią i poza tym to oszczędnośc czasudouble-d pisze:Jakbyś go od wachacza odkręcił ( 3 śruby małe) to wtedy tak... przestawisz geometrie
:arrow:[url=http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?t=65307&postdays=0&postorder=asc&start=0][size=150]MÓJ MK2[/size][/url]
- guti
- Mistrz KieroVWnicy
- Posty: 7379
- Rejestracja: wt wrz 14, 2004 10:35
- Lokalizacja: T-Mobile
- Kontakt:
dokladnie tak , tam sa blaszki ustalajac, zabek wchodzi w w wyciecie i inaczej sie nie da załozyc maxa wbic do konca w wahacz i koniecLeon_Wechtel pisze:masz sztywne połączenie na śrubach .....zawsze ustawiasz potem na tym samym miejscu sworzeń....co więcej widziałem ,ze wszędzie tak mechanicy robią i poza tym to oszczędnośc czasu
Zycie jest za krótkie , zeby jezdzic DIESLEM!!
Re: Fotoporada: Wymiana gum z przegubu zewnetrznego
-------------------------------------------------------------------------------------------------------Bordos pisze:Samodzielna wymiana gumz przegubu zewnętrznego
Potrzebne będą:
* Klucz nasadowy 30 i porządnie długa dzwignia
* Lewarek
* Klucz do kół (17)
* Wd-40
* Klucz imbusowy rozmiar 5 lub 6 (sam nie wiem;/)
* Dwa klucze nasadowe 17
* Młotek 1 lub 2 kg
* Drewniany kolcek ( taki 5x5x5 cm)
* Szczypce boczne lub obcęgi (do zaciśnięcia osłon przegłubu)
* troche szmat
* cos do picia
Przekręcamy koła na maxa w prawo, zaczynamy od odkręcenia śróby rozmiar 30, na osi kola, ( zaznaczona na fotkach ). W naszym przypadku, po godzinie męczenia się pojehalismy do pobliskiego serwisu, gdzie za free nam koles odkręcil to kluczem pneumanycznym i lekko zakręcił:)
Obrazek
Obrazek
Następnie, gdy już śróba polegnie, zdejmujemy koło i zostaje nam:
Obrazek
Następnie odkręcamy zacisk hamulca, używając klucza imbusowego, są tam dwie śróby w gumowych osłonkach, jedna zaznaczona na fotce (czerwona strzałka), druga jest ponizej, z drugiej strony zacisku.
Obrazek
Gdy już je odkręcimy, zdejmujemy zacisk hamulca, oraz wyjmujemy klocki hamulcowe:
Obrazek
Następnie odkręcamy śróbe położoną pod zwrotnicą, trzymającą sworzeń wachacza
Obrazek
Po czym wybijamy młotkiem wachacz w dól, żeby sworzeń z niego wyszedł, odsuwamy ręka zwrotnicę w lewo, jednoczesnie naciskając wachacz w dół, a wielowpust przegłubu sam wyskoczy
Obrazek
Widzimy teraz przełub (w moim przypadku ma uszkodzoną osłonę)
Obrazek
Zbijamy przegłub z półosi, używając do tego młotka i kawałka drewna (uderzamy przez drewno, aby nie uszkodzic przegłubu), gdy już się uda, mamy w ręku nasz przegłub:
Obrazek
Doczyszamy naftą nasz przegłub ze starego smaru i całego syfu co tam w nim jest. Gdy zakładamy nowy, to pomijamy ten krok.
Obrazek
Czyścimy też końcówkę półosi:
Obrazek
Następnie zakładamy gumową osłonę na półoś ( najpierw tam bo jest problem, zeby nasunąc ją jak juz jest na przegłubie). Cały smar jaki mamy (dostalismy razem z przegłubem/osłoną) wciskamy do przegłubu i dobrze rozprowadzamy.
Obrazek
Następnie zakładamy przegłób, wbijamy go znowu za pomoca drewienka i młotka, zakładamy porządnie osłonę.
Obrazek
Składamy resztę do kupy w odwrotnej kolejności i cieszymy się nowym przegłubem.
Bardzo fajny opis !
Małe uwagi
Witam klubowiczów
Przerabiałem temat.Dobry opis ! Tylko nie wiem po co ruszać zacisk klocki.
Ważne jest aby się przygotować czyli MIEĆ CAŁY KOMPLET osłona+2opaski+pierścień zabezpieczający+2pierścienie dystansowe+nakrętka koła=zestaw ze sklepu.
WAŻNE sprawdzić średnice półosi ja mam 26mm ,kolega ma 26mm.A kupiliśmy niewłaściwe bo na 20mm potem problem.Można zarezykować na minimalnym kompecie oslona+opaski ,ale jak coś pójdzie nie tak ......
Jeśli osłona wymieniona na czs przed pęknięciem oslony nie trzeba myć przegubu(niema piachu itp.)Fachowo powinno się zakręcać końcówke drążka nową nakrętką,Do ściągania nie młotek ale ściągacz do gałek.Przypominam ----nie ruszać nakrętek 3szt.klucz(13) na gałce wachacza
Aby wyjąć całą półoś wystarczy odkęcic 6szt śrub dookoła osłony przy skrzyni biegów WAŻNE :klucz to specjalny M 10 a nie T 40 !nie kombinować ninymi bo zepsuc łatwo i pupa blada.
Linux Only
VW 1.6 Diesel
VW 1.6 Diesel
Ja sobie dziś kupiłem nową osłonę i myślałem, że wszystko już będzie git a tu zapomniałem o tym pierścieniu zabezpieczającym. Poprzeglądałem teraz w internecie najróżniejsze zestawy naprawcze osłony i żaden z kompletów nie posiadał owego pierścienia. Duże ryzyko zakładać przegub drugi raz na to samo zabezpieczenie?
muzykant, ja kupowałem LOBRO oslony - co prawda do T4 ale było w zestawie wszystko łącznie z pierscieniem i nową srubą do przeguba.
może pukać przy skręcie, przy zjeżdzaniu z krawęzników itp. pojedyncze głuche walenie..muzykant pisze:Duże ryzyko zakładać przegub drugi raz na to samo zabezpieczenie?
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 64 gości