Akumulator bezobslugowy

Masz problem ze swoim VW?
Napisz tutaj co go boli :)

Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP

Awatar użytkownika
deejay512
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 7
Rejestracja: śr paź 12, 2005 14:38
Lokalizacja: Wlkp
Kontakt:

Akumulator bezobslugowy

Post autor: deejay512 » wt sty 24, 2006 23:34

Dobra panowie. Wszystko pieknie, ładnie, każdy niby wie, ze do akumulatora bezobslugowego nie dolewa sie elektrolitu. Ale kto mi powie co jeśli jego poziom jest poniżej MINIMUM??!! Oczywiscie przy zalożeniu, ze jest to dokladnie taki akumulator (oznaczenie "wartungsfrei" oraz hermetyczne cele z uszczelkami)

Bede wdzieczny za odpowiedź


Sztuczna inteligencja jest niczym w porownaniu z naturalną głupotą

fibolek

Post autor: fibolek » wt sty 24, 2006 23:39

Powiem ci tak ja u siebie w Lubelskim(jak nim jkeżdziłem) też miałem akumulator"bezobsługowy" tylko nie wiem z której on był strony bezobsługowy.Ale on miał zakręcone korki tylko że były one zaklejone to scyzoryk i heja.Podolewałem podładowalem i jeździłem dalej.Tylko zanim coś dolejesz kup sobie w sklepie motoryzacyjnym taki przyżąd do sprawdzania elektrolitu.Bo jeżeli elektrolit jest ok to wystarczy wody dolać i naładować.Pozdro fibolek Ps napisz



Awatar użytkownika
bongo
V.I.P.
V.I.P.
Posty: 7767
Rejestracja: sob wrz 17, 2005 19:58
Lokalizacja: Londyn
Kontakt:

Post autor: bongo » wt sty 24, 2006 23:39

Musi sie dać dolać,a z drugiej strony jakby były hermetyczne to by elektrolitu nie ubyło bo nie byłoby parowania.A z trzeciej strony to przy ładowaniu byłoby wielkie BUMMM.



fibolek

Post autor: fibolek » wt sty 24, 2006 23:46

A były zaklejone taką taśmą chyba ażeby nikt normalny nie odkręcał.



Awatar użytkownika
deejay512
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 7
Rejestracja: śr paź 12, 2005 14:38
Lokalizacja: Wlkp
Kontakt:

Post autor: deejay512 » wt sty 24, 2006 23:57

Nie byly niczym zalepione ale po odkreceniu korka widac system kanalikow umozliwiajacy skraplanie no i jest uszczelka gumowa. Sam korek nie ma otworu


Sztuczna inteligencja jest niczym w porownaniu z naturalną głupotą

fibolek

Post autor: fibolek » śr sty 25, 2006 00:12

czyli co nie masz żadnych korków w aku?



Awatar użytkownika
deejay512
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 7
Rejestracja: śr paź 12, 2005 14:38
Lokalizacja: Wlkp
Kontakt:

Post autor: deejay512 » śr sty 25, 2006 00:32

No jak nie mam?! Mam. Wlasnie napisalem ze sa ale wygladaja na szczelne, i nie maja otworków


Sztuczna inteligencja jest niczym w porownaniu z naturalną głupotą

Awatar użytkownika
Bondas
Gadatliwa bestia
Gadatliwa bestia
Posty: 842
Rejestracja: pt gru 30, 2005 16:52
Lokalizacja: okolice warszawy

Post autor: Bondas » śr sty 25, 2006 01:20

czyli to jednorazowka pewnie gwarancja 2 lata i na tyle starcza potem brakuje wody i zlom

na tym polega ta bezobslugowosc ze akumulator po 2 latach przestaje dzialac i klient idzie po drugi a to jest normalny akumulator jak kiedys i wystarczy dbac o poziom elektrolitu i duzo dluzrj wystarczy

a moze uda ci sie gdzies sprytnie wywiercic otwory uzupelnic akumulator i je potem zaslepic-zakleic

pozdrawiam



wojteks
Gadatliwa bestia
Gadatliwa bestia
Posty: 701
Rejestracja: ndz lut 06, 2005 18:24

Post autor: wojteks » śr sty 25, 2006 08:41

Bondas pisze:czyli to jednorazowka pewnie gwarancja 2 lata i na tyle starcza potem brakuje wody i zlom

na tym polega ta bezobslugowosc ze akumulator po 2 latach przestaje dzialac i klient idzie po drugi a to jest normalny akumulator jak kiedys i wystarczy dbac o poziom elektrolitu i duzo dluzrj wystarczy
niezupełnie zgadzam się z kolegą, po moich doświadczeniach jak mam aku bezobsługowy (np coś OPLA z oczkiem) to nie dolewam niczego. To samo dotyczy Bosch Silver, nie ma oczka ale przez ostatnie 5 lat niczego nie dolałem/sprawdzałem tylko czasami doładowuję prostownikiem automatycznym.
Oczywiście ładowanie w samochodzie musi być sprawne!



ryba_71
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 343
Rejestracja: pt paź 14, 2005 14:01
Lokalizacja: Podkarpacie

Post autor: ryba_71 » śr sty 25, 2006 10:18

Ja mam Varta bezobsługowy nie widać w nim poziomu elektrolitu, ani nie da się go rozebrać jednak podzczas ładowania prądem 4 A przez 30 h nic się z nim nie działo (nie zrobił bum) pomimo, że słychać w nim jak podczas ładowania elektrolit "buzuje".



fibolek

Post autor: fibolek » śr sty 25, 2006 11:31

Bo te nie które jak np varta mają bardzo małe otworki przy górze na każdej cali.Musiałbyś się dobrze przyjżeć bo nie ma bata jakieś drobne otworki muszą być najczęściej dziełają jak napowietrzacz czyli wyrzucają nadmiar nie zasysając nic.
deejay weź dolej i nie pekaj to że korki są szczelne to nic nie znaczy a ujście muszą mieć zobacz czy gdzieś z boku nie odstają małe rureczki itp



Awatar użytkownika
igor002
Marysiakra
Marysiakra
Posty: 1050
Rejestracja: pn wrz 06, 2004 15:34
Lokalizacja: z tąd, a tak naprawde: Kraków
Kontakt:

Post autor: igor002 » śr sty 25, 2006 12:45

ryba_71 pisze:Ja mam Varta bezobsługowy nie widać w nim poziomu elektrolitu, ani nie da się go rozebrać jednak podzczas ładowania prądem 4 A przez 30 h nic się z nim nie działo (nie zrobił bum) pomimo, że słychać w nim jak podczas ładowania elektrolit "buzuje".
jaki masz akumulator? 30h*4A to 120Ah, jeżeli masz mniejszy, ponizej 100Ah to bardzo go przeładowałeś i poniekąd bardzo zniszczyłeś już.


Co do akumulatorów bezobsługowych to w każdym akumulatorze są otworki wentylacyjne, gdyby tak nie było to podczas ładowania każdy akumulator by wybucha ł pękał itp bo sie gromadzą opary wodoru. Niema możliwości zeby był hermetycznie zamkniety.

Pozdrawiam


Mk3 GTI 16V ABF

ryba_71
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 343
Rejestracja: pt paź 14, 2005 14:01
Lokalizacja: Podkarpacie

Post autor: ryba_71 » śr sty 25, 2006 13:51

Myślę że nie przeładowałem. Jeżeli podłączycie prostownik z amperomierzem do rozładowanego akumulatora nastawiając prąd np. na 5 A to zauważycie, że po pewnym czasie akumulator ładowany jest mniejszym prądem NP. 3A. W związku z powyższym czas ładowania akumulatora prykładowo 50AH prądem 5A nie będzie wynosił 10 h, lecz więcej bo z czasem napięcie ładowania maleje. Takie jest moje zdanie. N a prostowniku ładującym prądem 4 A pisze abyładować akumulator 40AH 14 - 18 h, ale dwukrotne przekroczenie czasu ładowania nie powinno spowodować uszkodzenia akumulatora.

[ Dodano: Sro Sty 25, 2006 12:52 ]
Zapomniałem mój akumulator to 61AH.



Artur D.
Mały gagatek
Mały gagatek
Posty: 136
Rejestracja: wt sty 10, 2006 10:37
Lokalizacja: Kielce
Kontakt:

Post autor: Artur D. » śr sty 25, 2006 14:36

W tej chwili jest już na forum kilka postów o akumulatorach, przejrzyjcie.
Co do aku bezobsługowych - to, czego używamy, to aku pseudobezobsługowe.
Te prawdziwe mają cele w formie walca, a elektrolit jest w formie żelu. Nie paruje i nie trzeba uzupełniać. Występowanie rzadkie, a cena zaporowa. :jezor:
Pozostałe z przyczyn wcześniej już wymienionych nie mogą być całkowicie hermetyczne i dlatego jednak elektrolitu może ubywać. W razie takiego przypadku nie ma co się szczypać, tylko trzeba zedrzeć z wieczka naklejkę czy co tam jest, żeby dostać się do korków, następnie sprawdzić poziom i gęstość elektrolitu i naładować.
Jeśli dostanie się do cel jest niemożliwe, to taki aku jest jednorazówką, którą należy wyp... (czytaj zutylizować zgodnie z wszelkimi wymogami ekologii) :grin:



Zablokowany

Wróć do „Techniczne (archiwum)”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 247 gości