Witam. Od kilku dni trafi mnie nietypowy problem z autem. Otóż po odpaleniu i i przejechaniu do pracy a następnie zgaszeniu auto nie zapala. Po przekręceniu kluczyka palą się wszystkie kontrolki, rozrusznik kręci ale nic się nie dzieje. Zauważyłem, ze nie działa pompka paliwa i wygląda na to, że również nie ma iskry na świecach. Żeby było śmieszenie to po odstaniu nocy auto zapala jak gdyby nic i przez kilka dni nie ma z nim kłopotu. Niestety problem wraca.
Co może być tego przyczyną: immobilizer, przekaźnik (tylko który), komputer??
Pomocy!
Ps. Autko ma silnik AFT, brak alarmu.