W prosty sposób, ale nieco na chama. Trzeba oberwać kombinerkami ten plastykowy kołnierzyk na zewnatrz, na siłę nożem rozpołowić siłownik. W środku znajdziesz membranę która lubi pękać, przypocowaną do cięgna za pomocą takiego okrągłego czegoś. Odrywaśz to coś, wkładasz dociętą na wzor starej gumę. Przykręcasz do cięgna za pośednictwem tego okrągłego plastyczku cieniutkim blachowkrętem. POtem składasz obie rozp.łowione części siłownika, ściszkasz lekko w imadle, brzegi oblewasz jakimś klejem dwuskładnikowym, albo spinasz je trzema klamerkami z blachy.
Najpierw sprawdż czy rzeczywiście siłownik jest uwalony Ustami zasysająć powietrze przez króćce do wężyków albo próbując domknąć przy zapalonym silniku górną przepustnicę (jak się da łatwo zamknąć to siłownik nieszczelny). Przyczyną nieszczelności może być też maleńki oring na śrobie regulacyjnej od czoła tego siłownika. Powodzenia.
Przeróbka gaźnika
Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP
- Paweł Marek
- V.I.P.
- Posty: 26259
- Rejestracja: czw lis 18, 2004 22:29
- Lokalizacja: Biertowice, Małopolska
ja mam problem odwrotny... na zimnym pali super, a jak sie troche rozgrzeje to na jalowym biegu gasnie (jakos po 15 min jazdy) jak jakos sie przetrzyma potem 5 minut ciaglego gasniecia - gazowanie podczas postoju na skrzyzowaniu, to potem problem juz zanika... ale pojawia sie po ponownym wyruszeniu w trase... help
===slucham tylko najlepszej muzy, jezdze autem najlepszej marki===
(O===vw===O)
(O===vw===O)
- Paweł Marek
- V.I.P.
- Posty: 26259
- Rejestracja: czw lis 18, 2004 22:29
- Lokalizacja: Biertowice, Małopolska
Stawiałbym na za wysoki poziom paliwa w gaźniku, mniej prawdopodobna zła regulacja mieszanki.
Za wysoki poziom paliwa: nieszczelny zawór iglicowy, nieszczelny pływak, najczęściej pęknieta membrana w zaworku wzbogacania mieszanki (pod taką pokrywką na 2 śróbki w korpusie gaźnika od boku od strony pasażera).
[ Dodano: Nie Sty 22, 2006 3:17 pm ]
miało być zubożania mieszanki
Za wysoki poziom paliwa: nieszczelny zawór iglicowy, nieszczelny pływak, najczęściej pęknieta membrana w zaworku wzbogacania mieszanki (pod taką pokrywką na 2 śróbki w korpusie gaźnika od boku od strony pasażera).
[ Dodano: Nie Sty 22, 2006 3:17 pm ]
miało być zubożania mieszanki
Kto o coś spytał i uzyskał poradę niech czuje się zobowiązany napisać o rezultatach -pomogło, nie pomogło, jakie było właściwe rozwiązanie problemu.
Paweł Marek pisze:W prosty sposób, ale nieco na chama. Trzeba oberwać kombinerkami ten plastykowy kołnierzyk na zewnatrz, na siłę nożem rozpołowić siłownik. W środku znajdziesz membranę która lubi pękać, przypocowaną do cięgna za pomocą takiego okrągłego czegoś. Odrywaśz to coś, wkładasz dociętą na wzor starej gumę. Przykręcasz do cięgna za pośednictwem tego okrągłego plastyczku cieniutkim blachowkrętem. POtem składasz obie rozp.łowione części siłownika, ściszkasz lekko w imadle, brzegi oblewasz jakimś klejem dwuskładnikowym, albo spinasz je trzema klamerkami z blachy.
Najpierw sprawdż czy rzeczywiście siłownik jest uwalony Ustami zasysająć powietrze przez króćce do wężyków albo próbując domknąć przy zapalonym silniku górną przepustnicę (jak się da łatwo zamknąć to siłownik nieszczelny). Przyczyną nieszczelności może być też maleńki oring na śrobie regulacyjnej od czoła tego siłownika. Powodzenia.
Jak się trochę ociepli to zacznę przy tym grzebać, bo narazie tak zimno że się z domu wychodzić nie chce dzięki za instrukcję
Miałem podobne problemy (gaźnik 2E2 - gażniki typu 2E różnią się od siebie niewiele - głównie właśnie automatyką ssania) a ponieważ regulacja/naprawa trochę kosztuje to postanowiłem że najpierw dobrze wyczyszczę gaźnik bo różny syf lubi utrudniać jego pracę (doświadczenie z Malucha) przy okazji sprawdziłem wszystkie "przepusty" itp podokręcałem co trzeba i chodzi teraz idealnie. Ssanie teraz (-30*C) działa u mnie przez ok 1,5-2km
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Google Adsense [Bot] i 186 gości