1.9D awaria silnika
Moderatorzy: Michał_1977, italiano_83, G0 Karcio, Haki, Qto, marcin7x5, VIP
1.9D awaria silnika
Witam wszystkich,
Mam pewnien powazniejszy problem ze swoim Golfem III 1.9D, to bodajże silnik 1Y.
Jako że wcześniej jeździłem dwójeczką w benzynie, nie znam się nic a nic na dieslach.
Autkiem jeżdzę codziennie na krótkich dystansach przez pół dnia.
Golfik spisywał się świetnie do dzisiaj, problem zaczął się parę dni temu gdy rano podczas rozruchu zaczął kopcić/dymić na niebiesko pozostawiając sporą smugę niebieskiego dymu, szarpał i palił jakby na 3 gary, ale gdy się chwilę rozgrzał do 2 minut wszystko było w normie przez cały dzień, nawet przy dłuższych postojach. Myślałem nad wymianą świec(y).
Do dzisiaj, gdy po porannym odpalaniu "jak zwykle" jeździł do pewnego czasu normalnie, aż po godzinie przy światłach zaczął szarpać i jakby lekko przygasać, ale jeździł bezproblemowo. Tak jakby miał resztki ON w baku, tylko że zawsze ma go pod dostatkiem. Nagle podczas dnia zaczął nierówno pracować podczas jazdy, dymiąc przy tym na niebiesko-szaro przy szarpnięciach, tak jakby się zalewał i tracił przez to moc. Z minuty na minutę coraz gorsza praca silnika a kopcenie coraz większe, ponadto odezwały się zawory po lewej stronie, które stukały coraz mocniej, aż stukotały głośniej/ciszej, jakby falowały. Dało się jechać, ale zacząłem mieć obawy więc jeździłem spokojnie. Nagle przy postoju gasnął, szarpał tak że bałem się czy silnik nie wyleci, zawory wyraźnie słyszalne jak w traktorze, coraz słabszy. Jadę do mechanika, gdy tylko spuszczałem nogę z gazu przygasał lub gasnął. Masakra.
Dobry mechanik (bo w okolicy sporo, ale z małym pojęciem) oglądnął auto, sprawdził wtryski na szybko czy pylą, pooglądał auto, zobaczył na pasek rozrządu, po czym nie był w stanie na miejscu od ręki stwierdzić co to może być, więc musiałbym się umówić na przyszły tydzień na rozbieranie auta i tak:
- pompa paliwa do regeneracji/ustawienia 250zł
- końcówki wtryskiwaczy do sprawdzenia/wymiany
- pasek jest już marny możliwe że się przesunął, ale nie wiem, do wymiany jest
- możliwe nawet że zawór w nieszczęsnym przypadku skrzywił się/ukruszył
- z paskiem rozrządu sprawdzenie napinacza/wałka/uszczelniaczy
Teraz auto stoi pod domem ale nijak utrzymać go odpalonego. Problem pozostaje jak rano.
Silnik do dzisiaj bezawaryjny, suchy, wszystko dobrze eksploatowane.
Paliwo zalane na Lotosie, z reguły Shell albo Statoil. Olej Mobil S 15W40, przebieg 296 000.
Czy ktoś z Was miał podobny przypadek ze swoim klekotkiem, lub też takie same objawy.
Co mogło szlag trafić, rozrząd by się przestawił nagle bez dania znaku o sobie (2,5 roku temu wymieniany). Pompa paliwa pompuje paliwo ale robią się czasami pęcherzyki po dłuższym postoju, po zgaszeniu lekko się cofa o 2-3cm paliwo.
Czy wtryskiwacze zalewają komorę spalania? Czy to może być padnięty zawór, a może nagar?
Hmmm....ciężko gdybać, ale gdyby ktoś miał podobny przypadek to będzie wiedział co go uzdrowiło i jakie były koszta, bo ja się dowiedziałem że około 800zł, ale będzie ustawiony na nowo rozrząd, pompa i kąt wtrysku, do tego mogą dojść dodatkowe koszta.
Oleju brał na oko minimalnie, prawie wcale wręcz, dzisiaj zaś troszkę go zużył.
Pomóżcie, z góry podziękowania.
Mam pewnien powazniejszy problem ze swoim Golfem III 1.9D, to bodajże silnik 1Y.
Jako że wcześniej jeździłem dwójeczką w benzynie, nie znam się nic a nic na dieslach.
Autkiem jeżdzę codziennie na krótkich dystansach przez pół dnia.
Golfik spisywał się świetnie do dzisiaj, problem zaczął się parę dni temu gdy rano podczas rozruchu zaczął kopcić/dymić na niebiesko pozostawiając sporą smugę niebieskiego dymu, szarpał i palił jakby na 3 gary, ale gdy się chwilę rozgrzał do 2 minut wszystko było w normie przez cały dzień, nawet przy dłuższych postojach. Myślałem nad wymianą świec(y).
Do dzisiaj, gdy po porannym odpalaniu "jak zwykle" jeździł do pewnego czasu normalnie, aż po godzinie przy światłach zaczął szarpać i jakby lekko przygasać, ale jeździł bezproblemowo. Tak jakby miał resztki ON w baku, tylko że zawsze ma go pod dostatkiem. Nagle podczas dnia zaczął nierówno pracować podczas jazdy, dymiąc przy tym na niebiesko-szaro przy szarpnięciach, tak jakby się zalewał i tracił przez to moc. Z minuty na minutę coraz gorsza praca silnika a kopcenie coraz większe, ponadto odezwały się zawory po lewej stronie, które stukały coraz mocniej, aż stukotały głośniej/ciszej, jakby falowały. Dało się jechać, ale zacząłem mieć obawy więc jeździłem spokojnie. Nagle przy postoju gasnął, szarpał tak że bałem się czy silnik nie wyleci, zawory wyraźnie słyszalne jak w traktorze, coraz słabszy. Jadę do mechanika, gdy tylko spuszczałem nogę z gazu przygasał lub gasnął. Masakra.
Dobry mechanik (bo w okolicy sporo, ale z małym pojęciem) oglądnął auto, sprawdził wtryski na szybko czy pylą, pooglądał auto, zobaczył na pasek rozrządu, po czym nie był w stanie na miejscu od ręki stwierdzić co to może być, więc musiałbym się umówić na przyszły tydzień na rozbieranie auta i tak:
- pompa paliwa do regeneracji/ustawienia 250zł
- końcówki wtryskiwaczy do sprawdzenia/wymiany
- pasek jest już marny możliwe że się przesunął, ale nie wiem, do wymiany jest
- możliwe nawet że zawór w nieszczęsnym przypadku skrzywił się/ukruszył
- z paskiem rozrządu sprawdzenie napinacza/wałka/uszczelniaczy
Teraz auto stoi pod domem ale nijak utrzymać go odpalonego. Problem pozostaje jak rano.
Silnik do dzisiaj bezawaryjny, suchy, wszystko dobrze eksploatowane.
Paliwo zalane na Lotosie, z reguły Shell albo Statoil. Olej Mobil S 15W40, przebieg 296 000.
Czy ktoś z Was miał podobny przypadek ze swoim klekotkiem, lub też takie same objawy.
Co mogło szlag trafić, rozrząd by się przestawił nagle bez dania znaku o sobie (2,5 roku temu wymieniany). Pompa paliwa pompuje paliwo ale robią się czasami pęcherzyki po dłuższym postoju, po zgaszeniu lekko się cofa o 2-3cm paliwo.
Czy wtryskiwacze zalewają komorę spalania? Czy to może być padnięty zawór, a może nagar?
Hmmm....ciężko gdybać, ale gdyby ktoś miał podobny przypadek to będzie wiedział co go uzdrowiło i jakie były koszta, bo ja się dowiedziałem że około 800zł, ale będzie ustawiony na nowo rozrząd, pompa i kąt wtrysku, do tego mogą dojść dodatkowe koszta.
Oleju brał na oko minimalnie, prawie wcale wręcz, dzisiaj zaś troszkę go zużył.
Pomóżcie, z góry podziękowania.
- Michał_1977
- _
- Posty: 14244
- Rejestracja: śr sty 28, 2009 23:59
- Lokalizacja: Leżajsk
- Auto: Golf mk2 (ARL)
Golf mk5 (BKD)
Audi A3 8L (ASZ)
Audi A3 8P (BMM) - Silnik: Zły!
- Kontakt:
- kaczor4011
- Forumowy spamer :)
- Posty: 2264
- Rejestracja: sob maja 27, 2006 15:59
- Lokalizacja: Londyn
czy nie stalo sie to wszystko po zalaniu nowego paliwa?? mialem identyczne objawy ( rowniez mam silnik 1.9d 1Y tyle ze w mk2) po zalaniu paliwa z woda (na stacji orlen ) tyle ze ja przejechalem ok 50 km po czym silnik zgasl i juz nie dalo sie go zapalicBullRot pisze:aż po godzinie przy światłach zaczął szarpać i jakby lekko przygasać, ale jeździł bezproblemowo. Tak jakby miał resztki ON w baku, tylko że zawsze ma go pod dostatkiem. Nagle podczas dnia zaczął nierówno pracować podczas jazdy, dymiąc przy tym na niebiesko-szaro przy szarpnięciach, tak jakby się zalewał i tracił przez to moc. Z minuty na minutę coraz gorsza praca silnika a kopcenie coraz większe
golf mk3 1.8 -> 1.4 TDI http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?f=88&t=458986
polo 6n2 1.4 TDI http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?p=2918729#2918729
golf mk2 1.6 TD -> 1.9D US style http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?p=866160#866160
polo 6n2 1.4 TDI http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?p=2918729#2918729
golf mk2 1.6 TD -> 1.9D US style http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?p=866160#866160
Rozrząd wymienię w całości i tak, nawet jeśli to nie od rozrządu.
Wymienię przy tej okazji pompę wody bo zaczyna lekko kapać.
A warto tak czy inaczej ustawić pompę paliwa u fachowca czy to nic z reguły nie zmieni jeśli chodzi o jazdę czy spalanie?
Terminy dopiero na środę u specjalistów w tej dziedzinie. Więc pozostaje tylko czekanie.
Dam znać i rozdam punkciki po skończonej robocie.
Wymienię przy tej okazji pompę wody bo zaczyna lekko kapać.
A warto tak czy inaczej ustawić pompę paliwa u fachowca czy to nic z reguły nie zmieni jeśli chodzi o jazdę czy spalanie?
Terminy dopiero na środę u specjalistów w tej dziedzinie. Więc pozostaje tylko czekanie.
Dam znać i rozdam punkciki po skończonej robocie.
Ostatnio zmieniony pt maja 29, 2009 18:05 przez BullRot, łącznie zmieniany 1 raz.
Auto u mechanika. Późno z nim robię od założenia tematu / problemu...
Winna była zębatka na wale, klin dobry na szczęście. Poprzednik miał coś źle porobione - albo elementy rozrządu kiepskiej jakości albo jakoś dziwnie to zrobione na szybko.
Przy okazji pompa paliwa poszła do uszczelnienia / regulacji bo przy robocie zaczeła cieknąć, jak była skręcona to objaw nie pokazywał się.
Sam widziałem to. Oby tylko nie wyskoczyło nic więcej bo koszta rosną
Czy po regulacji pompy pomimo przebiegu 300 000km zużycie paliwa może spadnąć powiedzmy z tych 7-8l/100 o powiedzmy 2l?
Winna była zębatka na wale, klin dobry na szczęście. Poprzednik miał coś źle porobione - albo elementy rozrządu kiepskiej jakości albo jakoś dziwnie to zrobione na szybko.
Przy okazji pompa paliwa poszła do uszczelnienia / regulacji bo przy robocie zaczeła cieknąć, jak była skręcona to objaw nie pokazywał się.
Sam widziałem to. Oby tylko nie wyskoczyło nic więcej bo koszta rosną
Czy po regulacji pompy pomimo przebiegu 300 000km zużycie paliwa może spadnąć powiedzmy z tych 7-8l/100 o powiedzmy 2l?
- Michał_1977
- _
- Posty: 14244
- Rejestracja: śr sty 28, 2009 23:59
- Lokalizacja: Leżajsk
- Auto: Golf mk2 (ARL)
Golf mk5 (BKD)
Audi A3 8L (ASZ)
Audi A3 8P (BMM) - Silnik: Zły!
- Kontakt:
Może spaść spalanie,ale nie musi,ponieważ nie wiemy w jakim stanie jest silnik. Jeżeli np.cylindry,tłoki lub nawet same pierścienie są wyhuśtane,to nie bardzo.
Silnik w takim stanie będzie palił więcej.
Natomiast jeśli jest ok. to spalanie jak najbardziej powinno spaść
Możesz jeszcze dać do sprawdzenia wtryski,bo jak mają uszkodzone końcówki,to też będzie więcej palił.Jak by co,to warto zainwestować i zmienić.
Silnik w takim stanie będzie palił więcej.
Natomiast jeśli jest ok. to spalanie jak najbardziej powinno spaść
Możesz jeszcze dać do sprawdzenia wtryski,bo jak mają uszkodzone końcówki,to też będzie więcej palił.Jak by co,to warto zainwestować i zmienić.
Ostatnio zmieniony wt cze 16, 2009 17:39 przez Michał_1977, łącznie zmieniany 1 raz.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 194 gości