WCZASY - CHORWACJA !!!
Moderator: Fiona
- danielos87
- Nowicjusz
- Posty: 33
- Rejestracja: pn maja 11, 2009 17:47
- Lokalizacja: Trzebiatów
Ale już tak całkiem poważnie - to my w ub. roku cały tydzień tak żyliśmy... Totalna przejażdżka krajoznawcza, jechaliśmy ile chcieliśmy, gdzie chcieliśmy i jak chcieliśmy. Żadnego "paraliżu" od 15-tej że trzeba się zacząć rozglądać za noclegiem... Wjeżdżaliśmy ok 20-21 po całym dniu spędzonym na 3-4 różnych plażach na pierwszy lepszy camping/pole namiotowe i było spanie, prąd do ładowarek czy elektrycznego czajnika i nie zawsze (o tej porze już) ciepła ale jednak czysta woda pod prysznicem i to za całe 15 zł od osoby... Wyjątek stanowiły dwie noce kiedy to spaliśmy na plaży, na dziko bo ceny na pobliskim campingu były totalnie zaporowe... Wychodziło prawie 60 zł od osoby (4 osoby, 2 namioty, 1 auto to były spore koszta a liczyli za wszystko). Na pozostałych było totalnie luzackie podejście do sprawy - prawie puste pole namiotowe no to się cieszyli ze w ogóle ktoś przyjechał... Poza tym kameralna atmosfera wieczoru spędzonego przy (iluś tam) butelkach czerwonego wina, wśród najczęściej innych takich "bluebird`ów" jak my, zbieranina ludzi z całej europy, szalonych motocyklistów czy francuzeczek co rowerami z Lionu przyjechały... Na "profesjonalnych" campingach masz wrzątek pod prysznicem, płytki od sufitu po podłogi oraz tabuny Niemców, Austriaków i Włochów co o 6-tej rano odpalają swoje campery i przestawiają je o 5 czy 10 cm w prawo,lewo, przód czy tył zupełnie nie wiadomo po co... tym bardziej do cholery o 6-tej rano!! czym skutecznie budzili całą resztę (czyt. nas) którzy wrócili o ok 3 w nocy z ogniska na plaży, po opróżnieniu 3L Plavac`a czy Peliesac`a - no oficjalnie mieliśmy nadmorską sesję zdjęciową o zachodzie słońca (hehehehehe) Plaża ma tylko jeden mankament - zapomnij że znajdziesz choć pół metra kwadratowego płaszczyzny bez kamieni... ale na campingach często lepiej nie jest...
Do tego na tych małych, prywatnych polach namiotowych, ukrytych gdzieś w skalistej zatoczce do której żaden camper nie dojedzie bo drogą co najwyżej niewielka osobówka zejdzie właściciel oferuje za skromnych parę kun "wzmacniane" wino własnej produkcji którym zbombać się można niemiłosiernie wraz z właścicielem tego przybytku oczywiście , można rozpalić ognisko i ponabijać się z Hiszpanów jak próbują wymówić KUR.A i nikt się nie czuje oburzony jak z namiotu obok przez pół nocy dobiegają jęki i stęki rozkoszy... a pobudkę organizuje Wam kot właścicieli który w okolicach południa wpadł na przekąskę... pobuszować w Waszych zapasach żarcia zbunkrowanych w przedsionku...
Do tego na tych małych, prywatnych polach namiotowych, ukrytych gdzieś w skalistej zatoczce do której żaden camper nie dojedzie bo drogą co najwyżej niewielka osobówka zejdzie właściciel oferuje za skromnych parę kun "wzmacniane" wino własnej produkcji którym zbombać się można niemiłosiernie wraz z właścicielem tego przybytku oczywiście , można rozpalić ognisko i ponabijać się z Hiszpanów jak próbują wymówić KUR.A i nikt się nie czuje oburzony jak z namiotu obok przez pół nocy dobiegają jęki i stęki rozkoszy... a pobudkę organizuje Wam kot właścicieli który w okolicach południa wpadł na przekąskę... pobuszować w Waszych zapasach żarcia zbunkrowanych w przedsionku...
Ostatnio zmieniony pn maja 25, 2009 09:45 przez Piasek, łącznie zmieniany 6 razy.
https://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?f=91&t=538082&p=7130128#p7130128
- danielos87
- Nowicjusz
- Posty: 33
- Rejestracja: pn maja 11, 2009 17:47
- Lokalizacja: Trzebiatów
- danielos87
- Nowicjusz
- Posty: 33
- Rejestracja: pn maja 11, 2009 17:47
- Lokalizacja: Trzebiatów
No i tak zaraz zrobię!! Zobaczymy co mi przyślą!!
Ostatnio zmieniony pt maja 29, 2009 17:35 przez danielos87, łącznie zmieniany 1 raz.
Witam. Jak każdy szukam fajnego miejsca do wypoczynku wraz z moją żoną i dzieckiem 2 letnim. Zastanawiam się nad wypadem w sierpiniu do Chorwacji. Przeglądam oferty i niebardzo wiem na co się zdecydować. Zwracam się do forumowiczów którzy już odwiedzili Chorwację i wybierają się znowu tam. Czas pobytu to ok 7 dni.
Przeglądając internet nadknołem sie na taką ofertę
http://www.chorwacja.pl/merlinoferta.xm ... &turnus=11
co o niej myślicie ? Czy może ktoś był w tej okolicy i co możecie powiedzieć czy jest tam spokojnie idzie odpocząć ? Jako że uwielbiam jeździć samochodem decyduję się na dojazd własny. Napiszcie jakie koszta za autostardy (ile kasy trzeba wydzielić na podróż), ile kasy wydzielić na 7 dni pobytu (może być eur lub kuny) dodam że nie zamierzam niczego sobie odmawiać ale bez wybryków. Jeżeli macie jakieś miejsca w których odpoczywaliście dajcie namiary. Dzięki za pomoc.
Przeglądając internet nadknołem sie na taką ofertę
http://www.chorwacja.pl/merlinoferta.xm ... &turnus=11
co o niej myślicie ? Czy może ktoś był w tej okolicy i co możecie powiedzieć czy jest tam spokojnie idzie odpocząć ? Jako że uwielbiam jeździć samochodem decyduję się na dojazd własny. Napiszcie jakie koszta za autostardy (ile kasy trzeba wydzielić na podróż), ile kasy wydzielić na 7 dni pobytu (może być eur lub kuny) dodam że nie zamierzam niczego sobie odmawiać ale bez wybryków. Jeżeli macie jakieś miejsca w których odpoczywaliście dajcie namiary. Dzięki za pomoc.
i ja mam ochote sie przejechac do CRO. Myślimy ze znajomymi żeby to zrobić na początku lipca.
Wybieramy się z Puław (woj. lubelskie), i teraz pytanko, jechał ktos przez słowacje i węgry?? Jakie tam sa opłaty?? SoftRM widze że jestes oblatany w temacie, mogłbyś mi ułozyc jakąś poglądową mapke? Celu w CRO jeszcze nie mamy.
Wybieramy się z Puław (woj. lubelskie), i teraz pytanko, jechał ktos przez słowacje i węgry?? Jakie tam sa opłaty?? SoftRM widze że jestes oblatany w temacie, mogłbyś mi ułozyc jakąś poglądową mapke? Celu w CRO jeszcze nie mamy.
http://www.toya.net.pl/~qqraczy/lekcja2.swf
czyli rozumiem że na Słowacji płaci sie to co napisałeś + za autostrady, a podróż przez Węgry to koszt (2x 4 dniowa winieta) ok 50zł. A jak sie jezdzi przez te Węgry? Jechał ktos?
który plik??SoftRM pisze:Węgry
tutaj soboe ściągnij ciekawy plik jak klikniesz w "informacja" w PDF
właśnie takich informacji oczekiwalem Wielkie dziękiSoftRM pisze:tutaj masz moją propozycje trasy np do Splitu
wynika z tego że dla ciebie niema sensu jechać przez Słowacje autostradą
bo byś miał jej jakieś 10 km lepiej ominąć co zaznaczyłem na mapce
http://mapy.google.pl/maps?f=d&source=s ... 28.125&z=5
Ostatnio zmieniony śr cze 03, 2009 11:02 przez Niemiec, łącznie zmieniany 2 razy.
http://www.toya.net.pl/~qqraczy/lekcja2.swf
- danielos87
- Nowicjusz
- Posty: 33
- Rejestracja: pn maja 11, 2009 17:47
- Lokalizacja: Trzebiatów
- danielos87
- Nowicjusz
- Posty: 33
- Rejestracja: pn maja 11, 2009 17:47
- Lokalizacja: Trzebiatów
Wie ktoś może jak można rozwiązać problem z polską fakturą za wczasy w Chorwacji, chodzi mi o to czy Chorwaci którzy wynajmują kwatery mają zarejestrowaną działalność (tak jak ma to miejsce w Polsce, w większości bynajmniej) i czy nie będzie problemu jeśli będę chciał fakture po polsku i w złotówkach. Myślałem że np przyjadę z polskim drukiem faktury wypełnionym i Chorwat tylko by dał swoją pieczątkę, oczywiście po uprzednim przetłumaczeniu tego co jest tam napisane (żeby się nie bał, że nie wie co podbija). Może ktoś miał taka sytuacje i wie czy jest coś takiego wogóle możliwe. A fakture potrzebuje do pracy bo wtedy będę miał dofinansowanie i to nie małe, warunkiem jest że jest po polsku i w złotówkach. Będę wdzięczny za wszelkie informacje.
- daaroo
- Forum Master
- Posty: 1784
- Rejestracja: ndz paź 24, 2004 01:33
- Lokalizacja: Skarzysko/Krakow
- Kontakt:
nikt Ci polskiej faktury nie wystawi w Chorwacji, chcesz polska fakture to wykup wczasy w biurze podrozy. Tak swoja drogą dziwna sprawa, że nie chca uznac faktury z zagranicy, skoro od zeszlego roku z funduszu socjalnego mozna dofinansowywac wakacje zagraniczne, byc moze chodzi o dofinansowanie imprezy zorganizowanej czyli dwoch uslug a jak wiadomo sam nocleg impreza nie jest.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość