Turbina wyje

TDI, TD, D.... Piszemy tutaj TYLKO O PROBLEMACH Z SILNIKAMI DIESLA!

Moderatorzy: Michał_1977, italiano_83, G0 Karcio, Haki, Qto, marcin7x5, VIP

miqs

Turbina wyje

Post autor: miqs » czw cze 11, 2009 11:05

Otóż pojawił się taki problem. W pewnym momencie podczas jazdy coś łupnęło i trubo zaczęło wyć jak głupie. Na biegu jałowym chodzi jak pszczółka, a po wciśnięciu gazu od 1,8-2 tys, czyli jak włącza się turbo to zaczyna strasznie wyć, coś jakby konia czy świnię zarzynali, oczywiście im więcej obrotów tym jest gorzej. Mechanik z assistance wziął auto i znalazł jeszcze parę usterek w kole, tarcza hamulcowa latała jak głupia, koło ósemkowało( lekko ale zawsze) powiedzmy, że zrobi to koło, ale powiedział, że turbo chyba wzięło olej. Wyciągnie i zobaczy jak ono się kupy trzyma, wyczyści, nasmaruje i zobaczymy jak to będzie chodzić. Co do oleju to w ciągu 2 tys jazdy od wymiany zaginęło około pół tego paska na bagnecie, więc na pewno nie jest to tyle ile auto ewentualnie samo z siebie "bierze". Gościu niby ma komputer, ale nie podłączaliśmy go bo było już późno, a skoro są usterki w kole to niech narazie robi to koło.

Czy jak turbo weźmie olej to nadaje się dalej do użytku? Czy może ten huk to nie jest z turbiny, choć zakres obrotów kiedy on się pojawia ją wskazuje?

Na pewno nie jest to rozrząd!



Awatar użytkownika
t0mal
VW Baron
VW Baron
Posty: 3332
Rejestracja: sob cze 30, 2007 11:34
Lokalizacja: Lublin
Kontakt:

Post autor: t0mal » czw cze 11, 2009 17:24

Tak na ślepo to można sobie gdybać :?

Mógł Ci wąż spaść od ic, albo sprężarka coś łyknęla.
Ja osobiście stawiam na odkręconą nakrętkę wirnika, bo sam miałem podobną przygode, z tym, że obyło się bez "łup", a spręzarka nię zeżarła grama oleju.
miqs pisze:Czy jak turbo weźmie olej to nadaje się dalej do użytku?
Nadaje się do regeneracji

Powodzenia.



Centek
Mały gagatek
Mały gagatek
Posty: 88
Rejestracja: sob sie 02, 2008 20:09
Lokalizacja: ...
Kontakt:

Post autor: Centek » czw cze 11, 2009 17:36

zobacz ile masz oleju w wężu od ic po stronie kierowcy jeżeli dużo to turbina puszcza olej i nadaje się do regeneracji
Ostatnio zmieniony czw cze 11, 2009 17:38 przez Centek, łącznie zmieniany 1 raz.



Awatar użytkownika
leo...
Gadatliwa bestia
Gadatliwa bestia
Posty: 607
Rejestracja: pt cze 17, 2005 02:07
Lokalizacja: Szczecin
Kontakt:

Post autor: leo... » czw cze 11, 2009 19:26

nie chcę byc złym prorokiem ... turbo pójdzie do śmieci
coś :helm: łupneło w łopatki - te wygieły sie (lub ukruszyły) i stąd wycie turbiny - do tego jeśli turbulum wciąga olej - trzeba będzie chyba porozglądać się za nastepną - z tej raczej nic nie będzie



miqs

Post autor: miqs » czw cze 11, 2009 21:35

2 tys w plecy... Cholera jasna, a miałem kupować felgi... No nic.

Turbo od 130 pasuje P&P do 110?



Awatar użytkownika
fleshu
Forum Master
Forum Master
Posty: 1018
Rejestracja: śr lut 11, 2009 02:22
Lokalizacja: Stronie Śląskie
Kontakt:

Post autor: fleshu » czw cze 11, 2009 23:04

Niech kolega dobrze sprawdzi wpierw te przewody ciśnieniowe - szczególnie łączenie przy prawym kole - odcinek plastikowy łączący się z gumowym od strony turbo(tam ma być zawleczka). Oliwki raczej nie oceni po rurce od ic -bo olej z odmy i tak tam zawsze jest (no chyba że odma wypięta = pewność że to olej z turbo).

[ Dodano: 11 Cze 2009 23:11 ]
Ps - turbo nie rusza w danym zakresie obrotów - one tylko uzyskuje w nim odpowiednie ciśnienie - a kręci to się całyczas jak silnik jest zapalony.



johnson
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 37
Rejestracja: wt gru 16, 2008 01:11
Lokalizacja: Wroclaw/Wawa

Post autor: johnson » czw cze 11, 2009 23:22

jak dobrze poszukasz to za 2 tysiace bedzie turbo od 130tki i bezpieczny program na 140 koni



miqs

Post autor: miqs » czw cze 11, 2009 23:40

140 jest bezpieczne na tym co mam w standarcie. Większe turbo było by już jako przygotowanie do ataku na większe moce. Bo jeszcze by doszły wtrysku, fmic i wtedy dopiero program.

Co do rurek itp to mechanik się tym zajmie. Narazie robi hamulce i zawieszenie. Bo zaczęło przy okazji walić lewe łożysko i ogolnie jest drobną lip, ale już się robi i będzie dobrze. Nowe klocki i tarczę oraz gumy stabilizatora, a takze kilka rzeczy ktorych nazwac nie umiem i będzie cacy.

Bynajmniej huk jest jak się zaczyna kręcić auto. Jutro coś więcej napisze bo będę u majstra wieczorem.
Ostatnio zmieniony czw cze 11, 2009 23:45 przez miqs, łącznie zmieniany 1 raz.



Awatar użytkownika
fleshu
Forum Master
Forum Master
Posty: 1018
Rejestracja: śr lut 11, 2009 02:22
Lokalizacja: Stronie Śląskie
Kontakt:

Post autor: fleshu » pt cze 12, 2009 00:13

Co może walnąć w łopatki?:
Ciało obce dla silnika - przez przypadek ktoś coś zostawił w dolocie.
Jakaś oberwana częś? Przepływkę przemieliło czy jak?
Lub najczęściej oderwany nagar > bo odma lała olejem jak to zwykle bywa > nazbierało się i poleciało > polecam temacik >> http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?p=2899794#2899794

Wystrzał to to normalna sprawa > ale i kwestia czujnika doładowania > w przypadku gdy ciśnienie przekroczy normę to czujnik podaje sygnał i mamy notlauf > czyli tryb awaryjny.

No i tal lepsiejsza wersja dla kolegi > wyrobiona obejma > dmuchało, rozginało , przesówało no i bum! > zestrzelone!

Mechanior > pierwsze co powinien zrobić to kontrola tych przewodów ciśnieniowych - odcinek - część zimna turbo, poprzez IC, do samego kolektora ssącego.
Następnie powinien pościągać rury wchodzące do turbo i sprawdzić stan łopat i luzy wirnika >>>> Sam opis sytuacji mówi gdzie szukać > będzie pewne że turbo padło to kupisz nowe lub po regeneracji > a odmę radze wypiąć - bo ci oliwki dużo zabiera z silniczka.
Jeszcze jak byś mógł odpowiedzieć na pytano > czy w tym całym wyciu słychać przeraźliwy syk?
Ostatnio zmieniony pt cze 12, 2009 00:23 przez fleshu, łącznie zmieniany 1 raz.



miqs

Post autor: miqs » pt cze 12, 2009 11:35

Jeszcze jak byś mógł odpowiedzieć na pytano > czy w tym całym wyciu słychać przeraźliwy syk?
Teraz nie pamiętam. :blush:
Wystrzał to to normalna sprawa > ale i kwestia czujnika doładowania > w przypadku gdy ciśnienie przekroczy normę to czujnik podaje sygnał i mamy notlauf > czyli tryb awaryjny.
Kiedyś 2-3 razy załapał notlaufa( nie wiem może z 4 miechy temu) po porządnym przegonieniu nie załapał go już potem wcale.

Teraz auto także jeździ normalnie. Przyspiesza, hamuje, skręca bez problemu. Nie łapie notlaufa tylko ten dziwny dźwięk. Dziś po 17 mam dzwonić czy auto jest gotowe. Sprawdzaliśmy w środę węże od czegoś tam były sztywne - podobno to dobrze. Może też się okazać, że to nie turbo wzięło olej tylko po prostu przez 2 tys tyle ubyło, ale cholera nigdy nie brał więcej niż pół litra na jeden cykl wymiany...



Awatar użytkownika
fleshu
Forum Master
Forum Master
Posty: 1018
Rejestracja: śr lut 11, 2009 02:22
Lokalizacja: Stronie Śląskie
Kontakt:

Post autor: fleshu » pt cze 12, 2009 11:46

Czyli może nie samo turbo wyje tylko gdzieś opaska się rozgina i drganie przeradza się w dźwięk. Zestrzelenie dało by efekt całkowitego braku mocy. Szukać śladów oliwki przy opaskach > te 0,5 l oliwki to ci odma pewnie przewala. A ile na liczniku masz nabite?



miqs

Post autor: miqs » pt cze 12, 2009 12:26

170300 z czego ja zrobiłem 41000. Przebieg pokrywał się z historią serwisową.



Awatar użytkownika
fleshu
Forum Master
Forum Master
Posty: 1018
Rejestracja: śr lut 11, 2009 02:22
Lokalizacja: Stronie Śląskie
Kontakt:

Post autor: fleshu » pt cze 12, 2009 13:49

Jeżeli przebieg nie był zmieniany - to jeszcze nie jest pora na turbo > ale rzecz jasna jeszcze dochodzi użytkowanie(gaszenie zaraz po pałowaniu - tak najczęściej zabija się turbo)



Awatar użytkownika
lukker
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 270
Rejestracja: sob gru 30, 2006 20:17
Lokalizacja: Starachowice/Kielce

Post autor: lukker » pt cze 12, 2009 15:30

Mam pytanie co od chłodzenia turbo- po normalnej jeździe( nie przekraczając 2 tys obrotów)
trzeba długo studzić turbo? Bo wtedy nie jest chyba bardzo wysilone



ODPOWIEDZ

Wróć do „Silniki Diesla-problemy dotyczące tylko silników”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 148 gości