Na wstępie przepraszam, że kontynuuję temat, który już kiedyś poruszałem na temat wibracji na karoserii z rury wydechowej.
Po odebraniu samochodu od mechanika (wymiana gumowych gniazd amortyzatorów – przód) na kierownicy, pedałach oraz podłodze od strony kierowcy występują drgania – rezonans, który obecny jest zarówno na postoju jak i w czasie jazdy.
W czasie postoju najbardziej odczuwalne jest to na kierownicy i pedale hamulca – gdy wciśnięty, natomiast w czasie jazdy na kierownicy, pedale gazu i na tej stopce przy lewej nodze (na lewo od sprzęgła).
Wymieniłem już wszystkie 3 poduszki na oryginały – nic to nie pomogło, poluzowywałem i trząsłem silnikiem sprawdzając czy to się ułożyło – dalej to samo.
Stoczyłem już kilka batalii reklamacyjnych z tym …… mechanikiem i co mi z tego jak mam zwalone auto
Zastanawiam się czy czegoś nie spierdzielili jak grzebali przy tych amortyzatorach za pierwszym razem. Usterka wówczas objawiała się tym że kiedy auto wjechało na nierówność coś trzaskało koło koła, stwierdzili wywalony „kielich gumowy amortyzatora” jak go wymienili to się zaczęło
Byłem u nich kilka razy oni się upierają, że to Diesel i że normalnym jest, że występują wibracje – zgoda – ale nie takie. Gdy się jeździ jednym autem to jakakolwiek zmiana w aucie jest wyczuwalna.
Bardzo Was proszę o jakieś sugestie – za miesiąc mam zamiar jechać na wakacje i wypadałoby doprowadzić auto do stanu normalności a jestem już bliski płaczu bo nie potrafię sobie z tym poradzić.
, u mnie było podobnie, na starych poduszkach silnik skakał przy ruszaniu lub jechaniu na luzie (za duży bieg) ale nie miał żadnych drgań na wolnych obrotach, wymieniłem wszystkie poduszki i się zaczęło, buda mi tak drgała że nie można było tego opanować, podstawa to zamontować silnik z jak najmniejszymi naprężeniami, naprężenia w układzie wydechowym też są bardzo ważne, jak pozbyłem się tych wszystkich naprężeń (poduszki już dwa lata siedzą w aucie