
Niestety po krótkim czasie usłyszałem niepokojące stuki w okolicy filtra powietrza. Po odkręceniu korka wlewu oleju nie miałem już wątpliwości-dźwięk wydobywał się z pod pokrywy zaworów wraz z kroplami oleju, poprzez odmę dawał rezonans na wężu dolotowym powietrza. Byłem u mechana i mówi, że prawdopodobnie zawory szlag trafił czy gniazda. Podobno czeka mnie planowanie głowicy, może szlif gniazd zaworów, może wymiana zaworów.
Powiedział, że to będzie 600-700zeta. Co o tym myślicie.Pomóżcie! Mój Gofer zdycha a ja nie wiem jak mu pomóc...nigdy się nie psuł i mnie nie zawiódł...Co robić?