Drganie nadwozia podczas jazdy VW Sharan 2002 BLAGAM O POMOC
Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP
Drganie nadwozia podczas jazdy VW Sharan 2002 BLAGAM O POMOC
Witam, moj problem polega na tym, ze podczas jazdy drga nadwozie, kola juz 3 razy byly wywazane, amortyzatory z tylu nowe (Sachs Super Touring), tarcze i klocki tez i tulejki stabilizatora z tylu oraz z przodu sa nowe. Jednak problem nie ustal. Bylem juz u roznych mechanikow i nikt nie stwierdzil zadnych luzow i nie sa w stanie mi pomoc. Wczoraj bylem u goscia, ktory jezdzi kilka lat Sharanami i stwierdzil, ze czuc drgania, ktore dochodza z tylu (powiedzialem mu zeby polozyl reke na tylnym fotelu). Nie sa to rownomierne drgania, ale jak wjade na jakas nierownosc np. lekko zapadnieta kratka sciekowa, to drgania przechodza na cale nadwozie, ze az deska rozdzielcza z kierownica skacza do gory. Co jeszcze z tylu moze byc nie tak? Zostaly mi tylko wahacze i te 3 gumy, ktore trzymaja cale zawieszenie do podwozia, piasty, ewentualnie kola sa jakies kwadratowe, ale jezeli by byly to drgania wystepowaly by caly czas tak samo a nie na dolku sa mocniejsze. Chyba, ze sie myle. Prosze o pomoc bo to juz jest trzeci miesiac jak tak jezdze i przez ten czas nie znaleziono przyczyny.
-
- Mały gagatek
- Posty: 62
- Rejestracja: pn lis 13, 2006 15:47
- Lokalizacja: Rokitki DLE/Stafford UK
Witam!
Sprawdź przeguby szczególnie wewnętrzne czy z nimi jest wszystko ok. Miałem kiedyś taki przypadek u siebie w aucie ze podczas jazdy nadwozie wpadało mi w wibracje. Nie mogłem tego zdiagnozować sprawdzałem to i tamto aż w końcu podniosłem cały przód auta i zacząłem kręcić kołami i z kanału obserwować co się dzieje. Okazało się że lewy wewnętrzny przegub się posypał i w momencie jazdy wpadał w wibracje a to przenosiło na karoserię.
Sprawdź przeguby szczególnie wewnętrzne czy z nimi jest wszystko ok. Miałem kiedyś taki przypadek u siebie w aucie ze podczas jazdy nadwozie wpadało mi w wibracje. Nie mogłem tego zdiagnozować sprawdzałem to i tamto aż w końcu podniosłem cały przód auta i zacząłem kręcić kołami i z kanału obserwować co się dzieje. Okazało się że lewy wewnętrzny przegub się posypał i w momencie jazdy wpadał w wibracje a to przenosiło na karoserię.
mój golfik piękny styl prosto z Holandii przybyłem nim kilka chwil w tulipanach stal i trochę sobie zgnił hehe/stoi i tęskni za mną a ja niestety rozglądam się za innym autem ale sercem zawsze z MKII/ Passat 3BG nowy nabytek/MK2 nadal w stajni
oki dzieki, a jezeli to nie przegub? wydaje mi sie, ze to cos z tylu wywoluje te drgania, bo podczas wjezdzania z wieksza predkoscia na dolek albo inna nierownosc to jest takie wrazenie jakby zawieszenie z tylu bylo sztywne i deska rozdzielcza malo nie wyleci do gory. przeguby zobacze ale co jeszcze moze to byc?
- chmurapawel
- Gadatliwa bestia
- Posty: 711
- Rejestracja: wt kwie 08, 2008 14:46
- Lokalizacja: LKR
- Kontakt:
kolego a nie mial ten scharan jakiegos porzadnego wypadku? Masz go od nowości?. Moze problem polega na tym ze jest cos z calym samochodem a nie z zawieszeniem. Juz slyszalem o kilku takich przypadkach. Byłeś na geometri, niech ci zmierza punkty.
Ostatnio zmieniony pt maja 29, 2009 15:20 przez chmurapawel, łącznie zmieniany 1 raz.
auto posiadam od pazdziernika 2008 roku, wypadku raczej nie mialo bo w anglii jak auto jest mocno uszkodzone to albo sie nie oplaca tego robic to za*ebiscie drogo a ubezpieczyciel zwroci rownowartosc z katalogu. tak wiec to chyba moge wykluczyc. ale myslalem juz o tym i nie widac nawet zeby cos bylo robione. zaczelo drgac jak wracalem z polski z urlopu. na geometrii nie bylem ale pewnie sie wybiore, w planie mam jeszcze zamiane kol od passata, wtedy bede mogl miec pewnosc ze to nie kola.
Ostatnio zmieniony pt maja 29, 2009 15:27 przez mpower_mz, łącznie zmieniany 1 raz.
- chmurapawel
- Gadatliwa bestia
- Posty: 711
- Rejestracja: wt kwie 08, 2008 14:46
- Lokalizacja: LKR
- Kontakt:
a to jest anglik czy juz przerobiony?. Powiem tak, kolega mowil tak samo, kupil samochod w angli i zaklinal sie ze nie byl nigdy rozbity, po przyjezdzie zlapalem sie za glowe, z kazdej strony byl malowany, lacznie z dachem. Samochod byl sprawdzany w firmach ubezpieczycielskich bo podobno tak sie tam robi, i nie byl w zadnej dokumentacji, czyli ktos robil sobie to na wlasna reke, czyli nie sciagal z firmy odszkodowania.
Wiec jednak tam tez kleja jak moga.
Wiec jednak tam tez kleja jak moga.
ja mieszkam w anglii i uzywam tego auta tutaj. to prawda, ze jezeli auto bylo uszkodzone i zrobione na wlasna reke to nie da sie sprawdzic czy bylo bite czy nie. jezeli jest to zglaszane do ubezpieczyciela i auto zostalo naprawione to w dowodzie rejestracyjnym bedzie informacja o tym. ale nawet jezeli bylo bite to dlaczego nagle zaczelo nim telepac a nie od razu? dzieje sie to nawet przy malej predkosci tj. 60 km/h.
- chmurapawel
- Gadatliwa bestia
- Posty: 711
- Rejestracja: wt kwie 08, 2008 14:46
- Lokalizacja: LKR
- Kontakt:
nie wiem nie patrzylem jak kola sa wywazane, ale nikt mi uwagi nie zwrocil czy sie krzywo kreca. im szybciej jade to tym wieksza jest czestotliwosc drgan, wiec z mojego punktu widzenia jezeli wraz ze wzrostem predkosci to drgania maja wieksza czestotliwosc, to musi byc cos co sie kreci, kola, polosie, przeguby, piasty, lozyska (nie hucza ale czy tylko po tym mozna poznac ze lozysko sie sypie?).
Ostatnio zmieniony pt maja 29, 2009 19:07 przez mpower_mz, łącznie zmieniany 1 raz.
- chmurapawel
- Gadatliwa bestia
- Posty: 711
- Rejestracja: wt kwie 08, 2008 14:46
- Lokalizacja: LKR
- Kontakt:
tak podnosilem przod i na dwojce kolo sie krecilo. patrzylem na to i polos chodzi troszke jak jajo, tak jakby skakala, a jak na zgaszonym silniku sam krecilem ta polosia to tez wydaje sie jakby krzywo sie krecilo tam gdzie jest przegub miedzy krotka a dluga polosia. jak cos mam filmik jak sie to wszystko kreci, moge bez problemu wyslac na e-maila.
- chmurapawel
- Gadatliwa bestia
- Posty: 711
- Rejestracja: wt kwie 08, 2008 14:46
- Lokalizacja: LKR
- Kontakt:
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 317 gości