Wyjące łożyska tylnych kół
Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP
- chmurapawel
- Gadatliwa bestia
- Posty: 711
- Rejestracja: wt kwie 08, 2008 14:46
- Lokalizacja: LKR
- Kontakt:
po mojemu to wina mlotka, jesli tak wbijales, nowe lozyska i dobrze wcisniete na prasie zalatwia temat na 100%.
Ostatnio zmieniony ndz maja 10, 2009 21:53 przez chmurapawel, łącznie zmieniany 1 raz.
- prezes0420
- Mały gagatek
- Posty: 79
- Rejestracja: sob lis 01, 2008 23:49
- Lokalizacja: Milicz
- Kontakt:
- chmurapawel
- Gadatliwa bestia
- Posty: 711
- Rejestracja: wt kwie 08, 2008 14:46
- Lokalizacja: LKR
- Kontakt:
- prezes0420
- Mały gagatek
- Posty: 79
- Rejestracja: sob lis 01, 2008 23:49
- Lokalizacja: Milicz
- Kontakt:
Dodam że zaraz po wymianie na łożyska SKF wymieniłem koła na zimowe (nowe opony) i dobre 5 miesięcy jezdziłem bez problemu po wymianie na letnie zaczeło wyć (te koła zawsze wyły troche bo mam je już drugi sezon i w tamtym też wyły) wczoraj pozmieniałem opony ale okazało się że łożysko padło po miesiącu jazdy na tych oponach.
[ Dodano: 10 Maj 2009 22:09 ]
[ Dodano: 10 Maj 2009 22:10 ]
Czego sam nigdy nie stosowałem zawsze skręcam tak aby luzu nie było
[ Dodano: 10 Maj 2009 22:09 ]
Niektórzy twierdzą że lekki luz się zostawia.chmurapawel pisze:lozysko skreca sie tak zeby nie bylo luzu
[ Dodano: 10 Maj 2009 22:10 ]
Czego sam nigdy nie stosowałem zawsze skręcam tak aby luzu nie było
- prezes0420
- Mały gagatek
- Posty: 79
- Rejestracja: sob lis 01, 2008 23:49
- Lokalizacja: Milicz
- Kontakt:
- Paweł Marek
- V.I.P.
- Posty: 26259
- Rejestracja: czw lis 18, 2004 22:29
- Lokalizacja: Biertowice, Małopolska
- prezes0420
- Mały gagatek
- Posty: 79
- Rejestracja: sob lis 01, 2008 23:49
- Lokalizacja: Milicz
- Kontakt:
- Paweł NPI
- ...
- Posty: 1821
- Rejestracja: ndz sty 15, 2006 13:55
- Lokalizacja: OLSZTYN / Ruciane-Nida VWarmińsko-mazurskie
Ja zawsze wbijam młotkiem i jakoś nic się nie dzieje. Kwestia prawodłowego montażu jest najważniejsza... A czym smarujesz łożyska??
[url=http://www.ilespala.pl/podsumowanie/426][img]http://www.ilespala.pl/obrazek/426/3/1[/img][/url]
[url=http://www.fotosik.pl][img]http://images46.fotosik.pl/298/9584d7b661611e73.jpg[/img][/url]
[url=http://www.fotosik.pl][img]http://images46.fotosik.pl/298/9584d7b661611e73.jpg[/img][/url]
- prezes0420
- Mały gagatek
- Posty: 79
- Rejestracja: sob lis 01, 2008 23:49
- Lokalizacja: Milicz
- Kontakt:
Wymień łożyska sam wg następujących zasad:
1) Kup minimum SKF lub lepsze
2) Bieżnie możesz wbijać młotkiem ale poprzez stare, nic im nie będzie (tylko całe łozyska, a nie stożkowe gdzie bieżnia jest osobno, trzeba wciskac tylko na prasie)
Oczywiście wbijaj prosto po każdym puknięciu kontrolując czy aby równo wchodzi
3) Nowe łozyska nasmaruj dokładnie przed włożeniem. Najlepiej kup w aptece strzykawkę i pomiedzy każdy wałeczek wciskaj smar aż dookoła powychodzi. Aby lepiej dotarł możesz strzykawkę włożyć do garnka z gorącą wodą aby smar był bardziej płynny
4) Kup dobry smar do łozysk. Np specjalny wysokotemperaturowy dobrej firmy np CRC na tubce bedziesz miał wlaśnie rysunek stożkowego łozyska na piaście. ŁT-43 to do maszyn rolniczych a nie do szybkoobracajacych sie łozysk
5) Najważniejsze to dokręcenie. Na stożkowym łożysku musi być LUZ!!! Jak go nie ma to właśnie łozyska wytrzymuja 2 tys km. Dokręcasz z czuciem do oporu aby docisnąć łożysko, potem pare obrotów bębnem i luzujesz do momentu jak podkładka pod nakretką będzie mogła być przesuwana palcem lub śrubokrętem ale bez stosowania dźwigni. Po takim dokręceniu powinieneś szarpiąc bębnem wyczuwać luz w slangu mechaników "o piczy włos":) Po założeniu koła i targaniu za felgę wyczuwalny luz bedzie sie wydawał większy i aż będzie kusiło żeby dokręcić ale tak ma zostać!
Ja wg tych zasad załozyłem SKF'y jakieś 100 tys km temu i jest OK. Dodam że piasty nie są idealnie proste luz góra dół jest wiekszy niż na boki oraz są na nich lekkie przebarwienia od poprzednika który właśnie zakręcał łozyska chyba na maxa aż blokowały koła i obracały bieżnią po piaście ale wszystko hula nez problemów
Powodzenia
1) Kup minimum SKF lub lepsze
2) Bieżnie możesz wbijać młotkiem ale poprzez stare, nic im nie będzie (tylko całe łozyska, a nie stożkowe gdzie bieżnia jest osobno, trzeba wciskac tylko na prasie)
Oczywiście wbijaj prosto po każdym puknięciu kontrolując czy aby równo wchodzi
3) Nowe łozyska nasmaruj dokładnie przed włożeniem. Najlepiej kup w aptece strzykawkę i pomiedzy każdy wałeczek wciskaj smar aż dookoła powychodzi. Aby lepiej dotarł możesz strzykawkę włożyć do garnka z gorącą wodą aby smar był bardziej płynny
4) Kup dobry smar do łozysk. Np specjalny wysokotemperaturowy dobrej firmy np CRC na tubce bedziesz miał wlaśnie rysunek stożkowego łozyska na piaście. ŁT-43 to do maszyn rolniczych a nie do szybkoobracajacych sie łozysk
5) Najważniejsze to dokręcenie. Na stożkowym łożysku musi być LUZ!!! Jak go nie ma to właśnie łozyska wytrzymuja 2 tys km. Dokręcasz z czuciem do oporu aby docisnąć łożysko, potem pare obrotów bębnem i luzujesz do momentu jak podkładka pod nakretką będzie mogła być przesuwana palcem lub śrubokrętem ale bez stosowania dźwigni. Po takim dokręceniu powinieneś szarpiąc bębnem wyczuwać luz w slangu mechaników "o piczy włos":) Po założeniu koła i targaniu za felgę wyczuwalny luz bedzie sie wydawał większy i aż będzie kusiło żeby dokręcić ale tak ma zostać!
Ja wg tych zasad załozyłem SKF'y jakieś 100 tys km temu i jest OK. Dodam że piasty nie są idealnie proste luz góra dół jest wiekszy niż na boki oraz są na nich lekkie przebarwienia od poprzednika który właśnie zakręcał łozyska chyba na maxa aż blokowały koła i obracały bieżnią po piaście ale wszystko hula nez problemów
Powodzenia
Tomek Dx
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 120 gości