Prostowanie podłużnicy

Masz problem ze swoim VW?
Napisz tutaj co go boli :)

Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP

Awatar użytkownika
emiloss
Mały gagatek
Mały gagatek
Posty: 87
Rejestracja: wt wrz 18, 2007 22:30
Lokalizacja: Bronisławów

Prostowanie podłużnicy

Post autor: emiloss » wt maja 12, 2009 12:32

Miałem małe bum przy ok 30km/h wjechałem w pieniek. Mam pogięty prawy błotnik, zderzak i lampe do wymiany. Blacharz krzyknął mi 1100 z lakierowaniem i prostowaniem podłużnicy bez części.
Jak mnie cholowali do warsztatu (około 10 km) to nie zauwarzyłem rzadnych zmian w prowadzeniu, tzn nie skręcało w prawo ni nic podobnego. Pytanie czy to prostowanie mogę zrobić w takim wypadku sam bo nie wygląda mi rzeby się geometria zmieniła?



Awatar użytkownika
T.O.B.I.
Forum Master
Forum Master
Posty: 1935
Rejestracja: sob cze 24, 2006 11:15
Lokalizacja: Police
Kontakt:

Post autor: T.O.B.I. » wt maja 12, 2009 13:07

którym miejscem uderzyłeś dokładnie? niekoniecznie przy takiej prędkości podłużnica mogła dostać ale zależy którym miejscem uderzyłeś, ja uderzyłem w samochód przede mną z prędkością ponad 50km/h , wcelowałem 20-30 cm od podłużnicy i wzmocnienie zderzaka przyjęło większość energii z uderzenia


Pozdrawiam T.O.B.I.

[url=http://www.fotosik.pl][img]http://images34.fotosik.pl/84/0c1e57131f62f7d5.jpg[/img][/url]

Awatar użytkownika
emiloss
Mały gagatek
Mały gagatek
Posty: 87
Rejestracja: wt wrz 18, 2007 22:30
Lokalizacja: Bronisławów

Post autor: emiloss » wt maja 12, 2009 13:19

Wjechałem w pieniek tak jakby pomiędzy leflektor a błotnik. Zgieła mi się belka zderzaka ale maska jest nie tknięta.



Awatar użytkownika
T.O.B.I.
Forum Master
Forum Master
Posty: 1935
Rejestracja: sob cze 24, 2006 11:15
Lokalizacja: Police
Kontakt:

Post autor: T.O.B.I. » wt maja 12, 2009 13:30

no to bokiem wjechałeś, w takim razie trzeba sprawdzić podłużnice jaka jest odległość między końcami podłużnic i między podłużnicami przy końcu komory silnika, jeśli nie uderzyłeś kołem to zbieżności nie będzie trzeba robić


Pozdrawiam T.O.B.I.

[url=http://www.fotosik.pl][img]http://images34.fotosik.pl/84/0c1e57131f62f7d5.jpg[/img][/url]

Awatar użytkownika
emiloss
Mały gagatek
Mały gagatek
Posty: 87
Rejestracja: wt wrz 18, 2007 22:30
Lokalizacja: Bronisławów

Post autor: emiloss » wt maja 12, 2009 13:39

kołem nie uderzyłem. Pytanie czy takie prostowanie mogę zrobić sam czy musi to robić blacharz?

[ Dodano: 12 Maj 2009 13:45 ]
Facet chce rzebym mu wszystkie części dowiózł a on dopiero potem będzie mógł prostować względem tych części. Jak czytałem to takie prostowanie robi się na jakimś sprzęcie i nie ma słowa o prostowaniu względem błotnika czy zderzaka. Poza tym chce rzeby wszystkie części były nowe bo urzywane się wg niego nie nadają. No i dziwne, że nie chce mi tylko wyprostować co się da tylko cały przód zrobić na elegancko. Nie miał bym nic przeciwko tylko kasy nie mam za wiele.



Awatar użytkownika
T.O.B.I.
Forum Master
Forum Master
Posty: 1935
Rejestracja: sob cze 24, 2006 11:15
Lokalizacja: Police
Kontakt:

Post autor: T.O.B.I. » wt maja 12, 2009 14:38

już ci mówię, oryginalne części używane ale w dobrym stanie sa najlepsze, proponuję ci abyś sam kupił i zamontował części nośne i wzmocnienia, wyjdzie o wiele taniej i sam zobaczysz czy trzeba coś prostować, pracy nie ma dużo i dasz sobie rade spokojnie, wydaje mi się że nie trzeba będzie nic prostować i mechanik chce cię naciągnąć, jak kupisz błotnik w dobrym stanie to do malowania tylko dasz, a propo zderzak też ucierpiał?
Ostatnio zmieniony wt maja 12, 2009 14:39 przez T.O.B.I., łącznie zmieniany 1 raz.


Pozdrawiam T.O.B.I.

[url=http://www.fotosik.pl][img]http://images34.fotosik.pl/84/0c1e57131f62f7d5.jpg[/img][/url]

Awatar użytkownika
emiloss
Mały gagatek
Mały gagatek
Posty: 87
Rejestracja: wt wrz 18, 2007 22:30
Lokalizacja: Bronisławów

Post autor: emiloss » pt maja 15, 2009 21:52

Nie zaglądałem wcześniej na forum bo miałem kocioł. Jettką przyjechałem dziś do domu. Nie będę płacił facetowi tyle za robotę jle jest wart pół samochodu. Rozkręciłem wszystko i wygląda to tak:
zderzak razem z belką do wymiany,
leflektor do wymiany
błotnik narazie założę stary (ten rozwalony teraz to był zamiennikiem)
i niestety podłyżnica pogięta ale wygląda, że nie przesunięta.
Czy ktoś to sam prostował bo nie bardzo wiem jak do tego młotkiem podejść?
Jak odkręca się ten zderzak bo klucz złamałem a ta śróbka ani ani? Jest na to jakiś specjalny sposób?



roman58
Gadatliwa bestia
Gadatliwa bestia
Posty: 907
Rejestracja: pn sty 05, 2009 22:34
Lokalizacja: Podkarpacie
Kontakt:

Post autor: roman58 » pt maja 15, 2009 22:06

Jak maska pasuje do tego nie uszkodzonego błotnika to kupuj części i dasz sobie radę sam.Wyreguluj tylko maskę względem podszybia i tego dobrego błotnika i reszta sama ci wyjdzie.Co do podłużnicy jak będziesz chciał rozepchać to lewarek na korbę od dużego Fiata i rozepchasz.



Awatar użytkownika
emiloss
Mały gagatek
Mały gagatek
Posty: 87
Rejestracja: wt wrz 18, 2007 22:30
Lokalizacja: Bronisławów

Post autor: emiloss » pt maja 15, 2009 22:32

Maskę mam nie ruszoną więc chyba nic nie trzeba regulować.
Dzięki o lewarku nie pomyślałem. :piwka:
Jutro się za to zabiorę.



Zablokowany

Wróć do „Techniczne (archiwum)”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 99 gości