Stukanie...........
Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP
Stukanie...........
Witam wszystkich
Otóz wczoraj miałem taka przygodę:.........
Jadę sobie po mieście wieczorem, i "ni z tego ni z owego" , zaczynam słyszeć lekkie stukanie w przodzie mojego MK2 , tak jakby po lewej stronie .
Jadę dalej i stukanie zaczyna narastać (tak jakby ktos lekko młotkiem uderzał) ale tylko przy jeżdzie na biegu,po wrzuceniu na luz stukanie ustaje..........
Nagle tak zaczeło walić że sie zatrzymałem zobaczyć czy coś się nie odkręciło,po obejrzeniu z "grubsza" stwierdziłem że wszystko ok.
Ruszyłem i przez 1.5km nic ...........zero stuków,i nagle znowu ale razem z szarpaniem kierownicy(jechałem po mieście 40km/h) dojechałem do domu i poszedłem z myślą że jutro czeka mnie wizyta u mechanika.
Rano wstaję ruszam i.............. nic zero stukania ,zero szarpania ,wszytsko ustało ........zrobiłem z 20km w mieście i nic .
Dodam że nie mam wspomagania
Czy ktoś miał już cos takiego? Bo nie wiem co myśleć a "mój" mechanik to by zaraz wszystko wymieniał .....
Bo przegub to jak pamiętam to raczej terkocze i to przy dawaniu gazu na zakrętach
Otóz wczoraj miałem taka przygodę:.........
Jadę sobie po mieście wieczorem, i "ni z tego ni z owego" , zaczynam słyszeć lekkie stukanie w przodzie mojego MK2 , tak jakby po lewej stronie .
Jadę dalej i stukanie zaczyna narastać (tak jakby ktos lekko młotkiem uderzał) ale tylko przy jeżdzie na biegu,po wrzuceniu na luz stukanie ustaje..........
Nagle tak zaczeło walić że sie zatrzymałem zobaczyć czy coś się nie odkręciło,po obejrzeniu z "grubsza" stwierdziłem że wszystko ok.
Ruszyłem i przez 1.5km nic ...........zero stuków,i nagle znowu ale razem z szarpaniem kierownicy(jechałem po mieście 40km/h) dojechałem do domu i poszedłem z myślą że jutro czeka mnie wizyta u mechanika.
Rano wstaję ruszam i.............. nic zero stukania ,zero szarpania ,wszytsko ustało ........zrobiłem z 20km w mieście i nic .
Dodam że nie mam wspomagania
Czy ktoś miał już cos takiego? Bo nie wiem co myśleć a "mój" mechanik to by zaraz wszystko wymieniał .....
Bo przegub to jak pamiętam to raczej terkocze i to przy dawaniu gazu na zakrętach
jezeli Ci już odpadł ciężarek to będzie biło to tak samo jak z kołem, jedziesz 60km/h i nic się nie dzieje a jedziesz 110km/h kiera drży jak osika, i kiedy wibracje zgrają się z kołem to nic się nie będzie działo, poprostu zobacz czy niemasz na półosi naklejonego takiego wystającego kwadracika---to jest ciężarek wywazający półoś
...
sq8bwh pisze:U mnie był krązek oblany gumą, zerwał się i latał, aby nie porwł osłon na przegóbach to został wycięty.. ale zadnych drgań w kierownicy nie mam ani w Golfie ani w Jetce.
chodziło ci chyba o półoś -- półosie mają małą średnicę, ale czasami jak się zgrają drgania z koła i drążka to są takie jaja z wibrującą kierą i stukami(jak ktoś ma luzy na łożysku od koła)sq8bwh pisze:U mnie był krązek
Ostatnio zmieniony czw sty 12, 2006 07:56 przez misiek, łącznie zmieniany 1 raz.
...
No i znowu to miałem.................Soczek pisze:Ja mialem podobnie najpierw lekkie stukanie, potem wszystko ustalo na powiedzmy 2 dni i nagle takie mocne walenie a kiere to mi chcialo z rak wyrwac. I bylo to o tyle dziwne ze czasem bylo wszystko ok a momentami sie nie dalo jechac - po wymianie przegubu wszystko w porzadku
Zaczęło szarpać ,cofnąłem na wstecznym i znowu drugi dzień nic
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 194 gości