AAZ padl, co dalej robic?

TDI, TD, D.... Piszemy tutaj TYLKO O PROBLEMACH Z SILNIKAMI DIESLA!

Moderatorzy: Michał_1977, italiano_83, G0 Karcio, Haki, Qto, marcin7x5, VIP

rysiu_89
Mały gagatek
Mały gagatek
Posty: 64
Rejestracja: wt cze 17, 2008 11:59
Lokalizacja: wlkp

AAZ padl, co dalej robic?

Post autor: rysiu_89 » czw kwie 30, 2009 17:34

stało sie najgorsze, padl silnik, nie chodzi na wszystkie gary, kopci, dzwoni strasznie itd....

pierwszej jakości silnik to już nie był, brał olej i gibało się koło pasowe...

musze zakupić inny i stad kilka pytań..

moj osprzet silnika jest w dobrym stanie, pompa i turbo, sprzęgło itd ok.. czy mogę włożyć silnik o symbolu 1z?? czy bedzie wszystko ok z osprzętem z aaz w silniki 1z?? chodzi mi o to czy będzie chodził tak jak aaz?
Ostatnio zmieniony śr maja 06, 2009 13:40 przez rysiu_89, łącznie zmieniany 2 razy.



Awatar użytkownika
konrad141
Forum Master
Forum Master
Posty: 1082
Rejestracja: pn lip 28, 2008 23:24
Lokalizacja: Borawe/Ostrołęka
Auto: Bora Sedes 4motion
Silnik: AJM
Kontakt:

Post autor: konrad141 » czw kwie 30, 2009 19:00

noł łej :helm: nie bedzie Ci nic pasowac... nikt pewnie nie odp bo wystarczy poczytac na forum albo uzyc szukajki.. :bajer:


Piasek pisze: Ale po tym jak kumpla ojciec zapłacił 12 tyś zł za sportowego gołębia który nie wrócił z pierwszego lotu - nic mnie już nie zdziwi.
:los:

arwam

Post autor: arwam » czw kwie 30, 2009 20:24

rysiu_89,

można włożyć 1Z lub AFN ale trzeba się bawić z elektroniką pedał gazu musi być już elektroniczny i nie tylko jeśli nie masz wszystkiego od a-z to radzę szukać takiego samego.
choć nie mówię że nie warto się bawić w przekładkę na TDI ale bez kompletu wszystkich potrzebnych części to będzie naprawdę droga zabawa.
radzę poszukać u kolegów z forum bo mniejsze ryzyko jest że cię będą chciełi w konia zrobić.
min. ja też mam taki silnik do sprzedania, tani to on nie będzie ale wady fabryczne są usunięte ( koło pasowe) i jest w stanie idealnym po remoncie w tamtym roku.
jak coś to wal na PW

[ Dodano: 30 Kwi 2009 20:25 ]
a jeśli chcesz przełożyć osprzęt od AAZ ( czyli pompa, turbo) to będzie bardzo oszczędny ale bardzo wolny MUŁ :helm:



PiotrusVW
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 319
Rejestracja: śr kwie 25, 2007 12:47
Lokalizacja: Radom
Kontakt:

Post autor: PiotrusVW » czw kwie 30, 2009 20:52

a ja bym proponowal remont ze wzgledu na pewnosc tego co bedzie siedzialo w silniku.


[url=http://img197.imageshack.us/my.php?image=golf1.jpg][img]http://img197.imageshack.us/img197/6116/golf1.th.jpg[/img][/url]

arwam

Post autor: arwam » czw kwie 30, 2009 22:24

PiotrusVW,

remontować można jeśli koszta są podbne lub nieco wyższe niż koszta kupna bo jeśli nie masz mechanika który Ci po taniości to zrobi to Ci się nie opłaci choć taki silnik jest najpewniejszy.
ale w przypadku jeśli ten silnik miał problem z kołem pasowym to już jeśli miał nagłą śmierć to nie ma co z niego zbierać i koszta były by wyższe niż kuono nowego z ASO



_model_
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 275
Rejestracja: pn wrz 01, 2008 07:57
Lokalizacja: Toruń / Osiek nad Wisłą
Auto: Skoda Rapid Liftback 1,0TSI 110KM MY2019
Silnik: DKRC
Kontakt:

Post autor: _model_ » pt maja 01, 2009 11:34

Najpierw dowiedz się co się stało. Ja miesiąc temu robiłem swojemu remont (tłoki, pompa oleju, i jakies tam inne pierdoły) i zamknęłem się w 2k PLN z robocizna (fakt że robił to znajomy mechanik). Bo jeżeli zamkniesz się właśńie w 2k PLN to opłaca się robić remont, bo kupno silnika trzeba się liczyć z dobrym tysiakiem, ale nie masz pewności co kupisz. Do tego odrazu rozrząd, inne pierdoły i koszty rosną. A robiąc remont wiesz co masz.



Awatar użytkownika
piotrekgal
Forum Master
Forum Master
Posty: 1407
Rejestracja: sob wrz 16, 2006 15:32
Lokalizacja: Suwałki
Kontakt:

Post autor: piotrekgal » pt maja 01, 2009 12:03

arwam pisze:min. ja też mam taki silnik do sprzedania, tani to on nie będzie ale wady fabryczne są usunięte ( koło pasowe) i jest w stanie idealnym po remoncie w tamtym roku.
jak coś to wal na PW

jednak sprzedajesz swojego AAZ? zdaje sie, ze ostatnio wykluczyles sprzedaz ;)



Awatar użytkownika
piter_s
Gadatliwa bestia
Gadatliwa bestia
Posty: 984
Rejestracja: wt sty 31, 2006 17:23
Lokalizacja: okolice KROSNA

Post autor: piter_s » pt maja 01, 2009 12:27

_model_ pisze:Bo jeżeli zamkniesz się właśńie w 2k PLN to opłaca się robić remont, bo kupno silnika trzeba się liczyć z dobrym tysiakiem, ale nie masz pewności co kupisz. Do tego od razu rozrząd, inne pierdoły i koszty rosną. A robiąc remont wiesz co masz.
też myśle że dobry remont lepszy niż nie wiadomo co się kupi, a sam silnik to 1000 ale bez osprzętu pewno.
a jeśli chodzi o to tragiczne gibające się koło, to podejrzewam że winowajcą jest wybite koło paska wielorowkowego, które ma wibracje i i do tego się zaczyna luz na kole rozrządu i poźniej wiadomo jakie są nastepstwa.
Ostatnio zmieniony pt maja 01, 2009 12:29 przez piter_s, łącznie zmieniany 1 raz.



arwam

Post autor: arwam » pt maja 01, 2009 14:18

rysiu_89,

w jaki sposób silnik padł.
rozrząd się sypnoł czy może już tragicznie ciężkie palenie?



rysiu_89
Mały gagatek
Mały gagatek
Posty: 64
Rejestracja: wt cze 17, 2008 11:59
Lokalizacja: wlkp

Post autor: rysiu_89 » sob maja 02, 2009 15:52

na początku silnik kręcił długo zanim odpalił, później przerywał na wolnych. a na koniec to już wogole tak przerywał że gasł na wolnych. dziś rozebrałem trochę i widzę ze przestawiony na rozrzadzie, patrze dalej a tu kółko paska rozdzadu na wale trzyma się dosłownie na włosku a nie klinie. minimalnie i ścięło by go całkiem ;/


teraz moje pytanie: czy mogę założyć inny używany wał do mojego silnika?? mogę zostawić moje panewki?? czy nowe panewki do innego używanego wału?? co zrobić?



Awatar użytkownika
piter_s
Gadatliwa bestia
Gadatliwa bestia
Posty: 984
Rejestracja: wt sty 31, 2006 17:23
Lokalizacja: okolice KROSNA

Post autor: piter_s » sob maja 02, 2009 16:41

czyli co wyrobione na wale czy samo koło, jak samo koło to nowe i po kłopocie.
a jak wał obrobiło to kupa, inny wał możesz założyć, ale z panewkami od niego, panewki z twojego wału nie będą leżeć jak trzeba, dotarte są do wału na którym pracowały.
jeśli wiesz że wał jest nominalny i nigdy nie regenerowany i po pomiarze mikrometrem jak jest równo wyrobiony to można pokusić się i założyć nominalne nowe panewki i bedzie oki, ja tak kiedyś zrobiłem w mk2 i śmiga do tej pory.



rysiu_89
Mały gagatek
Mały gagatek
Posty: 64
Rejestracja: wt cze 17, 2008 11:59
Lokalizacja: wlkp

Post autor: rysiu_89 » sob maja 02, 2009 20:53

na wale obrobiło sie tylko minimalnie więc powinno być ok. na kółku prawie nic nie zostało, trzymało sie dosłownie na włosku. jeszcze trochę i zawory potkały by sie z tłokami. kupie kółko, dam jeszcze na specjalny klej i będzie ok ;]



Awatar użytkownika
piter_s
Gadatliwa bestia
Gadatliwa bestia
Posty: 984
Rejestracja: wt sty 31, 2006 17:23
Lokalizacja: okolice KROSNA

Post autor: piter_s » sob maja 02, 2009 20:55

tylko dobrze dokrec śrubę na kleju do gwintów.



Awatar użytkownika
piori
Forum Master
Forum Master
Posty: 1304
Rejestracja: sob lis 20, 2004 19:42
Lokalizacja: WPU/WPN/WL

Post autor: piori » sob maja 02, 2009 22:38

rysiu_89 pisze:kupie kółko, dam jeszcze na specjalny klej i będzie ok ;]
Śruba też koniecznie nowa!



ODPOWIEDZ

Wróć do „Silniki Diesla-problemy dotyczące tylko silników”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Google Adsense [Bot] i 43 gości