problem z ladowaniem ?

Masz problem ze swoim VW?
Napisz tutaj co go boli :)

Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP

Awatar użytkownika
guti
Mistrz KieroVWnicy
Mistrz KieroVWnicy
Posty: 7379
Rejestracja: wt wrz 14, 2004 10:35
Lokalizacja: T-Mobile
Kontakt:

problem z ladowaniem ?

Post autor: guti » śr kwie 29, 2009 17:40

Witajcie moi drodzy , zastanawia mnie jedna rzecz w moim aleternatorze.
Zawsze mialem taka sytuacje, ze po odpaleniu auta czasem trzeba było lekko dodac ( wzbudzic alternator ) i zawsze gasła, dwa dni temu musialem podkrecic silnik az na 4 tys zeby diodka zgasła. zaineterosowało mnie to , wiec zaczałem ogladac co tam mogło sie stac, jak sie okazało skonczyła sie wytarła sie bieznia na komutatrorze ( po kilku wyjeciach regulatora , problem ustał znaczy znowu przy lekkim dodaniu gazu diodka gasla , czasem wogole tego nie musialem robic po odpaleniu) , ale mowie na pewno skonczy sie ladowanie w najmniej odpowiednim momencie , postanowilem wymienic wirnik caly z łozyskami itd. wszystko prawie ladnie poszło, małe komplikacje przy pdkrecaniu srubek , urwalem mocowanie alternatora, ale nie o to nie o to.
Po włozeniu drugiego wirnika, z dobrymi bieżniami , po złozeniu diodka na zapłonie oczywiscie sie pali , po odpaleniu tez musze lekko dodac gazu zeby zgasla ( ale nie zawsze) aaleeee, diodka sie zarży lekko na odpalonym silniku , po dodaniu czasem przygasnie , a czasem sie zapali mocniej. regulator ok, szczotki ok ,. wymienilem wirnik tylko :)

co do ladowania , to na alternatorze mam 14,38 V , na akumulatorze mam 14,30 V, wiec nie sadze zeby to cos było nie tak z regulatorem, moze ktos ma jakis pomysł ?
ja jeszcze jestem zdania , ze szczotki musza sie dotrzec do nowej biezni, troszke je przytarlem papierem, szczotka druciana wyrownalem, tak zeby mniej wiecej pasowały do nowej biezni, długosc to okolo 3 cm , wiec prawie nowe, zreszta widac ze jet jeszcze ok 2 cm w zapasie. Ma ktos jakis pomysł ? sprawdzilem wszystkie polaczenia kabli , klemy itd, przeczyscilem, przeszlifowalem i nic , ladowanie podskoczylo na aku moze o 0,05 V ale to i tak nie to . zeby włozyc stary wirnik musiałbym kupic nowe łozyska ,bieznie i jakos to nabijac, a srednio mi sie chce to jeszcze raz rozbierac i kase wydawac.


Zycie jest za krótkie , zeby jezdzic DIESLEM!!
Obrazek

Awatar użytkownika
Lipek81
Mistrz KieroVWnicy
Mistrz KieroVWnicy
Posty: 4677
Rejestracja: czw gru 01, 2005 12:20
Lokalizacja: Pruszcz Gdański
Kontakt:

Post autor: Lipek81 » śr kwie 29, 2009 17:48

Może masz jakiś słaby kontakt na tej złączce od wzbudzenia koło aku, lub wtyczka od licznika. Wewntualnie licznik cos nie teges.



Awatar użytkownika
guti
Mistrz KieroVWnicy
Mistrz KieroVWnicy
Posty: 7379
Rejestracja: wt wrz 14, 2004 10:35
Lokalizacja: T-Mobile
Kontakt:

Post autor: guti » śr kwie 29, 2009 17:57

Lipek81 pisze:Może masz jakiś słaby kontakt na tej złączce od wzbudzenia koło aku
sprawdzame , czyszczone
Lipek81 pisze:lub wtyczka od licznika. Wewntualnie licznik cos nie teges.
eee nie , na poprzednim wirniuku byłoby to samo, albo szczotki , albo wirnik tak podejrzwam, jak sie nie dotrze to chyba trzeba bedzie kombinowac z wirnikiem


Zycie jest za krótkie , zeby jezdzic DIESLEM!!
Obrazek

Awatar użytkownika
Lipek81
Mistrz KieroVWnicy
Mistrz KieroVWnicy
Posty: 4677
Rejestracja: czw gru 01, 2005 12:20
Lokalizacja: Pruszcz Gdański
Kontakt:

Post autor: Lipek81 » śr kwie 29, 2009 18:28

No to może być jakieś przebicie na wirniku do masy - ale skoro zmieniałeś.. to sam nie wiem. Jeszcze możesz taki eksperyment przeprowadzić, żeby sprawdzic, czy to wina altka, czy instalacji w samochodzie - ale potrzebny jest kumpel z mkII :) Żeby nie przekładać altka łączysz aku z obu aut przewodami rozruchowymi. Potem rozłaczasz złączkę przy aku od wzbudzenia u siebie i u kumpla i łączysz ten kabelek od siebie z altka do kabelka kumpka z licznika. W smaochodze kumpla przekrecasz kluczyk, ale nie odpalasz, natomiast odpalasz swój samochód - patrzysz na kontrolke od ładowania w samochodze kumpla - i jak jest ok, to wina instalacji w Twoim aucie, jak nie, to robisz na odwrót - swoje wzbudzenie łączysz do altka kumpla i u siebie przekręcasz kluczyk, a odpalasz jego furę - i znowu patrzysz co się dzieje. Jak jest ok, to altek.



Awatar użytkownika
TomekTTT
Ma gadane
Ma gadane
Posty: 214
Rejestracja: pt sty 11, 2008 17:49
Lokalizacja: Tarnów
Kontakt:

Post autor: TomekTTT » śr kwie 29, 2009 18:35

tez to miałem i nie doszedłem z tym do ładu miałem drógi altek i przełożyłem i stało sie dobze

bo umnie było tak ze zapalałem no i musiałem troche przykrecic zeby gasło potemn nawet w casie jady sie wlanczało i nawet do 4 tyś tez musiałem krecic / a mam diesla/


http://tuningteam.tarnow.pl/portal.php? ... a1d1c2353e
______
MK 1
www.forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?f=86&t=371062&start=28

cejlon
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 10
Rejestracja: ndz kwie 12, 2009 13:06
Lokalizacja: pomorze

Post autor: cejlon » śr kwie 29, 2009 22:12

a może diody prostownicze na alternatorze...



Awatar użytkownika
guti
Mistrz KieroVWnicy
Mistrz KieroVWnicy
Posty: 7379
Rejestracja: wt wrz 14, 2004 10:35
Lokalizacja: T-Mobile
Kontakt:

Post autor: guti » śr kwie 29, 2009 22:18

cejlon pisze:a może diody prostownicze na alternatorze...
no ale jak diody , jak tyłu alternatora nie ruszalem, tylko sam wirnik , tak jakby ten wirnik nie pasowałby do resztym, chyba nie pozostaje mi nic innego , jak zreanimowac ten stary wirnik , lozyska juz sciagniete, jeszcze tylko bieznie dokupic i moze cos z tego bedzie , teraz wieczorem zauwazylem ze diodka w miare dodawania gazu swieci sie mocniej , mocniej zaczynaja swiecic swiatla ( tak delikatnie)


Zycie jest za krótkie , zeby jezdzic DIESLEM!!
Obrazek

Awatar użytkownika
Michał_1977
_
_
Posty: 14207
Rejestracja: śr sty 28, 2009 23:59
Lokalizacja: Leżajsk
Auto: Golf mk2 (ARL)
Golf mk5 (BKD)
Audi A3 8L (ASZ)
Audi A3 8P (BMM)
Silnik: Zły!
Kontakt:

Post autor: Michał_1977 » śr kwie 29, 2009 22:31

cejlon pisze:a może diody prostownicze na alternatorze...
Dokładnie!
Tylko i wyłącznie uszkodzona dioda.Przerabiałem ten temat.
Sam nie naprawiałem,bo z elektryki jestem noga,ale mam sąsiada-elektryka samochodowego.Nie pamiętam czy wymieniał jedną diodę czy cały mostek,ale wiem,że to wina diody :bigok:

[ Dodano: 29 Kwi 2009 22:35 ]
guti pisze:no ale jak diody , jak tyłu alternatora nie ruszalem, tylko sam wirnik
No ale piszesz,że na pierwszym wirniku też się działy cuda-wianki z tą diodą.
U mnie też tak było,że raz mrugała,raz żarzyła a czasami gasła i był z nią spokój przez parę dni



Awatar użytkownika
guti
Mistrz KieroVWnicy
Mistrz KieroVWnicy
Posty: 7379
Rejestracja: wt wrz 14, 2004 10:35
Lokalizacja: T-Mobile
Kontakt:

Post autor: guti » śr kwie 29, 2009 22:39

Michaś_1977 pisze:No ale piszesz,że na pierwszym wirniku też się działy cuda-wianki z tą diodą.
no bylo podobnie jak w wiekszosci przypadkow byc moze na forum, gasla po dodaniu gazu, alternator potrzebuje swoich obrotwow zeby ladowac, ( wzbudzic sie, w tamtym przypadku nie było pozniej po zgasnieciu z nia problemów, ladowalo , wszsytko ok, wymienilem wirnik i o , teraz to sie dzieje :D


Zycie jest za krótkie , zeby jezdzic DIESLEM!!
Obrazek

Awatar użytkownika
Michał_1977
_
_
Posty: 14207
Rejestracja: śr sty 28, 2009 23:59
Lokalizacja: Leżajsk
Auto: Golf mk2 (ARL)
Golf mk5 (BKD)
Audi A3 8L (ASZ)
Audi A3 8P (BMM)
Silnik: Zły!
Kontakt:

Post autor: Michał_1977 » śr kwie 29, 2009 22:49

Możesz jeszcze wymienić (lub od kogoś na chwilkę pożyczyć)szczotkotrzymacz z regulatorem,ale mi w dalszym ciągu wydaje się,że to dioda.

[ Dodano: 29 Kwi 2009 22:53 ]
A jeszcze jedno guti, rozbierając altka nie rozlutowywałeś przewodów? :chytry:



Damian3942
Gadatliwa bestia
Gadatliwa bestia
Posty: 557
Rejestracja: śr lut 25, 2009 13:30
Lokalizacja: okolice krakowa
Auto: Passat b5 fl 2003r Kombi
Silnik: AZM

Post autor: Damian3942 » śr kwie 29, 2009 22:57

był ten temat ;/ jak dodajesz gazu i gasną znaczy ze zaraz padnie i staniesz z czasem zaczną swiecic dłuzej i gasnąc tylko przy wysokich tzn bardzo wysokich obrotach... ps jja zmieniałem szczotki i regulator i nie pomogło poszedł oczywiscie dioda zgasła ale auto i tak staneło a oc było? uzwojenie spalone a objawy były identyczne jak u Ciebie...


passat b5 115KM AZM 2003r

Awatar użytkownika
guti
Mistrz KieroVWnicy
Mistrz KieroVWnicy
Posty: 7379
Rejestracja: wt wrz 14, 2004 10:35
Lokalizacja: T-Mobile
Kontakt:

Post autor: guti » śr kwie 29, 2009 23:08

Damian3942 pisze:był ten temat ;/ jak dodajesz gazu i gasną znaczy ze zaraz padnie i staniesz z czasem zaczną swiecic dłuzej i gasnąc tylko przy wysokich tzn bardzo wysokich obrotach... ps jja zmieniałem szczotki i regulator i nie pomogło poszedł oczywiscie dioda zgasła ale auto i tak staneło a oc było? uzwojenie spalone a objawy były identyczne jak u Ciebie...
no to mnie kolego pocieszyles, teraz nie wiem co robic czy zakladac nowe lozyska na stary wirnik , nowe bieznie i skladac to na starym gdzie czasem wogole nie swieciło po odpaleniu ( bo czse obroty same podkoszyły tak do 1,5 tys i wystarczyło) czy kombinowac inny alternator juz, ale nie wiem na co trafic, z drugiej strony regeneracja to naczym polega ? przewijaja wszsytko ? nowe diody? ile to kosztuje , pewnie troszke drozej jak uzywany alternator ?


Zycie jest za krótkie , zeby jezdzic DIESLEM!!
Obrazek

Awatar użytkownika
Lipek81
Mistrz KieroVWnicy
Mistrz KieroVWnicy
Posty: 4677
Rejestracja: czw gru 01, 2005 12:20
Lokalizacja: Pruszcz Gdański
Kontakt:

Post autor: Lipek81 » czw kwie 30, 2009 08:37

Przewinięcie stojana, czy tam twornika (nie wiem jak to prawidłowo się nazywa) to okszt ok. 50zł. Możesz pomierzyć miernikiem, czy masz dobry wirnik i stojan. Czasami książki podają, jakie powinna być prawidłowa rezystancja uzwojeń.



Awatar użytkownika
guti
Mistrz KieroVWnicy
Mistrz KieroVWnicy
Posty: 7379
Rejestracja: wt wrz 14, 2004 10:35
Lokalizacja: T-Mobile
Kontakt:

Post autor: guti » czw kwie 30, 2009 21:31

no dobra, takie dane na dzisiaj : zaloztylem nowy komutator, wymienilem łozyska na nowe ( SKF i FAG czyli dobre) przy okazji zlamalem szczotke niechcaco :(
wszystko byłoby pieknie , diodka gasnie czasem po odpaleniu , ale jak nie zgasnie to wystarczy musniecie gazu i juz gasnie. ładowanie 13,3 na alternatorze, 13,2 na aku, wszysko byłoby zajebiscie gdyby nie to ze łozysko wyje !! nie wiem teraz które, ale podejrzwam to wieksze za łozyska zapłacilem 30 zl , 10 zł za komutator, polutowac to trzeba miec anielska cierpliwosc , w mieczyczasie jak dobralem sie do lutowanych drutów, zeby odlutowac a nastepnie sciagnac komutator, to urwal mi sie skubaniec w połowie długosci ( ten ktory lutuje sie od strony lozyska)

Obrazek

male lutowanko , pozniej koszulka termokurczilwa i jakos wlazło to w to wyciecie w komutatorze.
mozliwe jest ze łosyko od nowosci jest wadliwe ? wszystko poskladalem tak jak trzeba, poskrecane wszystko poprawnie , wirnik kreci sie coprawda z lekkim oporem , ale to podejrzewam ze wina tego ze łozyska maja jakis opór, mam nadzieje ze to sie rozrusza, bo inaczej to ja bede sttraszył ludzi ze mam G60 pod maska , bo to tak halasuje :( rece mi opadły, mam w pogotowiu alternator z audi 80 starej , ale ma 65 A a mój ma 90 , juz mi sie nie chce znowu rozkrecac ( chociaz powiem ze lekko poszło :) , srubeczki przesmarowane to az chciało sie krecic :)


Zycie jest za krótkie , zeby jezdzic DIESLEM!!
Obrazek

Zablokowany

Wróć do „Techniczne (archiwum)”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Google Adsense [Bot] i 465 gości