temp. płynu chłodnicy a temp. oleju w silniku

TDI, TD, D.... Piszemy tutaj TYLKO O PROBLEMACH Z SILNIKAMI DIESLA!

Moderatorzy: Michał_1977, italiano_83, G0 Karcio, Haki, Qto, marcin7x5, VIP

zak0
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 10
Rejestracja: wt cze 10, 2008 18:37
Lokalizacja: Chełm / Warszawa
Kontakt:

temp. płynu chłodnicy a temp. oleju w silniku

Post autor: zak0 » wt kwie 07, 2009 17:17

Jak powinna być optymalna temp. oleju w silniku przy temp. 90 stopni płynu chłodnicy? Takie pytanie mi się nasuwa, ponieważ wymieniłem sobie termostat i wydaje mi się że temp. oleju jest trochę za wysoka.


Pozdrawiam K. Ż.

Awatar użytkownika
piter_s
Gadatliwa bestia
Gadatliwa bestia
Posty: 984
Rejestracja: wt sty 31, 2006 17:23
Lokalizacja: okolice KROSNA

Post autor: piter_s » wt kwie 07, 2009 18:55

a skąd wiesz jaka jest temp oleju??.
może być z 1-2st. więcej na oleju.



zak0
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 10
Rejestracja: wt cze 10, 2008 18:37
Lokalizacja: Chełm / Warszawa
Kontakt:

Post autor: zak0 » wt kwie 07, 2009 19:43

piter_s pisze:a skąd wiesz jaka jest temp oleju??.
może być z 1-2st. więcej na oleju.
W mojej wersji gofra jest licznik z takimi info jak: temp. oleju, temp. zewnętrzna, średnia spalania, ilość przejechanych km, itp., itd.

Przed wymianą termostatu na oleju była temp. niższa o jakieś 4-6 stopnie od temp. płynu w chłodnicy, a po wymianie termostatu mam o jakieś 10-14 stopni więcej. Nie wiem czy tak ma być, a może z czasem się wyrówna? A może termostat jest do .....


Pozdrawiam K. Ż.

Awatar użytkownika
bradley
Forum Master
Forum Master
Posty: 1046
Rejestracja: czw paź 02, 2008 11:11
Lokalizacja: Bielsko-Biała / Katowice

Post autor: bradley » wt kwie 07, 2009 19:48

zak0, lato idzie :D

Gdy wskazowka wskoczy na 90, olej mam 70. W czasie spokojnej jazdy temperatura oleju oscyluje w granicach 88-90C. Najwieksza do tej pory temperature oleju mialem 96C


VW Vento 1.9TDI 1Z++ :)
[i]Na potęge Posępnego Czerepu, mocy przybywaj!
Captain Planet, he's our hero. Gonna take pollution down to (Euro)0[/i]

Awatar użytkownika
kwietek
Gadatliwa bestia
Gadatliwa bestia
Posty: 779
Rejestracja: pt paź 10, 2008 23:11
Lokalizacja: Kraków

Post autor: kwietek » wt kwie 07, 2009 19:56

Temperatura oleju nie musi się ściśle pokrywać z temperaturą wody, dla przykładu pomęcz go trochę po autostradzie / górach, woda będzie miała np 90 stopni a olej może dojść do 120, w instrukcji pisze że nie powinien osiągnąć 140 stopni. Prawidłowa temperatura pracy to mniejwięcej 70-110 stopni (oczywiście jeśli masz olej zgodny z zalecaniami fabryki)



DANIEL LHR
Gadatliwa bestia
Gadatliwa bestia
Posty: 520
Rejestracja: czw cze 07, 2007 00:28
Lokalizacja: hrubieszów

Post autor: DANIEL LHR » wt kwie 07, 2009 21:21

zalozylem niedawno wskaznik temp oleju i umnie pokazuje jakies 87 stopni a przy butowaniu o jakies 5-10 stopni sie podnosi



domek
Mały gagatek
Mały gagatek
Posty: 100
Rejestracja: ndz mar 20, 2005 00:14
Lokalizacja: Krakow
Kontakt:

Post autor: domek » śr kwie 08, 2009 02:15

Przy normalnej miejskiej w lecie jezdzie temp oleju ok 92-94 nie powinna dziwic. Przy bucie moze spokojnie skoczyc do ponad 100. Wazne zeby potem odstac i dac odetchnac turbinie :helm:


"nie wdawaj sie w dyskusje z idiota, najpierw sprowadzi Cie do swojego poziomu, a pozniej wykonczy doswiadczeniem"

Awatar użytkownika
bradley
Forum Master
Forum Master
Posty: 1046
Rejestracja: czw paź 02, 2008 11:11
Lokalizacja: Bielsko-Biała / Katowice

Post autor: bradley » śr kwie 08, 2009 15:02

Dzisiaj na autostradzie doszlo do 106C Ale od zjazdu z autostrady pod blok spadlo do 90C w cyklu PSJ;)


VW Vento 1.9TDI 1Z++ :)
[i]Na potęge Posępnego Czerepu, mocy przybywaj!
Captain Planet, he's our hero. Gonna take pollution down to (Euro)0[/i]

Awatar użytkownika
piter_s
Gadatliwa bestia
Gadatliwa bestia
Posty: 984
Rejestracja: wt sty 31, 2006 17:23
Lokalizacja: okolice KROSNA

Post autor: piter_s » śr kwie 08, 2009 15:42

więc wszystko jest ok.



GRIZLI
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 416
Rejestracja: wt sie 22, 2006 19:31
Lokalizacja: MALBORK Hamburg
Kontakt:

Post autor: GRIZLI » czw kwie 09, 2009 20:44

Ja jeszcze dodam, że przy normalnej jeździe bez butowania z miasta w trasę, temperatura oleju rośnie znacznie wolniej od temperatury płynu. To dla tych, którzy nie posiadają termometru i sądzą, że gdy płyn ma 90 stopni, można już ostro popędzać silniczek. Do wyjazdu z miasta mam około 2,5 -3 km. Do tego czasu spokojnie, przepisowo, potem od razu 90km/h. Silnik momentalnie łapie temperaturę 90 stopni ale olej, pokazuje dopiero około 55-60 stopni i rośnie jeszcze do tych 90-92 przez następne 10km. Tak więc warto po osiągnięciu roboczej temperaturki, jeszcze jakiś czas nie katować turbiny.

Z poniższym stwierdzeniem zgadzam się w 100%.
Przy normalnej miejskiej w lecie jezdzie temp oleju ok 92-94 nie powinna dziwic. Przy bucie moze spokojnie skoczyc do ponad 100. Wazne zeby potem odstac i dac odetchnac turbinie


Octavia III -1.4 DSG ---[/i]

Awatar użytkownika
piter_s
Gadatliwa bestia
Gadatliwa bestia
Posty: 984
Rejestracja: wt sty 31, 2006 17:23
Lokalizacja: okolice KROSNA

Post autor: piter_s » czw kwie 09, 2009 21:12

GRIZLI pisze:Tak więc warto po osiągnięciu roboczej temperaturki, jeszcze jakiś czas nie katować turbiny.
nie przesadzaj, nie dostaje az tak w dupe, rozumie jak silnik zimny, ale jak złapie te 70st. to nie jest tak źle, w zasadzie mówimy tak o tym jak by olej był nowy i jest dość gęsty i nie przepracowany, ale oliwka juz po 1tys. km to ma duzo niższą temp płynięcia jak nowa, dla turbiny jak najbardziej niska temp. jest grożna ale mowa tu o odpaleniu autka i butowaniu od razu na zimnym i co gorsze to brak smarowania czy niskie ciśnienie oleju.
najlepsza temp. pracy silnika spalinowego to 70-90st.

[ Dodano: Czw Kwi 09, 2009 21:15 ]
jak by tak wszyscy na to patrzyli to ktoś co chcę przejechać odcinek 10km ma nie kręcić autka powyżej 2tyś. bo go zakatuje??, to by ludzie mieli w gdzieś taką jazde i takie auta.
Ostatnio zmieniony czw kwie 09, 2009 21:16 przez piter_s, łącznie zmieniany 1 raz.



Awatar użytkownika
bradley
Forum Master
Forum Master
Posty: 1046
Rejestracja: czw paź 02, 2008 11:11
Lokalizacja: Bielsko-Biała / Katowice

Post autor: bradley » czw kwie 09, 2009 22:22

Jak ktos sobie zalozy wskaznik to pokornieje ;) Bo kiedy wydawalo mu sie ze podczas spokojnej jazdy 5min po wskoczeniu temp plynu na 90stopni jest wszystko ok to nie zawsze tak bylo ;) Jak temp oleju osiagnie 80C to moge ze spokojem wciskac gaz do deski. Przy 68C-70C niestety nie poniewaz zdarza sie ze podwiesi mi zawory : /


VW Vento 1.9TDI 1Z++ :)
[i]Na potęge Posępnego Czerepu, mocy przybywaj!
Captain Planet, he's our hero. Gonna take pollution down to (Euro)0[/i]

Awatar użytkownika
kwietek
Gadatliwa bestia
Gadatliwa bestia
Posty: 779
Rejestracja: pt paź 10, 2008 23:11
Lokalizacja: Kraków

Post autor: kwietek » pt kwie 10, 2009 00:23

Teoretycznie jeśli olej ma 70 stopni, już można by butować. choć faktycznie może się zdarzyć to co opisuje bradley jak silniczek ma już swoje lata. Jeśli mieliście może doczynienia ze starą "szlifierką" były tam podobne problemy, z tym że polegało to na padających sprężynach zaworów które przy wysokich obrotach nie nadążały się zamykać / otwierać - co prowadziło do uszkodzenia silnika (popularnie zwane przekręceniem)



GRIZLI
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 416
Rejestracja: wt sie 22, 2006 19:31
Lokalizacja: MALBORK Hamburg
Kontakt:

Post autor: GRIZLI » pt kwie 10, 2009 10:08

jak by tak wszyscy na to patrzyli to ktoś co chcę przejechać odcinek 10km ma nie kręcić autka powyżej 2tyś. bo go zakatuje??

A to widać, że kolega chyba nie ma wskaźnika doładowania. Zresztą nigdzie nie napisałem, że w ten sposób zakatuje się silnik lub turbo. Po prostu na pewno nie wyjdzie to jej na zdrowie". Przyjmuje się, że temoperatura oleju powinna wynosić minimum 80 stopni dla prawidłowego smarowania. Ja jednak zawsze wolę dołożyć te 5-10 dla świętego spokoju.Według mnie, TURBINA(wydajność = obciążenie) w moim 1Z reaguje bardziej na naciśnięcie pedału przyśpieszenia, niż obroty silnika. Mogę mieć 1800 obrotów i ciśnienie będzie na max(0,9) albo 3000 obr i ciśnienie będzie na połowie(0,4-0,5). Po prostu gwałtowne wciśnięcie pedału powoduje natychmiastowy wzrost ciśnienia doładowania -obciążenia turbinki. A ta chwila nie oznacza wieczności -minuta dwie wystarczy. Zresztą pisałem -przy delikatnej jeździe ...naprawdę delikatnie. Im wolniej nabierasz prędkości, tym wolniej nagrzewa się silnik -olej. Jak zechcę, potrafię nagrzać autko w 2-3 km ale po co ? To jest już niezdrowe dla turbinki.
Pozdrawiam
Ostatnio zmieniony pt kwie 10, 2009 10:13 przez GRIZLI, łącznie zmieniany 3 razy.


Octavia III -1.4 DSG ---[/i]

ODPOWIEDZ

Wróć do „Silniki Diesla-problemy dotyczące tylko silników”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 28 gości