Brak mocy w SB. Zapowietrzenie?
Moderatorzy: Michał_1977, italiano_83, G0 Karcio, Haki, Qto, marcin7x5, VIP
Brak mocy w SB. Zapowietrzenie?
Witam
Opisze po krotce objawy.
2 miesiące temu stalo sie to po raz 1.:
Ruszam dynamicznie ze swiatel jednak po chwili na 1. biegu auto jakby wogole przestaje ciagnac , co dzieje sie nagle, ze az odczuwa sie wyrazne szarpniecie . Zrzucilem na luz przygazowalem lekko - wkrecal sie jak nalezy . Od tamtego czasu wszystko chodzi bez zarzutu.
Okolo 2 tygodnie temu , po chwilowym przegonieniu na 1 , 2 , 3 pod czerwone pole sytuacja sie powtorzyla z tym ,ze na odcinku 3km od 1. szarpniecia, auto kilkakrotnie jakby tracilo moc o czym dawalo znac szarpnieciem.. Dodam, ze nie reaguje wtedy zupelnie na pedal gazu.
Tydzien temu jadac na trasie stalo sie to znow, i przydarza sie obecnie nagminnie, choc jezeli jade nie przekraczajac 2300RPM jest wszystko bez zarzutu. Jak go tylko zakrece wysoko, za chwile dzieją sie ów cuda na rzeczonym kiju
Przewody do wtryskiwaczy wszystkie suche, przy filtrze takze, pompa rownierz sucha. Przy gazowaniu , nawet w momencie kiedy wlasnie odczuwalne jest ow szarpniecie, nie widac bombli powietrza w przewodzie paliwowym.
Co obstawiacie za przyczyne tego stanu rzeczy:
Bardziej filtr paliwa, czy moze cos nie teges z pompa ? Moze cos zupelnie innego przychodzi wam do glowy?
Z gory dzieki za pomoc
pozdro. woski
Opisze po krotce objawy.
2 miesiące temu stalo sie to po raz 1.:
Ruszam dynamicznie ze swiatel jednak po chwili na 1. biegu auto jakby wogole przestaje ciagnac , co dzieje sie nagle, ze az odczuwa sie wyrazne szarpniecie . Zrzucilem na luz przygazowalem lekko - wkrecal sie jak nalezy . Od tamtego czasu wszystko chodzi bez zarzutu.
Okolo 2 tygodnie temu , po chwilowym przegonieniu na 1 , 2 , 3 pod czerwone pole sytuacja sie powtorzyla z tym ,ze na odcinku 3km od 1. szarpniecia, auto kilkakrotnie jakby tracilo moc o czym dawalo znac szarpnieciem.. Dodam, ze nie reaguje wtedy zupelnie na pedal gazu.
Tydzien temu jadac na trasie stalo sie to znow, i przydarza sie obecnie nagminnie, choc jezeli jade nie przekraczajac 2300RPM jest wszystko bez zarzutu. Jak go tylko zakrece wysoko, za chwile dzieją sie ów cuda na rzeczonym kiju
Przewody do wtryskiwaczy wszystkie suche, przy filtrze takze, pompa rownierz sucha. Przy gazowaniu , nawet w momencie kiedy wlasnie odczuwalne jest ow szarpniecie, nie widac bombli powietrza w przewodzie paliwowym.
Co obstawiacie za przyczyne tego stanu rzeczy:
Bardziej filtr paliwa, czy moze cos nie teges z pompa ? Moze cos zupelnie innego przychodzi wam do glowy?
Z gory dzieki za pomoc
pozdro. woski
Ostatnio zmieniony wt kwie 07, 2009 19:02 przez Woski, łącznie zmieniany 1 raz.
Wlasnie kurcze glowy nie dam sobie obciac ze zrobilem to po zakupie, choc jak wstawilem auto do warsztatu po kupnie , kazalem wymieniac wszystko jak leci ( w sensie filtry paski , rolki etc.) Ale wiadomo jak to w warsztacie: mogli pomyslec, ze jeszcze w miare swiezy i olali. Mam zamiar zaczac wlasnie od wymiany filtra, ale ciekaw jestem , czy ktos madrzejszy ma jakies sugestie.. Oby nie byla to pompa
[ Dodano: Wto Kwi 07, 2009 17:47 ]
po zakupie to by bylo 16tys km temu
[ Dodano: Wto Kwi 07, 2009 17:47 ]
po zakupie to by bylo 16tys km temu
Raczej nie.zaprzal pisze:dymi w momencie gdy traci moc?
Apropos cisnienia doladowania to niebardzo jak mam to sprawdzic, bo nie mam czujnika.. Jesli wymiana filtru nie pomoze, to raczej oddam go do jakichs dieslowcow
Apropos tego zaworu, to ten ktory odpowiada za pseudo-odciecie przy okolo 4600RPM ?
Myslisz, ze moglby sie otwierac tak po srodku obrotomierza ? Bo nawet gdy sie zakreci silnikiem do okolo 3500RPM potrafi zlapac zamula, wiec zawór ten nie powinien sie wogole otwierac, a tym bardziej zawiesic.
Dobrze mysle|>?
- zaprzal
- VW Baron
- Posty: 3027
- Rejestracja: śr lis 10, 2004 20:06
- Lokalizacja: Białystok / Tykocin
- Kontakt:
jesli na jalowych to nie otworzy sie, ale jak na biegu cos jest z nim nie halo i turbo dobrze dmuchnie to nawet przy 3500 moze sie otworzyc...Woski pisze:o nawet gdy sie zakreci silnikiem do okolo 3500RPM potrafi zlapac zamula, wiec zawór ten nie powinien sie wogole otwierac, a tym bardziej zawiesic
to taka pierwotna wersja notlaufu znanego pozniej w tdi - niektore TD mialy nawet kontrolke na desce rodzielczej podlaczana do tego zaworu (przynajmniej w literaturze, na zywo jeszcze nie spotkalem)
[b]nie odpowiadam na PW![/b] prosze o kontakt przez [url]turbodiesel.pl[/url]
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 106 gości