Caddy kombi ALH by Piasek
Moderatorzy: QQxQ, G0 Karcio, jhosef, Stalu, VIP
Caddy kombi ALH by Piasek
Hmmm... od czego by tu zacząć... Może od tego - skąd pomysł na takie właśnie auto.
Ano z tąd że w 2002r kupiliśmy do firmy "caddy`laka" w wer. furgon z motorem TDI (ALH). Masa - coś koło 900kg - silnik 90KM z turbo... zatem rakieta... Rakieta paląca 5 litrów ON na 100km... Stwierdziłem, że pora pożegnać się z zagazowanym Mk2 1.6 (o nim kiedyś napiszę) i przesiąść się na Turbo... Długo nie szukałem - pierwsza przypadkowa wizyta na giełdzie w Poznaniu i znalazłem identycznego caddy`laka w wer. kombi... Ale nie tego - ten jest już kolejnym. Poprzedni był biały (AHU) z 1997r, woziłem się nim 4 lata i ... w co pewnie niewielu z Was uwierzy 345 tyś km !! Jak go kupiłem miał 167 tyś km - jak sprzedawałem... miał nawinięte na koła 512 tyś km !!
Byłem i nadal jestem tak wielkim fanem nieśmiertelnej techniki TDI (na VP) że postanowiłem nabyć kolejnego, identycznego. Pobobrowałem jakiś miesiąc na niemieckich serwisach i znalazłem moją obecną sztukę... Generalnie problem był z przebiegiem tych samochodów - każdy w okolicach 200 tyś km i styrany po firmie (poobijany, po przycierany, itp...) ale... trafił się jeden od przemiłej pani, która hodowała psy rasy Husky. Auto było wręcz idealnym dla mnie: 89 tyś km przebiegu, cały czas serwisowane no i najważniejsze: MIAŁO KLIMĘ !! (co w tego typu samochodach traktowane jest jak cud) Fabryczna klima kupiona chyba ze względu na psy,które pani po wystawach woziła. Auto miało tylko dwa mankamenty:
- cały środek zasyfiony był psią sichą, śliną i ... nie chcę się nawet domyślać czym jeszcze...
- całe auto było dookoła równo obdrapane od psich pazurów...
No - na tym koniec. Cenę udało mi się wytargować na śmiesznie tanią za stan pojazdu, pooglądaliśmy jeszcze hodowlę piesków, wysłuchałem narzekań jak to psy nie chcąsię przyzwyczaić do nówki caddy`laka III jakiego pani właśnie przyprowadziła i ... wysępiłem jeszcze dwie nowiutkie opony letnie jakie pani chciała zakisić do swojej nowiutkiej "trójeczki"... Musiałem tylko kobiecinę uświadomić, ze nowy jest na 15-tkach, stary na 14-tkach i ni jak nie da się tego założyć...
Zatem zapakowałem kumpla wraz z tuzinem choinek zapachowych za kierownicę no i w drogę do Polski... U nas... jak to u nas 2x pranie tapicerki w aucie oraz znajomy lakiernik i autko "funkiel-nówka" O dziwo - tapicerka nie miała jednej dziury czy czegokolwiek... Widać w Niemczech nawet psy wiedzą iż aut się nie dewastuje
Także po 2 tyg od przyprowadzenia moja nowo-nabyta petarda ze świeżutkim lakierem ujżała światło dzienne... Dla znawców branży była "rodzynkiem" - dla zazdrośników tym samym starym caddy`lakiem tylko przemalowanym (po kolizji)
Obecnie wkraczam w 3-ci rok eksploatacji caddy`laka. Na liczniku zaledwie 150 parę tyś km i gdzieś tam w głowie kołaczący się pomysł na chipa... Coś niewielkiego, bardziej pod kątem Nm niż KM... Ale... zobaczymy...
Przewaliłem tym autem pół europy (drugie pół czeka) i jedno mogę o nim powiedzieć:
Cholernie twardy, nieśmiertelny i tani w eksploatacji wóz... Może nie zawsze komfortowy - ale załadujecie do swoich pół tony ładunku to pogadamy...
http://piasek1980.fotosik.pl/albumy/612845.html
Ano z tąd że w 2002r kupiliśmy do firmy "caddy`laka" w wer. furgon z motorem TDI (ALH). Masa - coś koło 900kg - silnik 90KM z turbo... zatem rakieta... Rakieta paląca 5 litrów ON na 100km... Stwierdziłem, że pora pożegnać się z zagazowanym Mk2 1.6 (o nim kiedyś napiszę) i przesiąść się na Turbo... Długo nie szukałem - pierwsza przypadkowa wizyta na giełdzie w Poznaniu i znalazłem identycznego caddy`laka w wer. kombi... Ale nie tego - ten jest już kolejnym. Poprzedni był biały (AHU) z 1997r, woziłem się nim 4 lata i ... w co pewnie niewielu z Was uwierzy 345 tyś km !! Jak go kupiłem miał 167 tyś km - jak sprzedawałem... miał nawinięte na koła 512 tyś km !!
Byłem i nadal jestem tak wielkim fanem nieśmiertelnej techniki TDI (na VP) że postanowiłem nabyć kolejnego, identycznego. Pobobrowałem jakiś miesiąc na niemieckich serwisach i znalazłem moją obecną sztukę... Generalnie problem był z przebiegiem tych samochodów - każdy w okolicach 200 tyś km i styrany po firmie (poobijany, po przycierany, itp...) ale... trafił się jeden od przemiłej pani, która hodowała psy rasy Husky. Auto było wręcz idealnym dla mnie: 89 tyś km przebiegu, cały czas serwisowane no i najważniejsze: MIAŁO KLIMĘ !! (co w tego typu samochodach traktowane jest jak cud) Fabryczna klima kupiona chyba ze względu na psy,które pani po wystawach woziła. Auto miało tylko dwa mankamenty:
- cały środek zasyfiony był psią sichą, śliną i ... nie chcę się nawet domyślać czym jeszcze...
- całe auto było dookoła równo obdrapane od psich pazurów...
No - na tym koniec. Cenę udało mi się wytargować na śmiesznie tanią za stan pojazdu, pooglądaliśmy jeszcze hodowlę piesków, wysłuchałem narzekań jak to psy nie chcąsię przyzwyczaić do nówki caddy`laka III jakiego pani właśnie przyprowadziła i ... wysępiłem jeszcze dwie nowiutkie opony letnie jakie pani chciała zakisić do swojej nowiutkiej "trójeczki"... Musiałem tylko kobiecinę uświadomić, ze nowy jest na 15-tkach, stary na 14-tkach i ni jak nie da się tego założyć...
Zatem zapakowałem kumpla wraz z tuzinem choinek zapachowych za kierownicę no i w drogę do Polski... U nas... jak to u nas 2x pranie tapicerki w aucie oraz znajomy lakiernik i autko "funkiel-nówka" O dziwo - tapicerka nie miała jednej dziury czy czegokolwiek... Widać w Niemczech nawet psy wiedzą iż aut się nie dewastuje
Także po 2 tyg od przyprowadzenia moja nowo-nabyta petarda ze świeżutkim lakierem ujżała światło dzienne... Dla znawców branży była "rodzynkiem" - dla zazdrośników tym samym starym caddy`lakiem tylko przemalowanym (po kolizji)
Obecnie wkraczam w 3-ci rok eksploatacji caddy`laka. Na liczniku zaledwie 150 parę tyś km i gdzieś tam w głowie kołaczący się pomysł na chipa... Coś niewielkiego, bardziej pod kątem Nm niż KM... Ale... zobaczymy...
Przewaliłem tym autem pół europy (drugie pół czeka) i jedno mogę o nim powiedzieć:
Cholernie twardy, nieśmiertelny i tani w eksploatacji wóz... Może nie zawsze komfortowy - ale załadujecie do swoich pół tony ładunku to pogadamy...
http://piasek1980.fotosik.pl/albumy/612845.html
Ostatnio zmieniony śr kwie 01, 2009 09:47 przez Piasek, łącznie zmieniany 2 razy.
https://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?f=91&t=538082&p=7130128#p7130128
-
- Użytkownik
- Posty: 348
- Rejestracja: pt sie 15, 2008 11:48
- Lokalizacja: warszawa - rembertów
jak alh to samego chipa odradzam, wymień końcówki wtryskiwaczy, najlepiej na 216 a jak chcesz po taniości to na 205 z ASV, i potem program, bo ALH ma końcówki takie jak SDI więc kiepawe. ja radzę 216 i potem chip, będzie pan zadowolony:)
Ostatnio zmieniony śr kwie 01, 2009 10:58 przez grzegorzp, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Gadatliwa bestia
- Posty: 969
- Rejestracja: śr sty 17, 2007 23:16
- Lokalizacja: Wrocław
- Kontakt:
fajneee....wielu osobom nawet do głowy by nie wpadł pomysł by sobie kupić takie coś jako prywatne auto..według mnie super rodzinne i do wszechstronnego użytku auto...może mam też sentyment do tego rodzaju aut-ojciec dość długo miał opla combo dla siebie....
co do silnika-wkładaj 216 i jedź do kogoś sprawdzonego na program....
co do silnika-wkładaj 216 i jedź do kogoś sprawdzonego na program....
Ostatnio zmieniony czw kwie 02, 2009 07:48 przez MZiobro, łącznie zmieniany 1 raz.
witam,tez posiadam Caddilacka blaszaka z alh motorem ale moj ma w dowodzie 1180 kg.Bylem pewien ze sporo mniej wiec udalem sie na wage.Paliwko wchodzilo na rezerwe,bez kierowcy wazyl wlasnie 1180 kg,dla pewnosci pojechalem na inna...wazyl tyle samo z tym ze wagi mialy granice bledu +-20 kg.U siebie mam wlasnie wtryski 205 z ASV bez programu jeszcze i hmownia na takim set'upie wyplula 122/270.Piasek pisze:wer. furgon z motorem TDI (ALH). Masa - coś koło 900kg
Jedno jest pewne,jest to samochod wyjatkowo praktyczny a przy tym prawie niezniszczalny a moj do tego jeszcze ladnie smiga
Ostatnio zmieniony pn kwie 27, 2009 15:04 przez caddy24, łącznie zmieniany 2 razy.
nie ma co sie zastanawiac.u mnie po wrzuceniu 205 stal sie wyraznie mocniejszy,zwlaszcza miedzy 2 a 3 tys obr.ja czekakam na 216 pozniej wirus:)
Ostatnio zmieniony śr kwie 29, 2009 14:56 przez caddy24, łącznie zmieniany 1 raz.
A tak wygląda mój drugi wołek roboczy... Firmowy Caddy 1.9 TDI ALH seria...
Przebieg 358 tyś km. Przez Cały dystans miał 2 awarie. Pierwsza to przy 225 tyś km rozleciało się koło pasowe alternatora (to ze sprzęgłem)... bo nikt nie powiedział ze to trzeba wymieniać
Przebieg 358 tyś km. Przez Cały dystans miał 2 awarie. Pierwsza to przy 225 tyś km rozleciało się koło pasowe alternatora (to ze sprzęgłem)... bo nikt nie powiedział ze to trzeba wymieniać
Ostatnio zmieniony wt lip 13, 2010 14:15 przez Piasek, łącznie zmieniany 2 razy.
https://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?f=91&t=538082&p=7130128#p7130128
Witam!!! to ja się też muszę pochwalić=) Mam VW caddy 98r 1.9tdi AHU przebieg 230tyś.... jak na 90koników to niejedno lepsze auto zawstydził na światłach,ale z nudów czy może bardziej z miłości do motoryzaci czy też majsterkowania urodził się pomysł na wieksze turbo wtryski cooler itp.Cel przeróbek stworzyć blaszane puełko które puszcza kłębek dymku z dwururki i tyle go widzieli.Turbo założyłem nowe z ASZ koncówki wtrysków 230 kolektor ssący z pssacika 130ps cooler dużu miałem w garzu jakiś tuningowy niby do 300koni wręcz idealnie pasował do nowego zderzaczka z seata ibizy...i ECU z 110 A4 co by turbinkę sterowało bo na starym to turbina martwa była dmuchał 0,3 bara według hamowni... i tak powstał Demon teraz tylko będe prówbował wszystko zgarć do kupy coś w sofcie pogrzebać kabel i program do ecu jest ale jeszcze niewiem oco chodzi ale się dowiem co prawda Demoniusz idzę od 1500obrotów jak by miał ze 150koników ale trzeba wszystko dobrze ustwić co by korby światła dziennego niewidziały=) jak zrobie softa i silnika niewysadzę to pojade na rolki i sie pochwale
grunt to myslec, probowac i sie nie przejmowac!
Obecnie
VW Golf MK5 1.4 tsi GT R-Line 2008rok VW Caddy MK2 1.9TDI 230bosio ,pompka 11, Big IC, kolektor AVX, wydech i wiele innych-ciągłe modernizacje konca niewidać
Audi a4 b5 avant AFN-wół roboczy
Obecnie
VW Golf MK5 1.4 tsi GT R-Line 2008rok VW Caddy MK2 1.9TDI 230bosio ,pompka 11, Big IC, kolektor AVX, wydech i wiele innych-ciągłe modernizacje konca niewidać
Audi a4 b5 avant AFN-wół roboczy
- italiano_83
- V.I.P.
- Posty: 11896
- Rejestracja: śr gru 03, 2008 21:21
- Lokalizacja: NL/Zeeland
- Auto: Alfa Romeo Giulietta 1.4 MA Turbobenzina
- Silnik: 1.4T
Caddy kombi ALH by Piasek
Jasne, że trzeba jak się popsujePiasek pisze: koło pasowe alternatora (to ze sprzęgłem)... bo nikt nie powiedział ze to trzeba wymieniać
Ładne Caddy nawet dwa Dużo ich widuje w NL jako autka firmowe/kurierskie 150kkm to "świeżynka"
Po samej zmianie wtrysków, już odczujesz na siedzeniu, że auto lepiej jedzie, moment obrotowy ładnie się podnosi w granicach ~280Nm, a to jest plus 50-60Nm w stosunku do serii Szerokiej drogi życzę i wielu kkm bezawaryjnej eksploatacji
Caddy kombi ALH by Piasek
Przed ich wymianą hamuje mnie tylko stan obecnych, bo pomimo aktualnego przebiegu (217 tyś km) sprawują się jak nowe i tak trochę żal ściska żeby wywalać dobre i sprawne końcówki tylko po to żeby w ich miejsce założyć kolejne dobre i sprawne (i wydajniejsze)
Mam jeszcze identyczna firmówkę, która ma już 400 tyś km nastukane i musiałbym sprawdzić stan tamtych... Gdyby wyszło że są już zmęczone życiem, to pewnie się skuszę na wymianę swoich a oryginalne przeszczepimy do firmowego... Niech se lata jeszcze kolejne setki tyś. km...
Mam jeszcze identyczna firmówkę, która ma już 400 tyś km nastukane i musiałbym sprawdzić stan tamtych... Gdyby wyszło że są już zmęczone życiem, to pewnie się skuszę na wymianę swoich a oryginalne przeszczepimy do firmowego... Niech se lata jeszcze kolejne setki tyś. km...
https://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?f=91&t=538082&p=7130128#p7130128
Caddy kombi ALH by Piasek
Na blacie chyba 260, chyba bo nawet nie pamiętam.
REWELACYJNIE.
Ostatni dobry i poczciwy TDI ze stajni VW.
REWELACYJNIE.
Ostatni dobry i poczciwy TDI ze stajni VW.
https://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?f=91&t=538082&p=7130128#p7130128
- italiano_83
- V.I.P.
- Posty: 11896
- Rejestracja: śr gru 03, 2008 21:21
- Lokalizacja: NL/Zeeland
- Auto: Alfa Romeo Giulietta 1.4 MA Turbobenzina
- Silnik: 1.4T
Caddy kombi ALH by Piasek
Piasek pisze:Na blacie chyba 260, chyba bo nawet nie pamiętam.
To dopiero w 1/3 - 1/4 swojego żywota
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 7 gości