Chrobotanie na luzie jak sprzegło wcisne ustaje
Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP
- sas_gti
- Mistrz KieroVWnicy
- Posty: 5063
- Rejestracja: sob lip 16, 2005 01:24
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
dokładnie , własnie dlatego hałasuje że jest lekko obracane a nie ma do niego przyłożonej siły która skasuje luz co wyciszy łożysko. Ale to moze też działac w drugą stronę i hałasować pod obciążeniem. W każdym razie jak hałasuje na puszczonym a nie hałasuje na wciśniętym albo odwrotnie to trzeba sie przyjrzeć temu łożysku. Dużo też tak jak kolega mówi zalezy od tego czy puszczasz szyko czy wolno, można też złapać ten dzwięk już na półsprzęgle. Wtedy bywa że jest najgłośniejszy.
No to ja was koledzy pociesze że u mnie chrobocze już dobre 40tyś kilometrów , cały czas ten sam dźwięk, ani się nie polepsza ani nie nasila bardziej. Jak wcisnę sprzęgło to cisza, jak puszczę chrobocze. Znajomy mechanik stwierdził że tym nie ma się co przejmować, taka przypadłość vw i podobno audi też. Skąd dochodzi można w prosty sposób sprawdzić za pomocą listewki dostawiając jeden koniec do ucha a drugi do skrzyni. U mnie chrobocze w okolicy gdzie dźwignia sprzęgła wchodzi do skrzyni. Ciekawe jak długo jeszcze skrzynia wytrzyma?? a znając życie to mi padnie gdzieś daleko od domu:)
- Grzegorz_r
- Mały gagatek
- Posty: 109
- Rejestracja: sob maja 20, 2006 20:20
- Lokalizacja: Ostrow wlkp. (POS)
- Kontakt:
niewiem wymienili mi komplet sprzęgła czyli co tam jest w standardowym zestawie
ale na bank to któreś łożysko w skrzyni chroboli mnie sie wydaje ze u mnie najwięcej hałasuje pod pokrywa 5 biegu ale mechnik powie ci zeby mieć pewność to trzeba rozbierać a tu dodatkowe $ powiem tak jak ci przeszkadza to wymień całą skrzynie na uzywke i zaoszczedzisz czas i pieniądze bo w remonty to niema co sie bawić chyba ze sam sobie umiesz roskrecic skrzynie i wymienić to 1 łozysko co hałasuje
ale na bank to któreś łożysko w skrzyni chroboli mnie sie wydaje ze u mnie najwięcej hałasuje pod pokrywa 5 biegu ale mechnik powie ci zeby mieć pewność to trzeba rozbierać a tu dodatkowe $ powiem tak jak ci przeszkadza to wymień całą skrzynie na uzywke i zaoszczedzisz czas i pieniądze bo w remonty to niema co sie bawić chyba ze sam sobie umiesz roskrecic skrzynie i wymienić to 1 łozysko co hałasuje
-
- Nowicjusz
- Posty: 39
- Rejestracja: ndz mar 01, 2009 13:00
- Lokalizacja: Przemyśl/Kraków/...
- Kontakt:
1. Stuki, to pewnie łożyska wałka sprzęłowego.
2. Wymiana skrzyni moim zdaniem jest daremna. Nasze 10-15letnie Golfy mają po 160 - 250 tys przebiegu. Skrzynia pada średnio po 160tys
km moze więcej, zatem każda skrzynia używana, to skrzynia z przebiegiem podobnym do naszego. Owszem zdarzają się cuda, ale nie wierzę w skrzynie
z przebiegiem poniżej 100 tys km, bo niby skąd?
3. Wymiana łożysk, to pewna skrzynia. Wymieniasz łożyska i działa, bo w skrzyni właściwie te elementy się zużywają (inne też, ale nie tak szybko).
Kupisz używaną skrzynię i nie wiesz, czy padnie Ci jutro, czy dzień po gwarancji, czy może jednak nią pojeździsz.
4. KOSZTY dla skrzyni 085 (Golf 1.4 ABD)
ŁOŻYSKA:
1) ASO: średnio nie mniej niż 100zł za każde łożysko (każdy wałek to 2 łożyska + dwa na półosiach)
SKLEPY: znalazłem łożyska TIMKEN po 70zł (znajomy z branży łożysk mówi, że to bardzo dobra firma... zresztą TIMKEN wymyślił ten rodzaj łożysk i produkuje je od 120lat)
USZCZELNIACZE: (wymieniać - nie gadać, bo olej wypłynie i szlag trafi nowe łożyska)
1) ASO: od kilku zł po 60zł za uszczelniacze półosi
2) SKLEPY: nie wiem, ale jeśli ktoś wie, będę wdzięczny
PODKŁADKI REGULUJĄCE: (bo bez nich nowe łożyska będę stukać najpierw cicho, co byśmy nie mogli naprawić tego zawczasu, po stuki tak upierdliwe jak te, przy których myśłimy,
czy nasz benzyniak dieslem się nie stał nagle:D)
1) ASO: a) wałek sprzęgłowy 11żł. b) wałek główny: 15zł c) półoś: 4zł
2) SKLEPY: nie wiem i nie chcę wiedzieć. Podkładki muszą być równe, a w ASO takie będą. W sklepie kto to wie,
byle tańsze. Wydaje mi się, że to najistotniejsza rzecz w calej zabawie. Łożyska nie rozwalają się jednego dnia,
a z czasem, w wyniku bardzo małych niezrównoważeń.
Dlatego też wydaje mi się, że wymiana jednego łożyska od strony biegu 5. bez regulacji podkładek to podwójne oszustwo:
stuki z powodu dwóch różnych łożysk (mają inne opory toczenia) i z powodu braku regulacji.
PODSUMOWANIE:
Łożyska wymieniać parami (tj. na jednym wałku). Jeśli chcecie jeździć dłuzej, to lepiej wszystkie, jeśli was nie stać, to tylko te, które są zepsute.
Regulować je i uszczelniacze wymienić, bo bądź co bądź łożyska nie jest to najtańsza zabawa.
Nie wiem, czy wymiana łożysk na oryginalne z ASO to jakieś warunek konieczny. Myślę, że wystarczą te, dobrej firmy. Tu podam jeszcze link do allegro
Zestaw wszsytkich łożysk jest po 310zł 3 z nich są TIMKEN, 1 KOYO (obie dobre fimy: TIMKEN hehe, w F16 montują, KOYO
chyba TOYOTA). Łożyska półosi FERSA (jakaś Hiszpańska firma,
ale nie wiem za dużo na ten temat. Działają ok. 50 lat, więc można przypuszczać, że g..na nie sprzedają)
Ostatnia oferta wydaje się być optymalna. Nasze auta i tak wiecznie jeździć nie będą:(
Pozostaje problem mądrego mechanika, co by mu się chciało, a i na wache zostawił nam kilka złotych (takm by przynajmniej do domu dojechać;D).
W tej kwestii polecam książki do naszych Glofów typy SAM NAPRAWIAM.
Jak to przeczytać, to jesteście dobrzy:D
Pozdrawiam i zapraszam do dyskusji, szczególnie mechaników i tych, co sami rozbierali...
[ Dodano: 27 Mar 2009 11:04 ]
Zapomniałem o linku:
http://aukcja.onet.pl/show_item.php?item=560532412
Aukcja z zestawem łożysk skończyła się i nie znalażłem do niej linku. Jednak opis taki, jak podowałem: 3x TIMKEN + 1 x KOYO (te łożyska są na dwóch wałkach, najwazniejsze) i 2 x półoś. Razem 310zł
2. Wymiana skrzyni moim zdaniem jest daremna. Nasze 10-15letnie Golfy mają po 160 - 250 tys przebiegu. Skrzynia pada średnio po 160tys
km moze więcej, zatem każda skrzynia używana, to skrzynia z przebiegiem podobnym do naszego. Owszem zdarzają się cuda, ale nie wierzę w skrzynie
z przebiegiem poniżej 100 tys km, bo niby skąd?
3. Wymiana łożysk, to pewna skrzynia. Wymieniasz łożyska i działa, bo w skrzyni właściwie te elementy się zużywają (inne też, ale nie tak szybko).
Kupisz używaną skrzynię i nie wiesz, czy padnie Ci jutro, czy dzień po gwarancji, czy może jednak nią pojeździsz.
4. KOSZTY dla skrzyni 085 (Golf 1.4 ABD)
ŁOŻYSKA:
1) ASO: średnio nie mniej niż 100zł za każde łożysko (każdy wałek to 2 łożyska + dwa na półosiach)
SKLEPY: znalazłem łożyska TIMKEN po 70zł (znajomy z branży łożysk mówi, że to bardzo dobra firma... zresztą TIMKEN wymyślił ten rodzaj łożysk i produkuje je od 120lat)
USZCZELNIACZE: (wymieniać - nie gadać, bo olej wypłynie i szlag trafi nowe łożyska)
1) ASO: od kilku zł po 60zł za uszczelniacze półosi
2) SKLEPY: nie wiem, ale jeśli ktoś wie, będę wdzięczny
PODKŁADKI REGULUJĄCE: (bo bez nich nowe łożyska będę stukać najpierw cicho, co byśmy nie mogli naprawić tego zawczasu, po stuki tak upierdliwe jak te, przy których myśłimy,
czy nasz benzyniak dieslem się nie stał nagle:D)
1) ASO: a) wałek sprzęgłowy 11żł. b) wałek główny: 15zł c) półoś: 4zł
2) SKLEPY: nie wiem i nie chcę wiedzieć. Podkładki muszą być równe, a w ASO takie będą. W sklepie kto to wie,
byle tańsze. Wydaje mi się, że to najistotniejsza rzecz w calej zabawie. Łożyska nie rozwalają się jednego dnia,
a z czasem, w wyniku bardzo małych niezrównoważeń.
Dlatego też wydaje mi się, że wymiana jednego łożyska od strony biegu 5. bez regulacji podkładek to podwójne oszustwo:
stuki z powodu dwóch różnych łożysk (mają inne opory toczenia) i z powodu braku regulacji.
PODSUMOWANIE:
Łożyska wymieniać parami (tj. na jednym wałku). Jeśli chcecie jeździć dłuzej, to lepiej wszystkie, jeśli was nie stać, to tylko te, które są zepsute.
Regulować je i uszczelniacze wymienić, bo bądź co bądź łożyska nie jest to najtańsza zabawa.
Nie wiem, czy wymiana łożysk na oryginalne z ASO to jakieś warunek konieczny. Myślę, że wystarczą te, dobrej firmy. Tu podam jeszcze link do allegro
Zestaw wszsytkich łożysk jest po 310zł 3 z nich są TIMKEN, 1 KOYO (obie dobre fimy: TIMKEN hehe, w F16 montują, KOYO
chyba TOYOTA). Łożyska półosi FERSA (jakaś Hiszpańska firma,
ale nie wiem za dużo na ten temat. Działają ok. 50 lat, więc można przypuszczać, że g..na nie sprzedają)
Ostatnia oferta wydaje się być optymalna. Nasze auta i tak wiecznie jeździć nie będą:(
Pozostaje problem mądrego mechanika, co by mu się chciało, a i na wache zostawił nam kilka złotych (takm by przynajmniej do domu dojechać;D).
W tej kwestii polecam książki do naszych Glofów typy SAM NAPRAWIAM.
Jak to przeczytać, to jesteście dobrzy:D
Pozdrawiam i zapraszam do dyskusji, szczególnie mechaników i tych, co sami rozbierali...
[ Dodano: 27 Mar 2009 11:04 ]
Zapomniałem o linku:
http://aukcja.onet.pl/show_item.php?item=560532412
Aukcja z zestawem łożysk skończyła się i nie znalażłem do niej linku. Jednak opis taki, jak podowałem: 3x TIMKEN + 1 x KOYO (te łożyska są na dwóch wałkach, najwazniejsze) i 2 x półoś. Razem 310zł
Z tym się nie zgodzę, łożyska w tych skrzyniach padają jeżeli jeździmy z małą ilością oleju w skrzyni a te łożyska co chrobotają są na samej górze w skrzyni i nie są wtedy dobrze smarowane. Jak auto jest porządnie serwisowane i ktoś interesuję się olejem w skrzyni to wytrzyma ona tyle co silnikpjk77 pisze: Wymiana skrzyni moim zdaniem jest daremna. Nasze 10-15letnie Golfy mają po 160 - 250 tys przebiegu. Skrzynia pada średnio po 160tys
km moze więcej, zatem każda skrzynia używana, to������ skrzynia z przebiegiem podobnym do naszego. Owszem zdarzają się cuda, ale nie wierzę w skrzynie
z przebiegiem poniżej 100 tys km, bo niby skąd?
- Paweł Marek
- V.I.P.
- Posty: 26259
- Rejestracja: czw lis 18, 2004 22:29
- Lokalizacja: Biertowice, Małopolska
niestety w moim przypadku Twoja teoria się nie sprawdziła.matti66 pisze:Z tym się nie zgodzę, łożyska w tych skrzyniach padają jeżeli jeździmy z małą ilością oleju w skrzyni a te łożyska co chrobotają są na samej górze w skrzyni i nie są wtedy dobrze smarowane. Jak auto jest porządnie serwisowane i ktoś interesuję się olejem w skrzyni to wytrzyma ona tyle co silnik
[ Dodano: Czw Maj 07, 2009 4:58 pm ]
pjk77, temat dotyczy raczej skrzynki 020 umówmy się. I dobrze że koszty podajesz ale tu chodzi o jedno jedyne felerne łożysko igiełkowe, i nie z kupnem jego jest problem tylko z drogą robocizną, chyba że kktoś może sam.
Kto o coś spytał i uzyskał poradę niech czuje się zobowiązany napisać o rezultatach -pomogło, nie pomogło, jakie było właściwe rozwiązanie problemu.
-
- Nowicjusz
- Posty: 39
- Rejestracja: ndz mar 01, 2009 13:00
- Lokalizacja: Przemyśl/Kraków/...
- Kontakt:
śpieszę z odpowiedzami:
1. Odpowiedź merytoryczna:
Za klekot skrzyni odpowiada łożysko igiełkowe (ASO 17,5zł) - wybaczcie roztargnienie - jeto powó opisanego w temacie przypadku.
Za huk skrzyni przyjezdzie: głównie to, co się rusza czyli stożkowe ale i igiełki
Olej w skrzyni mieć - rzecz nadrzędna, ale czasem jest inna przyczyna rozwalenia się łożyska (np. łożyska igiełkowe umieszczone są w koszyczku z tworzywa sztucznego - moje było podtopione i deformowane, a olej w skrzyni był).
2. Filozoficzne rozważanka:D
Wiem, że problem w mechaniku (zreszta pisałem o tym, że to nie łatwa sprawa znaleźć takiego). Inną trudnością jest znaleźć mechanika, co by mu się chciało właściwie kasować luz na wałkach, a nie np. szczelinomierzem na obudowie. Z własnego doświadczenia wiem, że składanie jest najmniejszym problemem (większość elementów dajesię złożyć tylko w jeden sposób!), za to największym jest właściwie skasowanie luzów na wałkach (trzeba użyć czujnika zegarowego, dobrać podkładki, które trzeba sobie samemu zrobić, chyba, że ktoś chce czekać 10dni na te z ASO). Przy składaniu trzeba zwracać uwage na wszystko i to gwarantuje sukces.
3. Jeśli temat jest o 020, to ja się zamykam ze swoim 085, niemniej wiele prawd jest uniwersalnych.
4. Raz jeszcze o tym, czy naprawiać, czy wymieniać.
Serio, ale nikt nie da ci gwarancji na skrzynie, chyba, że sam wydrzesz ją z rozbitka znając jego rzeczywisty przebieg, ale to spotkać może nielicznych. Nigdy nie wiesz w jakim stanie są łożyska, synchronizatory... kupujesz kota w worku i to jeszcze dobrze płacąc za niego. Napewno jest tak, że jesli ktoś dbał o auto, sprawdzał poziom oleju, dolewał jeśli brakowało itp. to szanse są większe, ale nie nadal małe.
Ja wołałem naprawić. Trzeba dużo cierpliwości, trzeba przeczytać rozdział o naprawianiu skrzyni, trzeba mieć też kilka narzędzi i młotek schować daleko:D I ponad wszystko, nie naprawiać jej na intuicję, na to: "rozbierze się, to się zobaczy" - po to są plany skrzyni, podobnie nie można być mądrzejszym od VW - jeśli podają, że luz ma wynosić 0,2mm, to trzeba ustawić na 0,2mm a nie na oko.
1. Odpowiedź merytoryczna:
Za klekot skrzyni odpowiada łożysko igiełkowe (ASO 17,5zł) - wybaczcie roztargnienie - jeto powó opisanego w temacie przypadku.
Za huk skrzyni przyjezdzie: głównie to, co się rusza czyli stożkowe ale i igiełki
Olej w skrzyni mieć - rzecz nadrzędna, ale czasem jest inna przyczyna rozwalenia się łożyska (np. łożyska igiełkowe umieszczone są w koszyczku z tworzywa sztucznego - moje było podtopione i deformowane, a olej w skrzyni był).
2. Filozoficzne rozważanka:D
Wiem, że problem w mechaniku (zreszta pisałem o tym, że to nie łatwa sprawa znaleźć takiego). Inną trudnością jest znaleźć mechanika, co by mu się chciało właściwie kasować luz na wałkach, a nie np. szczelinomierzem na obudowie. Z własnego doświadczenia wiem, że składanie jest najmniejszym problemem (większość elementów dajesię złożyć tylko w jeden sposób!), za to największym jest właściwie skasowanie luzów na wałkach (trzeba użyć czujnika zegarowego, dobrać podkładki, które trzeba sobie samemu zrobić, chyba, że ktoś chce czekać 10dni na te z ASO). Przy składaniu trzeba zwracać uwage na wszystko i to gwarantuje sukces.
3. Jeśli temat jest o 020, to ja się zamykam ze swoim 085, niemniej wiele prawd jest uniwersalnych.
4. Raz jeszcze o tym, czy naprawiać, czy wymieniać.
Serio, ale nikt nie da ci gwarancji na skrzynie, chyba, że sam wydrzesz ją z rozbitka znając jego rzeczywisty przebieg, ale to spotkać może nielicznych. Nigdy nie wiesz w jakim stanie są łożyska, synchronizatory... kupujesz kota w worku i to jeszcze dobrze płacąc za niego. Napewno jest tak, że jesli ktoś dbał o auto, sprawdzał poziom oleju, dolewał jeśli brakowało itp. to szanse są większe, ale nie nadal małe.
Ja wołałem naprawić. Trzeba dużo cierpliwości, trzeba przeczytać rozdział o naprawianiu skrzyni, trzeba mieć też kilka narzędzi i młotek schować daleko:D I ponad wszystko, nie naprawiać jej na intuicję, na to: "rozbierze się, to się zobaczy" - po to są plany skrzyni, podobnie nie można być mądrzejszym od VW - jeśli podają, że luz ma wynosić 0,2mm, to trzeba ustawić na 0,2mm a nie na oko.
- Bbrutus (Burex)
- Ma gadane
- Posty: 239
- Rejestracja: pt mar 06, 2009 14:48
- Lokalizacja: DolnyŚląsk/WLKP
- Kontakt:
- kret077744
- Forum Master
- Posty: 1157
- Rejestracja: śr lis 19, 2008 23:06
- Lokalizacja: Bralin (wielkopolskie)
Witam wszystkich, sporo juz przeczytałem i nie wiem teraz czy sie decydować na rozbieranie skrzyni może ktoś miał identyczne objawy i wie co konkretnie pomoże. Mam 1.6D (D60) skrzynie 5-cio biegową, biegi chodzą bez zarzutów, nic nie wyje jak jade, tylko na luzie jak sprzęgło nie jest wciśnięte to rumoszy, po wciśnieciu sprzegła przestaje lub gdy delikatnie dodam gazu. Proszę o konkretną odpowiedź które to łożysko by mogło być lub co to może być. Chce to zrobić bo mnie bardzo wk***...
Golf Country 4x4 1.9 TD AAZ
http://www.forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?f=87&t=591164" onclick="window.open(this.href);return false;
http://www.forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?f=87&t=591164" onclick="window.open(this.href);return false;
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 129 gości