Rozrusznik Mk2 1.3 MH - ledwo kręci.

Masz problem ze swoim VW?
Napisz tutaj co go boli :)

Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP

Awatar użytkownika
czyś
Forum Master
Forum Master
Posty: 1046
Rejestracja: śr wrz 22, 2004 16:23
Lokalizacja: Łódź

Rozrusznik Mk2 1.3 MH - ledwo kręci.

Post autor: czyś » czw gru 22, 2005 18:37

Podłączałem to w innym temacie, ale przepadło więc opiszę jeszcze raz:
Przy okazji naprawy głowicy w 1.3 MH rozebrałem rozrusznik, wymieniłem obie tulejki. Wyczyściłem, złożyłem do kupy i:
1. zamontowany rozrusznik jak ma podany prąd na krótko (na dolną śrubę plusa w automacie) kręci żwawo
2. Wyjęty, sprawdzany na tylnej tulejce tylko, kręci aż miło
3. Przy pierwszej próbie odpalania na w pełni naładowanym aku czasem zakręci, odpali.
4. Kolejne próby - zduużym wysiłkiem i z przerwami pokręca wałem korbowym o 1/5-1/6 obrotu
5. Przy pierwszej próbie, gdy zadziała, nic się nie grzeje (podobnie przy biegu luzem, trzeba go dłuugo trzymać żeby od tarcia zagrzały się okolice tulejek). Przy kolejnych robi się wyraźnie ciepła tylna pokrywa i korpus rozrusznika w okolicach szczotkotrzymacza oraz masowa klema na aku.
6. Nic nie blokuje wału korbowego (wskutek naprawy głowicy wzrosła trochę kompresja bo miał poupalane zawory i przestawione fazy rozrządu, przed naprawą głowicy działał, ale za szybko nie kręcił, jak było mokro lub zimno nie działał :) )
7. Dostaje masę (przyłatałem masę pod śrubę mocującą rozrusznik, ba, nawet pod tą długą cienką śrubę spinającą do kupy rozrusznik, na tylną pokrywę - bez zmian).
8. Założony nowy automat.

Silnik złożony oki, bo jak odpali to ładnie chodzi.

Fakt faktem, trochę miał poharatane gniazdo od tulejki w skrzyni (cóż, skutki poprzednich napraw), ale wygładziłem to, włożyłem nową tulejkę (bosch), przegładzona papierkiem 2400 na oleju nawiniętym na trzpień właściwej średnicy.

Ponieważ nie blokuje przy biegu luzem (chodzi wtedy żwawo i całkiem ładnie), nie sądzę żeby to była tulejka w skrzyni. Szczotki wyglądają ok.

Ki diabeł?

Podejrzewam, że może być spaprany wirnik (mało prawdopodobne, bo to rozrusznik boscha, na magnesach stałych, a wirniki są wyjątkowo solidne i b.b. rzadko padają) lub rozmagnesowane magnesy (1 z 6 jakby działał w "drugą stronę" - pozostałe się przyciągają, ten się z nimi gryzie i odpycha zbliżony do pozostałych).

Zostaje mi chyba szukać drugiego rozrusznika?
Co i jak ewentualnie jeszcze sprawdzić?


MH po przeszczepie bloku - alive&kicking!

Awatar użytkownika
Red Erik
Ma gadane
Ma gadane
Posty: 186
Rejestracja: śr lis 16, 2005 10:56
Lokalizacja: Lubliniec
Kontakt:

Post autor: Red Erik » pn gru 26, 2005 21:03

Miałem prawdopodobnie podobny problem ale we fiacie 125

na pełym aku rozrusznik kręcił ale czasem się zdażało że rozrusznik przysiadał ledwo kręcił, tulejki i szczotki a także wirnik i stojan były ok jak się okazało problem tkwił w automacie, elektromagnes się przyblokowywał, wysówał bendix do koła zamachowego ale nie dokońca łączył styki prądowy i styk rozrusznika tam powstawało zwarcie w skutek złego połączenia obu styków i grzały się klemy aku najbardziej klema masy

może sprawdź jak chodzi elektromagnes automatu i czy styki które łączy nie są przypalone.
tyle teraz przychodzi mi do głowy :)

Pozdrawiam


Jak się nie da jak się da

golfir
Gadatliwa bestia
Gadatliwa bestia
Posty: 735
Rejestracja: czw maja 26, 2005 16:54
Lokalizacja: Kluki

Post autor: golfir » śr gru 28, 2005 01:29

sprawdz stan tulejki w skrzyni biegów tam gdzie wchodzi pocztatek wałka od rozrusznika



Zablokowany

Wróć do „Techniczne (archiwum)”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 63 gości