wymiana łożyska w alternatorze w 1.6 benzyna

Masz problem ze swoim VW?
Napisz tutaj co go boli :)

Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP

patryk.s1
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 1
Rejestracja: ndz cze 29, 2008 22:12
Lokalizacja: GDYNIA

wymiana łożyska w alternatorze w 1.6 benzyna

Post autor: patryk.s1 » ndz mar 22, 2009 13:39

Witam
mam prośbę, czy może jest ktoś na forum kto opisałby mi w jaki sposób wymienić łożysko alternatora??
Z góry dziękuję za zaangażowanie
Pozdr...
Ostatnio zmieniony pn mar 23, 2009 22:33 przez patryk.s1, łącznie zmieniany 3 razy.



Awatar użytkownika
chosen
Forum Master
Forum Master
Posty: 1266
Rejestracja: czw sty 04, 2007 01:25
Lokalizacja: Lublin
Kontakt:

Post autor: chosen » ndz mar 22, 2009 13:50

W altku są dwa łozyska.
Trzeba rozebrac altke i wyjac wirnik.
Z wirnika trzeba bedzie sciagaczem sciagnac łozysko.
Drugie powinno byc w obudowie pod taka metalową klapką przykrecana na 2 stóbki i jak ją odkrecisz to powinno wyjsc palcem :)


Moje mk2 g60
viewtopic.php?f=87&t=402388" onclick="window.open(this.href);return false;
Obrazek

Awatar użytkownika
tympy mechanik
Forum Master
Forum Master
Posty: 1001
Rejestracja: śr mar 18, 2009 20:02
Lokalizacja: ERA
Kontakt:

Post autor: tympy mechanik » ndz mar 22, 2009 16:33

jeśli nie masz odpowiednich narzędzi i nigdy nie robiłeś takich rzeczy to lepiej sobie odpuść i daj komuś doświadczonemu pierwszym problemem dla ciebie może się okazać odkręcenie koło paska a potem ściągacz do łożysk jak nie masz to następny problem :bajer: ale życzę powodzenia :grin:



Awatar użytkownika
marek2907
VWGolf.pl Killer
VWGolf.pl Killer
Posty: 2610
Rejestracja: czw maja 11, 2006 19:21
Lokalizacja: Ostrołęka
Kontakt:

Post autor: marek2907 » ndz mar 22, 2009 17:13

zgadzam się z tympy mechanik, jeśli niemasz odpowiednich narzędzi lepiej oddaj altek do zakładu wymiana kosztuje ok 80 PLN
ja podczas wymiany łożysk uszkodziłem regulator napięcia i zamiast 80 PLN
wydałem na naprawę 300 PLN


[url=http://www.forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?t=53320][img]http://i128.photobucket.com/albums/p180/marek2907/forum2.jpg[/img][/url]
:gora: KLIKNIJ :gora:
[size=200][b]wszystko na 1 stronie[/b][/size]

moriel
Mały gagatek
Mały gagatek
Posty: 117
Rejestracja: wt lip 01, 2008 17:20
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: moriel » ndz mar 22, 2009 19:04

Wczoraj właśnie zrobiłem to samo pierwszy raz :D Nie jest to szczególnie trudne, jeśli zachowujesz ostrożność. Po pierwsze, bez ściągacza łożysk się nie obejdzie - ja kupiłem w sklepie budowlanym najtańszy za kilkanaście zł i wystarczyło. Po drugie, obejrzyj koniec osi wirnika. Jeśli masz tam otwór pod klucz imbusowy to do odkręcenia nakrętki będziesz potrzebował odpowiedniego imbusa oraz klucza oczkowego do nakrętki (nasadowy się nie nada). Jeśli nie ma otworu pod imbus, będziesz potrzebował jakiegoś starego paska klinowego do przyblokowania koła pasowego przy odkręcaniu nakrętki.

Pierwszy trudny moment to odbicie nakrętki mocującej wentylator i koło pasowe. Jest dociągnięta z całej siły, więc może to nie być proste. W niektórych alternatorach podobno trzeba zablokować i przytrzymać koło paskiem, najlepiej starym, żeby nie było szkoda zniszczyć. W moim przypadku akurat było łatwiej, bo końcówka osi wyposażona jest we wpust pod imbus, którym można skontrować klucz odkręcający nakrętkę. Położyłem altek na podłodze, zamocowałem klucz oczkowy i imbus przeciwlegle i jak się na tym oparłem całym ciężarem to ruszyło. Zdejmując kolejne pierścienie, podkładki, koło pasowe i wentylator z osi koniecznie zapamiętuj lub notuj w jakiej kolejności to było. To ważne, bo tych elementów tam jest sporo.

Drugi trudny moment to wyjęcie przedniej pokrywy razem z oboma łożyskami i wirnikiem. Przed rozpoczęciem tej operacji koniecznie zaznacz sobie wzajemne położenie przedniej pokrywy, korpusu stojana i tylnej pokrywy (trzy części obudowy). Wtedy łapiesz altek za tylną pokrywę i z wyczuciem wyciągasz przednią pokrywę z wirnikiem. Możesz trochę kręcić pokrywą w lewo i prawo, żeby sobie ułatwić, ale też z wyczuciem. Wyciągnięcie pokrywy z wirnikiem też wymaga trochę siły, ale już dużo mniej niż ta w odwłok kopana nakrętka wcześniej. Ja poradziłem sobie przytrzymując nogami tylną pokrywę i ciągnąc do góry przednią, wtedy całość wyszła zadziwiająco lekko.

W tym momencie pozostaje już tylko ściągnięcie przedniej pokrywy razem z łożyskiem z osi wirnika. Tego nie da rady zrobić bez ściągacza. Bardzo ważne w tym momencie jest, żeby prawidłowo założyć ściągacz: łożysko jest mocowane do przedniej pokrywy przez specjalną blaszkę, przykręconą do pokrywy dość delikatnymi śrubami. Jeśli złapiesz ściągaczem tylko za przednią pokrywę, możesz ją ściągnąć urywając przy okazji te śruby i pozostawiając łożysko na osi. Musisz zatem złapać ściągaczem tak, żeby zahaczył o tą blachę mocującą łożysko - wtedy wszystko zejdzie w całości. Możesz wtedy odkręcić blachę i wymienić łożysko.

Tylne łożysko po wyjęciu wirnika masz już na wierzchu, więc pozostaje tylko je zdjąć ściągaczem i wbić nowe. I to już mniej więcej wszystko, składasz w odwrotnej kolejności.

No i jeszcze jedna ważna wskazówka: przed rozpoczęciem roboty zdemontuj cały osprzęt alternatora: regulator ze szczotkami, wszystkie gniazda, filtry itd. jakie możesz mieć zainstalowane na tylnej pokrywie. Powodzenia!



Zablokowany

Wróć do „Techniczne (archiwum)”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 422 gości