MK 4 1.9 TDI 90KM, tryb awaryjny
Moderatorzy: Michał_1977, italiano_83, G0 Karcio, Haki, Qto, marcin7x5, VIP
MK 4 1.9 TDI 90KM, tryb awaryjny
Witam
Mam pytanie bo już nie wiem co jest grane. Czytam Wasze wypowiedzi na temat trybu awaryjnego i mam parę pytań. Przeczyściłem przepływkę był taki syf że szok. Po wyczyszczeniu autko wpadało w tryb awaryjny tylko raz. Po zatrzymaniu się, wyłączeniu silnika i ponownym uruchomieniu silnika autko już nie wpadało w tryb awaryjny i śmigał 180km/h (co prawda długo tego nie testowałem bo nie ma gdzie). Co zauważyłem że jak jest zimno na dworze przy obecnej pogodzie autko wpada w tryb awaryjny nawet przy 2,3(5) tyś obrotów/min. Jak jest ciepło wpada w tryb awaryjny przy 150/160 km/h przy 3,5 tys obrotów, nie tak jak ludzie tutaj opisują że przy 3tys/obr. Co ciekawe ostatnio zauważyłem że jak wpadnie w tryb awaryjny obrotomierz kręci tylko do równych 3tyś/obrotów.
Moje pytanie czy to rzeczywiście są zapieczone prowadniczki w turbinie ?
Czy rzeczywiście są to prowadniczki, czy może coś z układem chłodniczym, dodam że jeden najdłuższy wąż był uszkodzony i jest wstawiona rureczka, ale po tym nie było problemów i po przeczyszczeniu przepływki szedł 170km/h.
Już nie wiem nic i zgłupiałem.
Mam pytanie bo już nie wiem co jest grane. Czytam Wasze wypowiedzi na temat trybu awaryjnego i mam parę pytań. Przeczyściłem przepływkę był taki syf że szok. Po wyczyszczeniu autko wpadało w tryb awaryjny tylko raz. Po zatrzymaniu się, wyłączeniu silnika i ponownym uruchomieniu silnika autko już nie wpadało w tryb awaryjny i śmigał 180km/h (co prawda długo tego nie testowałem bo nie ma gdzie). Co zauważyłem że jak jest zimno na dworze przy obecnej pogodzie autko wpada w tryb awaryjny nawet przy 2,3(5) tyś obrotów/min. Jak jest ciepło wpada w tryb awaryjny przy 150/160 km/h przy 3,5 tys obrotów, nie tak jak ludzie tutaj opisują że przy 3tys/obr. Co ciekawe ostatnio zauważyłem że jak wpadnie w tryb awaryjny obrotomierz kręci tylko do równych 3tyś/obrotów.
Moje pytanie czy to rzeczywiście są zapieczone prowadniczki w turbinie ?
Czy rzeczywiście są to prowadniczki, czy może coś z układem chłodniczym, dodam że jeden najdłuższy wąż był uszkodzony i jest wstawiona rureczka, ale po tym nie było problemów i po przeczyszczeniu przepływki szedł 170km/h.
Już nie wiem nic i zgłupiałem.
Ostatnio zmieniony śr lut 18, 2009 10:47 przez asystent, łącznie zmieniany 1 raz.
Możliwe, że to przeładowanie, teraz na dworze jest chłodniej, stąd turbo wiecej dmucha i notlauf pojawia sie wczesniej.
Idz do bagarznika i podaj oznaczenie silnika to bedzie pomocne.
Idz do bagarznika i podaj oznaczenie silnika to bedzie pomocne.
Ostatnio zmieniony śr lut 18, 2009 11:03 przez t0mal, łącznie zmieniany 1 raz.
Być moze kierownice do czyszczenia, sprawdź sztange czy sie rusza, zrób logi i wrzuć na forum diagnostyka to bedziesz miał pewność.
Ostatnio zmieniony śr lut 18, 2009 14:10 przez t0mal, łącznie zmieniany 1 raz.
Ile taka przyjemność mniej więcej może kosztować u mechanika ?t0mal pisze:Być moze kierownice do czyszczenia, sprawdź sztange czy sie rusza, zrób logi i wrzuć na forum diagnostyka to bedziesz miał pewność.
Sam jak czyściłem przepływkę okręciłem turbinę, ale nie mogłem się do niej dostać i poskładałem od nowa.
Ps.
Ale tak czy tak kupię sobie urządzenie do robienia logów. Proszę o polecenie/doradzenie urządzenia do MK 4
Z góry dziękuje
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 133 gości