Witam
Mam nadzieję, że nie zostanę wyśmiany z powodu zjawiska, które opisuję, a które jest dla mnie niezrozumiałe.
Jak to pewnie każdy robi, od czasu do czasu sprawdzam sobie poziom oleju w silniku. Robię to oczywiście po dłuższym postoju, najczęściej rano. Wyciągam bagnet, wycieram go papierowym ręcznikiem, wsuwam i ponownie wyciągam. I teraz zonk: na bagnecie poziom oleju wynosi grubo (prawie 1cm) ponad stan maksymalny. No to wycieram ponownie i sprawdzam jeszcze raz, żeby się upewnić. Za drugim razem na bagnecie widać poziom równy akurat z max. Przecieram i po chwili powtarzam pomiar, tym razem stan na jakieś 75% pomiędzy max a min. Na tym poziomie pomiar się ustala i kolejne powtórki już pozostają mniej więcej na tych 75%. Nie jest to jakaś chwilowa pomyłka, bo taka sytuacja się powtórzyła przy kilku ostatnich kontrolach.
Zastanawiam się co to za licho? Czy to normalne? Olej mam wprawdzie nieco zużyty, ale 8 tys. jeszcze nie przejechał. Płynu chłodniczego specjalnie nie bierze, zresztą żadnych osadów typu "majonez" praktycznie nie ma ani na bagnecie ani na korku. Może to wina niskich temperatur?
Dziwny poziom oleju
Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP
- lukaszvo84
- Mały gagatek
- Posty: 64
- Rejestracja: ndz gru 28, 2008 21:46
- Lokalizacja: kielce
- Kontakt:
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 309 gości