Post
autor: OIL » śr sty 28, 2009 19:12
A wiec tak.........powoli dostawałem szału jak sprawdzałem poziom oleju w silniku, w tydzień - ok.300 km "zjadł" mi ok 0,5 litra.
Rozmawiałem ze znajomymi mechanikami i kazdy mówił co innego - zły olej, rozwalony silnik,zawory,srory itp itd
Rozebrałem kolektor zdjołem pokrywke zaworów a tam moim oczom ukazał się majonez, no i juz miałem powód - istna trgedia w silniku, kolektor zawalony, odma również.Wszystko wyczyszczone, wymieniony przy okazji termostat bo poprzedni cos nie chciał 90 stopni łapać. Wymieniłem również uszczelkę pokrywy zaworów, filtr oleju i w końcu olej - tym razem postawiłem na Castrol Magnatec 10w40.
Na zaworach nie było widać większych oznak zniszczenia więc myśle że silnik jest ok - chociaż to dopiero wyjdzie w tzw. praniu.
Wyczyściłem przepustnice, mysle ze ten majonez wziął się z tego iż mało jeżdze golfem a do tego mamy zimę.Po wymianie tego wszystkiego z wydechu wylatywała sama czarna maź,ten cały syf z silnika.
Mam nadzieję ze to leczenie troche pomogło silnikowi 1.6 sr
pozdrawiam
MK3 - było
Megane - było
S 40 - jest