dobrze prawisz,wydasz kasę na silnik i materialy plus czas a silnik po miesiącu padnie bo ktoś sobie odmówi zajrzenia do środka.zajac pisze:wiesz szkoda mi wydac hajs na olej plyn chlodniczy swiece kopułke itd zeby okazalo sie ze nie warto robic.
Poza tym jak silnik po remoncie to wiesz ,że sporo na nim pośmigasz bez ryzyka,założysz sprawny silnik ,a nie będziesz go musiał rozbierac,bo się okaże ,że uszczelkę wydmuchało albo w skrajnym waruku urwie się zawór ....bo ktoś założył na odwal się ,byle był....takie jest moje skromne zdanie,czy się ktoś zgadza czy nie...ja swój remontuje przed włożeniem do auta