witam, znow problem wystapil (chyba?) juz mowie o co chodzi
ogolnie mam silnik swierzo po remoncie (tulejowanie pod stare tloki wymiana uszczelek nowa glowica wszystkie szlify i takie tam duperele) no i docieram silnik (narazie 1200 km plus kilkanascie godzin jeszcze stal na biegu jalowym) ale wczoraj zaistaniala sytuacja ze go musialem wrzucic na obroty i dac mu po garach ostrzej. Podjechalem pod sklep troche popracowal i wylaczylem silnik, po ponownym uruchomieniu mialem wrazenie ze jakos dziwnie nim trzesie i glosniej pracuje ogolnie jakos tak inaczej trodno mi sprecyzowac co sie dzialo ale na pewno nie chodzil tak jak zwykle. Pozniej go zgasilem postal ok 1,5 godz i znowu to samo... po postoju pod praca 8h odpalil elegancko i chodzil jak zawsze jak zegareczek rowno i moje pytamie brzmi czy to ja przewrazliwiony jestem czy cos sie z nim dzieje (nie wiem poduszki pod silnikiem?cos sie poluzowalo?za krotko popracowal po wysilku? no pojecia nie mam) z gory dzieki za pomoc jak pisze glupoty to zamknijcie temat
dziwne trzesienie
Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP
nie wiem za bardzo jak ten remont był przeprowadzony czy poma była ustawina na zegar czy gniazda zaworów były szlifowane jeśli tak to może hydraulice brak regulacji. a wtryski były sprawdzane . kolego moze jesteś przewrażliwiony silnik po remoncie będzie inaczej pracował niż przed ale powinien chodzić równo niezależnie ile i jak przejedziesz.masuo pisze:jakos dziwnie nim trzesie i glosniej pracuje ogolnie jakos tak inaczej
Ostatnio zmieniony pt sty 16, 2009 12:55 przez woj-tek, łącznie zmieniany 1 raz.
woj-tek, wszystkie szlify byly i wszystko bylo sprawdzane poprostu po ostrzejszej jezdzie zdarzylo mi sie ze jakos silnik sie trzasl nawet na sprzegle wyczuwalem wstrzasy nie wiem moze to jakis sdziwny motyw poprostu moze jestem przewrazliwiony ale praca byla inna niz zwykle bo normalnie to chodzi jak zegareczek
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 87 gości