szkoda całkowita
Moderatorzy: jhosef, doggie, VIP
szkoda całkowita
witam
Tak jak w temacie-niestety dostałem strzała w bok mojego golfa.Kilku 15to latków jechało fiatem i nie wyhamowali na śliskim i uderzył mnie w bok auta.-wzięli od ojca.
Dzisiaj był koleś od ubezpieczenia i powiedział że będzie liczone od tzw.szkody całkowitej.
Jak to się ma do normalnego rozliczenia.Czy dużo na tym stracę?
I co z autkiem gdy szkoda będzie w taki sposób wypłacona.
Mam mk2 90r..c.z , a.a , a.g.
Podobno dodatki wpływają na wartość auta.No i jeszcze jedno -czy muszę się zgodzić na takie odszkodowanie.
Troszkę tych pytań zadałem ale to moja pierwsza sprawa wypadkowa i każda rada będzie pomocna.
pozdrawiam
Tak jak w temacie-niestety dostałem strzała w bok mojego golfa.Kilku 15to latków jechało fiatem i nie wyhamowali na śliskim i uderzył mnie w bok auta.-wzięli od ojca.
Dzisiaj był koleś od ubezpieczenia i powiedział że będzie liczone od tzw.szkody całkowitej.
Jak to się ma do normalnego rozliczenia.Czy dużo na tym stracę?
I co z autkiem gdy szkoda będzie w taki sposób wypłacona.
Mam mk2 90r..c.z , a.a , a.g.
Podobno dodatki wpływają na wartość auta.No i jeszcze jedno -czy muszę się zgodzić na takie odszkodowanie.
Troszkę tych pytań zadałem ale to moja pierwsza sprawa wypadkowa i każda rada będzie pomocna.
pozdrawiam
Ostatnio zmieniony wt sty 13, 2009 22:39 przez golf10, łącznie zmieniany 1 raz.
GRUPA KUJAWSKO-POMORSKA[url=http://img236.imageshack.us/my.php?image=dsc03271vg6.jpg][img=http://img236.imageshack.us/img236/778/dsc03271vg6.th.jpg][/url]
Najstarszy zgred na forum
Najstarszy zgred na forum
Witam,
Ja miałem w swoim dawnym mk2 szkodę całkowitą koleś mi przewali w tyłek. Było to tak że przyszedł koleś z ubezpieczalni i od razu powiedział że szkoda jest całkowita. Szkodę całkowitą oblicza się tak jakby w drugą stroną czyli nie wyceniają Ci naprawy szkody tylko wyceniają wartość dobrych części, (czyli Wypłacona kwota = Wartość samochodu przed szkodą - wynikła szkoda). ja dostałem za swojego 2800 z ubezpieczenia i sprzedałem go za 2200 i w sumie wyszło mniej więcej tyle ile bym za niego dostał normalnie sprzedając. Co do dodatków to liczy się wszystko zagłówki pasy i takie różne rzeczy generalnie im więcej tym wartość auta rośnie.
A tak oberwał mój golfik
Pozdrawiam
Ja miałem w swoim dawnym mk2 szkodę całkowitą koleś mi przewali w tyłek. Było to tak że przyszedł koleś z ubezpieczalni i od razu powiedział że szkoda jest całkowita. Szkodę całkowitą oblicza się tak jakby w drugą stroną czyli nie wyceniają Ci naprawy szkody tylko wyceniają wartość dobrych części, (czyli Wypłacona kwota = Wartość samochodu przed szkodą - wynikła szkoda). ja dostałem za swojego 2800 z ubezpieczenia i sprzedałem go za 2200 i w sumie wyszło mniej więcej tyle ile bym za niego dostał normalnie sprzedając. Co do dodatków to liczy się wszystko zagłówki pasy i takie różne rzeczy generalnie im więcej tym wartość auta rośnie.
A tak oberwał mój golfik
Pozdrawiam
Ostatnio zmieniony wt sty 13, 2009 14:45 przez synec, łącznie zmieniany 3 razy.
A który to rok autka.
Ja mam gorzej bo lewe drzwi,błotnik lewy przedni, koło stoi bokiem-kierownica w innym położeniu.
Nawet nim dojechałem do domu -15 km na h.Dziwnie kolo się zachowywało.Dowodu rej.nie zabrali mi ,bylo bardzo zimno i się spieszyli.
Ja mam gorzej bo lewe drzwi,błotnik lewy przedni, koło stoi bokiem-kierownica w innym położeniu.
Nawet nim dojechałem do domu -15 km na h.Dziwnie kolo się zachowywało.Dowodu rej.nie zabrali mi ,bylo bardzo zimno i się spieszyli.
GRUPA KUJAWSKO-POMORSKA[url=http://img236.imageshack.us/my.php?image=dsc03271vg6.jpg][img=http://img236.imageshack.us/img236/778/dsc03271vg6.th.jpg][/url]
Najstarszy zgred na forum
Najstarszy zgred na forum
Re: szkoda całkowita
u mnie była szkoda całkowita i byłem na tym do przodu o 2500zł bo i kasę wypłacili ale o 1000zł mniej niż dałem a i auto sprzedałemgolf10 pisze:witam
Tak jak w temacie-niestety dostałem strzała w bok mojego golfa.Kilku 15to latków jechało fiatem i nie wyhamowali na śliskim i uderzył mnie w bok auta.-wzięli od ojca.
Dzisiaj był koleś od ubezpieczenia i powiedział że będzie liczone od tzw.szkody całkowitej.
Jak to się ma do normalnego rozliczenia.Czy dużo na tym stracę?
I co z autkiem gdy szkoda będzie w taki sposób wypłacona.
Mam mk2 90r..c.z , a.a , a.g.
Podobno dodatki wpływają na wartość auta.No i jeszcze jedno -czy muszę się zgodzić na takie odszkodowanie.
Troszkę tych pytań zadałem ale to moja pierwsza sprawa wypadkowa i każda rada będzie pomocna.
pozdrawiam
dodatki wpływają na wartość auta
nie musisz się godzić na odszkodowanie bo możesz się odwołać od decyzji
Ostatnio zmieniony wt sty 13, 2009 15:18 przez Szosownik, łącznie zmieniany 1 raz.
tez niestety mialem do czynienia ze szkoda calkowita. Tyle ze u mnie auto bylo w pelni sprawne, a uszkodzenia w zaden sposob nie wplywaly na jazde. Bylo to tak, ze kiedys pojechalem z dziewczyna na weekend do Krakowa, auto postawilismy pod hostelem blisko starówki, spokojna uliczka, mnostwo wypasionych aut z zagranicy, wiec jakos mi nawet nie przyszlo do glowy ze cos moze byc nie tak. Rano okazalo sie ze chcieli ukrasc kola, a ze im sie nie udalo to skopali mi bok. Bylo tylko to wgniecenie co na fotce, zadnych rys, czy uszkodzen lakieru, poza jednym miejscem, gdzie odpadl kawalek lakieru i zaczela wchodzic ruda. Kiedy dowiedzialem sie ze w ubezpieczalni potraktowali to jako szkode calkowita, to az zamarlem z przerazenia. Auto w 100% sprawne technicznie, niezawodne, malo czego bylem pewien tak jak tego, ze Golf powozi mi tylek jeszcze pare ladnych lat, a tu gosc rzuca we mnie pojeciami typu szkoda calkowita, wartosc pozostalosci itp. Auto zostawili do dyspozycji wlasciciela, czyli zaklad ubezpieczen nie podejmuje sie naprawy auta, poniewaz koszt przekroczylby 70% wartosci auta, wyplacaja jakas tam czesc wartosci calego auta, a Ty mozesz zrobic z autem co chcesz. Naprawiac we wlasnym zakresie, jezdzic z uszkodzeniami (u mnie po zrobieniu zaprawki i po pogodzeniu sie z tym ze autko wgniecione, to reszta sprawna w 100%), lub sprzedac auto. Twoja decyzja.
calosc od zgloszenia szkody, do wplyniecia kasy na konto nie zajela wiecej jak 3 tygodnie
p.s. a tak to u mnie wygladalo+delikatnie, ledwie widoczne wgniecenie na drzwiach pasazera, widoczne pod swiatlo. heh i za cos takiego szkoda calkowita ;(
http://images22.fotosik.pl/178/3998fa6c635f6989.jpg
calosc od zgloszenia szkody, do wplyniecia kasy na konto nie zajela wiecej jak 3 tygodnie
p.s. a tak to u mnie wygladalo+delikatnie, ledwie widoczne wgniecenie na drzwiach pasazera, widoczne pod swiatlo. heh i za cos takiego szkoda calkowita ;(
http://images22.fotosik.pl/178/3998fa6c635f6989.jpg
- zajac
- Forumowy spamer :)
- Posty: 2492
- Rejestracja: sob sty 21, 2006 23:18
- Lokalizacja: krakow,skarzysko
- Kontakt:
u mnie w pracy jest tak i gdzie indziej też jest tak samo
szkoda całkowita(w przypadku OC) oznacza ze wartosć naprawy przekracza 100% wartości naprawy.
I wtedy zamiast kosztorysu stosujemy wyliczenie na zasadzie wartość auta przed szkodą-wartość auto po szkodzie=odszkodowanie(kwota bezsporna)
Wnioskuj o wydanie wyceny pojazdu z opisem wyposażenia wziętego pod uwage podczas wyceny, czesto tu pojawiają sie błedy!
Oczywiście możesz sie odwołać od decyzji zakladu ubezpieczeń. W takim odwołaniu powinno sie zawrzeć argumentację czemu sie nie zgadzasz z wysokością proponowanej kwoty odszkodowania. Najlepiej motywować to poprzez zaniżenie wartości pojazdu przed szkodą i jednoczesnie zawyżenie wartości tzw. wraku.
Do odwołania najlepiej dołączyć fakturę zakupu (jesli dało sie jakies większe pieniązki), faktury na gadzety ostatnie wieksze naprawy itd.
mozesz tez wnioskować do zakładu ubezpieczen o probę sprzedania wraku na licytacji przynajmniej u mnie w firmie tak jest.
szkoda całkowita(w przypadku OC) oznacza ze wartosć naprawy przekracza 100% wartości naprawy.
I wtedy zamiast kosztorysu stosujemy wyliczenie na zasadzie wartość auta przed szkodą-wartość auto po szkodzie=odszkodowanie(kwota bezsporna)
Wnioskuj o wydanie wyceny pojazdu z opisem wyposażenia wziętego pod uwage podczas wyceny, czesto tu pojawiają sie błedy!
Oczywiście możesz sie odwołać od decyzji zakladu ubezpieczeń. W takim odwołaniu powinno sie zawrzeć argumentację czemu sie nie zgadzasz z wysokością proponowanej kwoty odszkodowania. Najlepiej motywować to poprzez zaniżenie wartości pojazdu przed szkodą i jednoczesnie zawyżenie wartości tzw. wraku.
Do odwołania najlepiej dołączyć fakturę zakupu (jesli dało sie jakies większe pieniązki), faktury na gadzety ostatnie wieksze naprawy itd.
mozesz tez wnioskować do zakładu ubezpieczen o probę sprzedania wraku na licytacji przynajmniej u mnie w firmie tak jest.
Moje mark 4 http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?t=251704&start=0
NARZĘDZIA I SPRZĘT WARSZTATOWY - SPRZEDAŻ
Pomoc prawna - ubezpieczenia
Ubezpieczenia PZU OC, AC, NNW, Pakiety - Tanio
NARZĘDZIA I SPRZĘT WARSZTATOWY - SPRZEDAŻ
Pomoc prawna - ubezpieczenia
Ubezpieczenia PZU OC, AC, NNW, Pakiety - Tanio
JUż wiele spraw było poruszanych o tej tematyce .Proponuję na przyszłość poczytać nasz dział!
[url=http://www.wunschkinder.net][img]http://www.wunschkinder.net/forum/ticker/tick/08/01/2008/47/26/Julian/0/153/0/51.png[/img]
[/url]
Projekt mk2 gti ---> http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?t=65307&start=900
[/url]
Projekt mk2 gti ---> http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?t=65307&start=900
reloo, a powiedz mi z czyjego ubezpieczenia była brana szkoda z tego kolesia co kopał Ci w samochód czy jak?
Mój MKIV viewtopic.php?f=89&t=227169
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 23 gości