Problem z alternatorem - Golf II Diesel

Masz problem ze swoim VW?
Napisz tutaj co go boli :)

Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP

Pan Japuk
Ma gadane
Ma gadane
Posty: 217
Rejestracja: sob lis 20, 2004 20:49
Lokalizacja: Lublin
Kontakt:

Problem z alternatorem - Golf II Diesel

Post autor: Pan Japuk » czw gru 01, 2005 02:18

Po pierwsze alternator nie załącza się zaraz po uruchomieniu silnika tylko dopiero po dodaniu gazu (i to sporym). Poza tym jak już "zaskoczy" to obroty silnika delikatnie się obniżają - jest to wyraźnie słyszalne. Alternator może miec jakieś wewnętrzne opory? O co tu może chodzic? Jak ściągałem pasek żeby zakręcic kołem pasowym to nie czuc niczego podejrzanego. Jest szansa coś samemu podumac czy po prostu zawieźc alternator fachowcowi?



Awatar użytkownika
krzysrys
Mały gagatek
Mały gagatek
Posty: 50
Rejestracja: pn wrz 27, 2004 22:51
Lokalizacja: Żegiestów k/Krynicy Górskiej
Kontakt:

Post autor: krzysrys » czw gru 01, 2005 02:38

jak bys miał możliwość to sprawdź sobie regulator napięcia
może tam jest coś nie tak


____________

Pan Japuk
Ma gadane
Ma gadane
Posty: 217
Rejestracja: sob lis 20, 2004 20:49
Lokalizacja: Lublin
Kontakt:

Post autor: Pan Japuk » czw gru 01, 2005 02:48

A w jaki sposób go sprawdzic? Elektryk ze mnie po prostu rewelacyjny...



Awatar użytkownika
qbab
Mały gagatek
Mały gagatek
Posty: 59
Rejestracja: pn gru 27, 2004 14:01
Lokalizacja: Łódź (okolice)
Kontakt:

Post autor: qbab » czw gru 01, 2005 16:57

nie jestem mechanikiem ale na pradzie sie troche znam
u mnie tez tak jest i moim zdaniem jest to normalne poniewaz:
1. Automatyka ciagnie prad z akumulatoera dopoki prad ze alternatora nie bedzie wystarczajaco duzy i pewny (nie chwilowy prad pojawiajacy sie na alternatorze z powody krecenia rozrusznikiem)
2. obroty spadaja po zalaczeniu alternatora bo jest on obciazony chociazby tym ze musi ladowac akumulator i zasilac ewentualne inne odbiorniki pradu. alternator wytwarza prad z ruchu obrotowego i jezeli wykonyje jakas prace to musi ja skads czerpac, czerpie ja z paliwa, czyli po prostu ma wieksze opory ktore musza byc zrownowazone zwiekszonym zuzyciem paliwa


QbaB

bodzio_j
Lord GTI
Lord GTI
Posty: 3850
Rejestracja: sob lip 09, 2005 10:05
Lokalizacja: Skawina
Kontakt:

Post autor: bodzio_j » czw gru 01, 2005 18:33

Pan Japuk pisze:Po pierwsze alternator nie załącza się zaraz po uruchomieniu silnika tylko dopiero po dodaniu gazu (i to sporym
Objaw w zasadzie normalny ( co to znaczy "sporym"? )- też tak mam. A to, że obroty spadają to normalne. Kolega wyjaśnił dlaczego. Jeśli nic poza tym się nie dzieje - nie masz problemów z odpalaniem, aku się ładuje to jest ok. Sprawdź napięcie ładowania. Do tego wystarczy voltomierz. Powinno być ok 14V.
bodzio_j



Pan Japuk
Ma gadane
Ma gadane
Posty: 217
Rejestracja: sob lis 20, 2004 20:49
Lokalizacja: Lublin
Kontakt:

Post autor: Pan Japuk » pn gru 05, 2005 02:24

Dzięki Panowie za wypowiedzi ale moim zdaniem spadek prędkości obrotowej silnika po uruchomieniu się alternatora jest moim zdaniem za duży żeby to uznac za zjawisko normalne. Znam zasadę działania alternatora i wiem jak to wszystko działa. Wiadomo że jak się obciąży silnik to obroty mogą trochę spaśc ale u mnie obniżenie obrotów powoduje sam alternator - wszystkie odbiorniki prądu są powyłączane. Potem już można powłączac dosłownie wszystko i obroty dalej nie spadną. Nie mam niestety obrotomierza żeby zobaczyc czy zmiana obrotów jest widoczna ale wydaje mi się że dałoby się ją zobaczyc na obrotomierzu. Dalej uważacie to za normalne?



bodzio_j
Lord GTI
Lord GTI
Posty: 3850
Rejestracja: sob lip 09, 2005 10:05
Lokalizacja: Skawina
Kontakt:

Post autor: bodzio_j » pn gru 05, 2005 07:17

Pan Japuk pisze:Poza tym jak już "zaskoczy" to obroty silnika delikatnie się obniżają
Pan Japuk pisze:jest moim zdaniem za duży
Teraz to już nie bardzo wiem o co chodzi. Albo delikatnie, albo za duży. Na coś musisz się zdecydować.



Awatar użytkownika
neo25-pk
Mały gagatek
Mały gagatek
Posty: 97
Rejestracja: pn wrz 27, 2004 01:46
Lokalizacja: LESZNO...WLKP
Kontakt:

Post autor: neo25-pk » pn gru 05, 2005 09:02

Po pierwsze wykręć regulator napięcia i sprawdź stan szczotek (ich długość). Potem sprawdź miernikeim napięcie na klemach aku. przed uruchomieniem silnika i po jego uruchomieniu. Możesz mieć np.: przed uruch. 12,6V na klemach a po uruch. 13,8V. Podałem tak do przykładu, bo możesz mieć oczywiście inne wartośc tym bardziej (jak zauważyłem) że to diesel i napięcie początkowe może byc nizsze... Jeżeli dalej trapi cię co jest nie tak...że Ci niby alternator "przydusza" obroty silnika to najlepiej go wymątować i sprawdzić diody w mostku prostowniczym...ale to w twoim przypadku poleciłbym elektrykowi.Najlepszym sposobem było by odłączenie w trakcie pracy silnika i oobrotów alternatora przewodu który ładuje aku. I wtedy byś widział czy alternator ci przydusza silnik po dołączeniu i ponownym podłączeniu przewodu. Nie polecam jednak takiego sposobu (chyba że jesteś pewien że uszkodziła sie jedna z diód w mostku prostowniczym) gdyż praca alternatora z odłączonym przewodem od aku. grozi uszkodzeniem diód. Nie bede sie tu rozpisywał co i jak...narazie polecam sprawdzić to co napisałem. Pozdro


Pilnie kupię osłone rozrządu (górną boczna pokrywę, plastik) !!!

Pan Japuk
Ma gadane
Ma gadane
Posty: 217
Rejestracja: sob lis 20, 2004 20:49
Lokalizacja: Lublin
Kontakt:

Post autor: Pan Japuk » śr gru 07, 2005 01:51

Bodzio! Może nie wyraziłem się precyzyjnie bo napisałem że nie mam obrotomierza. Wiadomo że obroty spadają delikatnie bo nie o 500 obr/min ale jest to wyraźnie słyszalne po pracy silnika. A Tobie - Neo - dzięki za porady. Możliwe że zaczyna się coś dziac z którąś diodą bo dzisiaj zaczęła mi jeszcze do tego wszystkiego pulsowac kontrolka (ale tylko do czasu kiedy alternator nie "zaskoczył").



Ksys
Mały gagatek
Mały gagatek
Posty: 79
Rejestracja: ndz kwie 10, 2005 23:14
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Kontakt:

Post autor: Ksys » śr gru 07, 2005 02:07

ja mam w swoim ropniaku to samo.ładowanie jest,jak sie lekko przegazuje,słychać jak nawiew kreci szybciej,i czuc że spadają obroty.ładowanie w porządku,nic sie innego nie dzieje. może sie łożysko w alternatorze przyciera,ale to by cały czas chodził tak samo raczej.ja z tym nie robi nic,bo nie mam kiedy,a póki ładowanie wiąże się tylko z dodaniem gazu to niejsest to najgorsza rzecz jaka może być,a ładowanie mam 14.41V rzy właczonym nawiewie i światłach(H4 100/90). ładowanie sprawdzałem w firmie gdzie kupowałem akumulator,dostałem nawet kwitek ile było ładowanie:)


Jest: Passat B4 1.8 +lpg '94
było: MB W124 300E
golf 2 gtd JR '90
sierra 2.9 24V6 cosworth
golf 2 D JP '86
[url=http://lilypie.com][img]http://lb2f.lilypie.com/26W5p1.png[/img][/url]

Awatar użytkownika
Krzylu
Germanista
Posty: 2105
Rejestracja: czw lis 11, 2004 16:55
Lokalizacja: Stettin
Kontakt:

Post autor: Krzylu » śr gru 07, 2005 02:44

łozyska na alternatorze



Awatar użytkownika
Cinek
_
_
Posty: 1738
Rejestracja: ndz lis 28, 2004 14:52
Lokalizacja: Bytom
Kontakt:

Post autor: Cinek » śr gru 07, 2005 09:30

więc tak, objaw najnormalniejszy, obroty zawsze spadają. jak nie widzisz tego na obrotomierzu to jest dobrze. natomiast wzbudzenie alternatora jest gdzieś około 1300-1500 obrotów. i botem wyraźnie słychać jak silnik dostaje obciążenia. jak wymienisz łożyska alternatora to troche złagodzisz objawy


viewtopic.php?f=86&t=432970 końca nie ma nigdy...

Pan Japuk
Ma gadane
Ma gadane
Posty: 217
Rejestracja: sob lis 20, 2004 20:49
Lokalizacja: Lublin
Kontakt:

Post autor: Pan Japuk » śr gru 07, 2005 15:11

Ile może kosztowac doprowadzenie do ładu alternatora?



Zablokowany

Wróć do „Techniczne (archiwum)”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 89 gości