"jaki olej"
Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP
"jaki olej"
Witam, jako ze zaczalem sie interesowac jak to jest z tymi olejami i sam przeszedlem z mineralnego oleju 15w40 na polsyntetyczny 10w40 i jak na razie widze tylko same plusy, natknalem sie na forum bmw na bardzo ciekawy link:
http://hein-podesty.pl/oleje.pdf
naprawde swietna lektura, sporo na temat VW, uwazam ze ten link powinien byc podwieszony, zeby kazdy mogl przeczytac co i jak, moze to ulatwi kazdemu z nas wybor odpowiedniego oleju..
http://hein-podesty.pl/oleje.pdf
naprawde swietna lektura, sporo na temat VW, uwazam ze ten link powinien byc podwieszony, zeby kazdy mogl przeczytac co i jak, moze to ulatwi kazdemu z nas wybor odpowiedniego oleju..
Maćkooo, chetnie
moj golfik jak go kupilem mial cos ok 260kkm i jezdzil na polsyntetyku, po kupnie "mechanik" doradzil mi zeby wlac mineralny, bo po 200kkm lepiej przejsc na gestrzy olej.. no niestety panuje taka teoria ze im starszy silnik tym gorszy olej.. totalnie bez sensu, ale ok.. przejezdzilem golfikiem troche czasu, a to na agipie mineralny, pozniej na mobilu, a na koncu midland, ale wylalem go po 5kkm, bo byl strasznie gesty 20w50 i szklanki az huczaly przy rozruchu - jakies 2-3sek.
obecnie wlalem Motul 6100 synergie 10w-40, technosyntese, mam nadzieje, ze to polsyntetyk a nie mineralny HC, chociaz lepsze to i tak od prostego mineralnego z ktorymi mialem do czynienia. Na poprzednich olejach silnik chodzil rowno, owszem, ale wydawal dziwne odglosy, delikatne rzężenie, taka metaliczna praca, po zalaniu go motulem chodzi bardziej "miekko" nie ma zadnych wyciekow, lub przepałow, jadac na 5tce 120km/h puszczam gaz, az osiagne predkosc ok 80km/h poczym dodaje mocno gazu i nie ma zadnej chmurki za mna, tak wiec poki co motor zdrowy... delikatna chmurka przy rozruchu poprzez zuzyte gumki zaworowe dalej wystepuje aczkolwiek rzadziej niz w przypadku chociazby mobila mineralnego... a no i auto lepiej odpala w zimowe pogody, szklanki nie graja i latwiej jest zakrecic motor.. mozliwe ze ta zmiana u mnie wyszla na plus, dlatego ze silnik jezdzil na mineralnym ok 22kkm i jest w nienagannym stanie..
Na mineralnym mobilu zdarzalo mi sie ze po odpaleniu po jakichs 2-3sek. zapalala sie doslownie na sekunde (migniecie) kontrolka cisnienia oleju, balem sie ze na tym motulu bedzie sie to robilo, a tu nie ma mowy o czyms takim..
[ Dodano: 02 Sty 2009 22:59 ]
filtr oleju z wkladem bibulowym firmy hengst, chcialem manna, ale nie mieli na stanie, ale podobno kazdy lepszy niz filtron..
[ Dodano: 02 Sty 2009 23:03 ]
przegladajac ostatnie 5stron dzialu techniczne natknalem sie chyba na 3tematy zwiazane z olejem... naprawde moze latwiej bedzie jak podczepi sie ten link, zeby kazdy mogl poczytac, a dopiero pozniej zadawac konkretne pytania, a nie strzelac do tlumu z pytaniem "jaki olej wlac"
a jesli nie sam link, to mozna przeciez caly tekst z pdfa przekopiowac.. mam nadzieje, ze ktos z moderatorow pozytywnie to rozpatrzy
moj golfik jak go kupilem mial cos ok 260kkm i jezdzil na polsyntetyku, po kupnie "mechanik" doradzil mi zeby wlac mineralny, bo po 200kkm lepiej przejsc na gestrzy olej.. no niestety panuje taka teoria ze im starszy silnik tym gorszy olej.. totalnie bez sensu, ale ok.. przejezdzilem golfikiem troche czasu, a to na agipie mineralny, pozniej na mobilu, a na koncu midland, ale wylalem go po 5kkm, bo byl strasznie gesty 20w50 i szklanki az huczaly przy rozruchu - jakies 2-3sek.
obecnie wlalem Motul 6100 synergie 10w-40, technosyntese, mam nadzieje, ze to polsyntetyk a nie mineralny HC, chociaz lepsze to i tak od prostego mineralnego z ktorymi mialem do czynienia. Na poprzednich olejach silnik chodzil rowno, owszem, ale wydawal dziwne odglosy, delikatne rzężenie, taka metaliczna praca, po zalaniu go motulem chodzi bardziej "miekko" nie ma zadnych wyciekow, lub przepałow, jadac na 5tce 120km/h puszczam gaz, az osiagne predkosc ok 80km/h poczym dodaje mocno gazu i nie ma zadnej chmurki za mna, tak wiec poki co motor zdrowy... delikatna chmurka przy rozruchu poprzez zuzyte gumki zaworowe dalej wystepuje aczkolwiek rzadziej niz w przypadku chociazby mobila mineralnego... a no i auto lepiej odpala w zimowe pogody, szklanki nie graja i latwiej jest zakrecic motor.. mozliwe ze ta zmiana u mnie wyszla na plus, dlatego ze silnik jezdzil na mineralnym ok 22kkm i jest w nienagannym stanie..
Na mineralnym mobilu zdarzalo mi sie ze po odpaleniu po jakichs 2-3sek. zapalala sie doslownie na sekunde (migniecie) kontrolka cisnienia oleju, balem sie ze na tym motulu bedzie sie to robilo, a tu nie ma mowy o czyms takim..
[ Dodano: 02 Sty 2009 22:59 ]
filtr oleju z wkladem bibulowym firmy hengst, chcialem manna, ale nie mieli na stanie, ale podobno kazdy lepszy niz filtron..
[ Dodano: 02 Sty 2009 23:03 ]
przegladajac ostatnie 5stron dzialu techniczne natknalem sie chyba na 3tematy zwiazane z olejem... naprawde moze latwiej bedzie jak podczepi sie ten link, zeby kazdy mogl poczytac, a dopiero pozniej zadawac konkretne pytania, a nie strzelac do tlumu z pytaniem "jaki olej wlac"
a jesli nie sam link, to mozna przeciez caly tekst z pdfa przekopiowac.. mam nadzieje, ze ktos z moderatorow pozytywnie to rozpatrzy
- Maćkooo
- Forumowy spamer :)
- Posty: 2032
- Rejestracja: pn cze 25, 2007 11:39
- Lokalizacja: Ostrów Wielkopolski
Właściwie to sam nie jestem pewien jaki mam wlać olej do swojego.
Golf 2 1,6 benka 72KM. Na liczniku 200 000km. Wg kolegi może mieć z 400 000km ale to niepewne.
W kazdym razie mam Castrola 15W40 klasa SG. Oleju mi nie pali, nie wycieka nigdzie.
Trochę dmucha z korka, nieco za głosno pracuje- pewnie szklanki, z wydechu nie kopci, czasem jak dłużej postoi to szklanki troche poklepią. Teraz myśle czy warto ryzykować i wlewać mu połsyntetyka??? Auto cyka nie ma z nim wiekszych problemów.
W sumie to zaryzykowałbym gdyby te szklanki nieco ucichły, zmieniałem simer na wale od strony skrzyni, z miski nie leci, z pokrywy zaw., ani uszcz. pod gł. też nie.
Pytanie
Czy Warto???
Golf 2 1,6 benka 72KM. Na liczniku 200 000km. Wg kolegi może mieć z 400 000km ale to niepewne.
W kazdym razie mam Castrola 15W40 klasa SG. Oleju mi nie pali, nie wycieka nigdzie.
Trochę dmucha z korka, nieco za głosno pracuje- pewnie szklanki, z wydechu nie kopci, czasem jak dłużej postoi to szklanki troche poklepią. Teraz myśle czy warto ryzykować i wlewać mu połsyntetyka??? Auto cyka nie ma z nim wiekszych problemów.
W sumie to zaryzykowałbym gdyby te szklanki nieco ucichły, zmieniałem simer na wale od strony skrzyni, z miski nie leci, z pokrywy zaw., ani uszcz. pod gł. też nie.
Pytanie
Czy Warto???
Pomagają Tobie , pomagaj innym - pisz jak rozwiązałeś swój problem.
Zawsze do przodu :D
http://pl.youtube.com/watch?v=eT0MHN827hs&feature=related
Zawsze do przodu :D
http://pl.youtube.com/watch?v=eT0MHN827hs&feature=related
ja zaryzykowalem przy 285kkm i ponad 100kkm na lpg..z tego co piszesz to silnik w dobrej kondycji, a szklanki klepia bo olej gesty i za nim go napompuja to chodza na sucho.. w tym linku opisane bylo ze czas rozprowadzenia oleju po calym silniku moze osiagnac nawet 50sek. w przypadku gestych mineralnych oleji, za pewne przy ujemnych temp. takze :green_fuck:Maćkooo pisze:Pytanie
Czy Warto???
KLASA LEPKOŚCI: 10W40
ACEA: A3/B3
API:SL/CF
SPECYFIKACJE: VW 505.00/MB229.1
w zime na pewno lepiej miec olej 10w niz 15w, wiec jesli chodzio ta pore roku to na pewno mu nic nie zaszkodzi, olej polsyntetyczny to jest mineral z dodatkiem niewielkim zreszta syntetyka, z tym ze z reguly ma lepsze pakiety dodatkow, zastanawiam sie jak bedzie w lato, ale mysle ze dalej bede kontynuowal na 10w40..
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 318 gości