Problem z tylnym lewym kolem. Pomozcie
Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP
Problem z tylnym lewym kolem. Pomozcie
Mam problem z tylnym lewym kolem nigdy wczesniej nie zwracalem na to uwagi ale ostatnio przy wymianie opon zauwazylem ze sa luzy kiedy kolo sie porusza na boki, natomiast po zaciagnieciu hamulca recznego luzow nie ma. Nie wiem co jest grane a ze golfik ma juz swoje latka boje sie nim troche jezdzic.
- Michael G60
- Forum Master
- Posty: 1332
- Rejestracja: ndz wrz 05, 2004 15:19
- Lokalizacja: (RBR...)
- Kontakt:
Po pierwsze:
1. Minimalny luz łożyska w tylnym kole jest niezbędny do prawidłowej pracy. Ianczej ożysko jest przeciążone. Ale minimalny. U siebie reguluję tak, aby to było na założonym kole, auto podniesione, bez ręcznego ok. 1-2 mm (no, do 3 mm) luzu mierzonego na boku opony (pewnie, że biorę na czuja). I wszystko jest spox, luz naprawdę minimalny.
2. Jak zaciągniesz ręczny, to luzu nie wyczujesz, bo szczęki (lub klocki) zależy jakie masz hamulce) blokują bębny (tarcze) i piastę, i koło w jednym położeniu.
Czyli: m. zd. możesz mieć za duży luz łożyska (jeśli ponad w/w), albo łożyska przejeździły już swoje.
Jeżeli ruchy koła są duże, albo jest ono b. pochylone, albo słychać stuki, to ostrożnie! Może być odkręcone (poluzowane) zamocowanie czopa tylnej piasty do wahacza! (tzn. do tylnej belki zawieszenia, spoawanej razem z wahaczami).
Aby wyregulować łożysko: samochód podniesiony, ręczny puszczony, zdejmujesz dekielek piasty (kołpak na łożysku), wyjmujesz zawleczkę, koronkę, regulujesz nakrętką pod koronką. Dokręć nakrętkę tylko tak, aby znajdująca się pod nią podkładka dawała się minimalnie przesuwać czubkiem śrubokręta bez robienia dźwigni na kołnierzu bębna (piasty). Jeśli nie zdjąłeś koła, to od razu możesz sobie sprawdzić luz. Luz sprawdzasz w pionie, chwytając góra-dół. Po regulacji zakładasz koronkę, zawleczkę (ważne!!!) i nabijasz kołpak od łożyska. uważaj, żeby do środka łożyska nie nasypać piasku.
1. Minimalny luz łożyska w tylnym kole jest niezbędny do prawidłowej pracy. Ianczej ożysko jest przeciążone. Ale minimalny. U siebie reguluję tak, aby to było na założonym kole, auto podniesione, bez ręcznego ok. 1-2 mm (no, do 3 mm) luzu mierzonego na boku opony (pewnie, że biorę na czuja). I wszystko jest spox, luz naprawdę minimalny.
2. Jak zaciągniesz ręczny, to luzu nie wyczujesz, bo szczęki (lub klocki) zależy jakie masz hamulce) blokują bębny (tarcze) i piastę, i koło w jednym położeniu.
Czyli: m. zd. możesz mieć za duży luz łożyska (jeśli ponad w/w), albo łożyska przejeździły już swoje.
Jeżeli ruchy koła są duże, albo jest ono b. pochylone, albo słychać stuki, to ostrożnie! Może być odkręcone (poluzowane) zamocowanie czopa tylnej piasty do wahacza! (tzn. do tylnej belki zawieszenia, spoawanej razem z wahaczami).
Aby wyregulować łożysko: samochód podniesiony, ręczny puszczony, zdejmujesz dekielek piasty (kołpak na łożysku), wyjmujesz zawleczkę, koronkę, regulujesz nakrętką pod koronką. Dokręć nakrętkę tylko tak, aby znajdująca się pod nią podkładka dawała się minimalnie przesuwać czubkiem śrubokręta bez robienia dźwigni na kołnierzu bębna (piasty). Jeśli nie zdjąłeś koła, to od razu możesz sobie sprawdzić luz. Luz sprawdzasz w pionie, chwytając góra-dół. Po regulacji zakładasz koronkę, zawleczkę (ważne!!!) i nabijasz kołpak od łożyska. uważaj, żeby do środka łożyska nie nasypać piasku.
Ostatnio zmieniony pt gru 02, 2005 18:04 przez czyś, łącznie zmieniany 1 raz.
MH po przeszczepie bloku - alive&kicking!
masz rację to typowy objaw dla luźnego łożyska, spróbuj sam dokręcić to prosta sprawa. 1. odkręć koło, 2. zdejmij grzybek osłaniający łożysko, najlepiej użyj do tego śrubokrętu i młotka i delikatnie od rantu odstukaj. 3. wypnij zawleczkę i zdejmij nakładkę zabezpieczająćą, 4. dokręć śrubę kluczem - pamiętaj że nie może być zbyt mocno dokręcone, najlepiej dokręć do oporu i odpuść, aby koło się swobodnie kręciło. Potem załóż wszystko w kolejności takiej jak zdejmowałeś i problem z głowy.
Powodzenia
Powodzenia
Czytać, czytać ze zrozumieniem. Przesuwać, a nie kręcić. A pewien luz żeby mogła się przesuwać ma.daaroo pisze:czyś pisze:Dokręć nakrętkę tylko tak, aby znajdująca się pod nią podkładka dawała się minimalnie przesuwać czubkiem śrubokręta bez robienia dźwigni na kołnierzu bębna (piasty).
ta podkladka ma zabek i nie da sie nia krecic przynajmniej u mnie.
MH po przeszczepie bloku - alive&kicking!
- daaroo
- Forum Master
- Posty: 1784
- Rejestracja: ndz paź 24, 2004 01:33
- Lokalizacja: Skarzysko/Krakow
- Kontakt:
czyś pisze:daaroo napisał/a:
czyś napisał/a:
Dokręć nakrętkę tylko tak, aby znajdująca się pod nią podkładka dawała się minimalnie przesuwać czubkiem śrubokręta bez robienia dźwigni na kołnierzu bębna (piasty).
ta podkladka ma zabek i nie da sie nia krecic przynajmniej u mnie.
Czytać, czytać ze zrozumieniem. Przesuwać, a nie kręcić. A pewien luz żeby mogła się przesuwać ma.
nie wiem nigdy na nia nie zwracam uwagi, zawsze dokrecam na wyczucie
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 306 gości