czy silnik da sie przywrocic do zycia?

TDI, TD, D.... Piszemy tutaj TYLKO O PROBLEMACH Z SILNIKAMI DIESLA!

Moderatorzy: Michał_1977, italiano_83, G0 Karcio, Haki, Qto, marcin7x5, VIP

masuo
Mały gagatek
Mały gagatek
Posty: 84
Rejestracja: sob paź 04, 2008 14:18
Lokalizacja: Białystok

czy silnik da sie przywrocic do zycia?

Post autor: masuo » pn gru 01, 2008 19:32

Witam, niedawno mialem awarie tego typu ze nie moglem odpalic na cholere samochodu, ani samostartem ani grzaniem swiec poprostu nie palil, zaciagnalem gnoja do mechanilka i po rozebraniu glowicy jest diagnoza: peknieta uszczelka pod glowica, zapieczone pierscienie,leje sie z wtryskow i cos tam jeszcze lata juz sam nie wiem co no i peknieta glowica jest mowil ze poprostu sieka jest (a problem z zapaleniem byl tez przez zle ustawiony zaplon miedzy innymi) i najlepiej nowy uzywany silnik kupic bo sama wymiana uszczelki nic nie da, tak samo wymiana pierscieni nie pomoze w dieslu (mowil ze w benzynce tak)bo trzeba tloki chyba robic (sam nie wiem) no i ogolnie szajba z silnikiem. z kolei sasiad mechanik od glowic(naprawde dobry)mowil ze jak sie zalozy nowa glowice z uszczelka plus tam pare dupereli sie wymieni to bedzie jezdzil ale moga byc problemy z odpaleniem. I teraz sam nie wiem co robic nowy silnik kosztuje ok 1 tysiaca mniej lub wiecej a robote sasiad by mi zrobil naprawde za niewielkie koszta. Dodam jeszcze ze boje sie kupywac nowego silnika bo to kupywanie kota w worku w zasadzie nie wiadomo co z nim sie dzieje no i ciezko go dostac.
Namotalem moze troche ale moze ktos cos zrozumie z mojego biadolenia. Normalnie zalamka chlopaki (i dziewczyny?). NIe znam sie na tych sprawach specjalnie co tam sie stalo ale co tu zrobic zeby jeszcze pojezdzic z 1,5 roku albo moze 2 :P bo pozniej wymienie chama choc sam nie wiem bo darze go wielkim uczuciem:P Dzieki z gory za rady



Awatar użytkownika
bongo
V.I.P.
V.I.P.
Posty: 7767
Rejestracja: sob wrz 17, 2005 19:58
Lokalizacja: Londyn
Kontakt:

Post autor: bongo » pn gru 01, 2008 20:28

masuo, olej sąsiadów,kup silnik i po kłopocie.Remont z pewnością przekroczy ten tysiąc zeta,a silnik kupisz z gwarancją bez problemu.



tomch
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 251
Rejestracja: ndz mar 09, 2008 13:08
Lokalizacja: Brzegi/Świętokrzyskie
Kontakt:

Re: czy silnik da sie przywrocic do zycia?

Post autor: tomch » pn gru 01, 2008 20:46

Zgodnie z przysłowiem "tak źle i tak nie dobrze". Osobiście w poprzednim aucie (diesel) też musiałem dokonać wyboru między używką a remontem.
Kupując używkę jest gwarancja ale z reguły rozruchowa (w takim przypadku trzeba naprawdę porządnie przyłożyć się do sprawdzenia).
Ostatecznie wybrałem remont (cały dół silnika). Tak przynajmniej wiem co mam a autem do tej pory jeździ mój ojciec.
Po przeliczeniu koszty wyszły w zasadzie porównywalne.
Trudny wybór ale i tak decyzja należy do Ciebie. pozdro



masuo
Mały gagatek
Mały gagatek
Posty: 84
Rejestracja: sob paź 04, 2008 14:18
Lokalizacja: Białystok

Post autor: masuo » pn gru 01, 2008 22:40

w sumie macie racje ale gadalem z sasiadem glowice nowa nie peknieta po planowaniu itp bede mial za 40zl od niego bo i tak zagraca garaz jak mowil to mi odda po cenie zlomu jak to okresil i cala reszte roboty za ok 150 zl plus troche na czesci typu koncowki wtryskiwaczy i inne dupetele to mi wyjdzie maxymalnie 500 zl przy najgorszych wiatrach tak liczylem z ta gwarancja na rozruch to roznie bywa, jeden typ wymienil silnik podlaczyli mu go dobrzy mechanicy popracowal 5 minut i pie... rozrzad i po silniku i prawie tysiac w plecy bo byla gwarancja rozruchowa. Po konsultacjach powiedzli mi ze bedzie dzialal, moze czasem ciezko palic przy niskich temperaturach no i moc nie bedzie taka jak po remoncie ale smigac bedzie na pewno lepiej niz przed, rakiety nie potrzebuje a do pracy dojezdzac i na uczelnie dla kobiety wystarczy, za jakis czas uda sie moze zmienic to wtedy na cos konkretnego sie przerzuci bo mimo ze lubie tego golfika to lata swoje ma i to nie jest to co nowsze generacje :) zastanawiam sie tylko jak z tymi tlokami czy nie rozpadna sie ale nie sa krzywe czy cos poprostu bedzie mial slabszego buta. pozdro



Awatar użytkownika
grandi
Lord GTI
Lord GTI
Posty: 3831
Rejestracja: śr lut 07, 2007 02:04
Lokalizacja: Boat city
Auto: Octavia
Silnik: AQY

Post autor: grandi » wt gru 02, 2008 01:12

Jeżeli byś chciał kolega ma tanio silnik ale D chyba JR

Ten też kolega robił u swojego koelgi że jak zrobił całą głowicę w golfie 1.8 gniazda zaweorowe polerowanie kanałów itd to po 100 km wyrzuciło zały olej bo głowica miała dobrą kompresje a olej uciekł przez pierścienie bo na pierścieniach kompresji nie było bo głowica że tak powiem nie miała takiego samego przebiegu jak pierścienie


...wiesz co jest szykiem , jeździć klasykiem a nie plastikiem...

Temat o moim golfie viewtopic.php?f=87&t=519932" onclick="window.open(this.href);return false;

masuo
Mały gagatek
Mały gagatek
Posty: 84
Rejestracja: sob paź 04, 2008 14:18
Lokalizacja: Białystok

Post autor: masuo » wt gru 02, 2008 16:46

witam, bede robl jednak tulejowanie starych tlokow mniejszy koszt i skutek ma prawie taki sam jak wymiana, bo sa bardzo duze luzy ksiazkowo nadajace sie do wymiany plus glowica z robota zobaczymy jak to wyjdzie, ponoc po tym spokojnie 150 tys zrobie. Do konca tygodnia moze bede mial caly sprzet zlozony to napisze jak jest i zastanawiam sie czy wywalic turbo bo mi radza ze mozna wtedy glowica bedzie mniej przeciazona (z reszta nie dziala ono chyba tak do konca dobrze-cale w oleju dosc gwizdze- konczy sie?)qrde zamieszania narobili z tym wszystkim



Awatar użytkownika
Lukas-182
Sprzedawca
Sprzedawca
Posty: 997
Rejestracja: czw maja 18, 2006 23:00
Lokalizacja: Sztum/Malbork/Elbląg
Kontakt:

Post autor: Lukas-182 » wt gru 02, 2008 22:52

masuo, remontuj swój silniczek, ponad tysiak wyjdzie ale warto !! Ja jakieś dwa lata temu stałem przed takim samym dylematem... Miałem silniczek JR, niedomagał i także zastanawiałem się nad kupnem albo remontem i wybrałem kupno, kupiłem JPka i pojeździł może ze dwa miechy...wyremontowałem go, dodatkowo wstawiłem turbosprężarkę i silniczek śmiga aż miło, zrobione już ponad 25000km i jak na razie to tylko świece do wymiany :goof:



Awatar użytkownika
skibszczok
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 376
Rejestracja: ndz sie 17, 2008 09:19
Lokalizacja: Pabianice
Kontakt:

Post autor: skibszczok » wt gru 02, 2008 23:07

Tak z ciekawosci zapytam :D ile srednio wychodzi kompletny remont silnika?


Mam problemy z powiadomieniami o odpowiedzi jak coś.

masuo
Mały gagatek
Mały gagatek
Posty: 84
Rejestracja: sob paź 04, 2008 14:18
Lokalizacja: Białystok

Post autor: masuo » śr gru 03, 2008 10:14

u mnie wyniesie nowa glowica plus szlify i inne duperele z tym zwiazane ok 150-200zl calosc plus tulejowanie i nowe pierscienie i uszczelka pod glowice i jeszcze chyba koncowki wtryskiwaczy ok 1000-1200. Klamka zapadla bedzie remont bo kupujac nowy silnik niewiadomo co to bedzie a ten po remoncie zrobi spokojnie 200-250tys jeszcze



Awatar użytkownika
bongo
V.I.P.
V.I.P.
Posty: 7767
Rejestracja: sob wrz 17, 2005 19:58
Lokalizacja: Londyn
Kontakt:

Post autor: bongo » śr gru 03, 2008 11:01

masuo pisze:tulejowanie
W skodzie się tak robiło,w golfie to chyba szlif + nad wymiarowe tłoki i pierścienie które też nie kosztują dwa złote.



masuo
Mały gagatek
Mały gagatek
Posty: 84
Rejestracja: sob paź 04, 2008 14:18
Lokalizacja: Białystok

Post autor: masuo » śr gru 03, 2008 13:27

nie no zostaja stare tloki a ze jest spory juz luz to skasuja go za pomoca tulei, nie wiem jak to sie dokladnie nazywa bo nie znam sie ale tak juz robili niejednokrotnie i wszystko jest wporzo daja na to gwarancje takze nie ma lipy, a propos skody to poprzedni moj samochod to wlasnie favoritka i tak szczerze mowiac to porazka hehe tyle co ja zdrowia i nerwow stracilem przeez nia to dzieciom bede opowiadal, fakt w kiepskim stanie byla i zakonczyla swoj zywot na zlomie...

[ Dodano: 03 Gru 2008 12:30 ]
a no i do tlokow ida nowe pierscienie, mam tylko nadzieje ze tloki dobre sa bo jak jeszcze jakis kwiatek wyskoczy to normalnie nie wiem co zrobie ale badzmy dobrej mysli



Awatar użytkownika
skibszczok
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 376
Rejestracja: ndz sie 17, 2008 09:19
Lokalizacja: Pabianice
Kontakt:

Post autor: skibszczok » śr gru 03, 2008 21:20

znaczy ze w 2000 mozna sie z tym zmiescic?? zawsze daja gwarancje na silnik po remoncie czy to roznie bywa?


Mam problemy z powiadomieniami o odpowiedzi jak coś.

Awatar użytkownika
Majek666
Ma gadane
Ma gadane
Posty: 174
Rejestracja: pn mar 19, 2007 19:49
Lokalizacja: Opole
Kontakt:

Post autor: Majek666 » śr gru 03, 2008 21:24

masuo pisze:nie no zostaja stare tloki a ze jest spory juz luz to skasuja go za pomoca tulei
Robi sie albo szlif na nadwymiar, wstawia sie nadwymiar tlok plus pierscienie albo tulejowanie sie przeprowadza i stawia stary tlok (o ile nie ma dziur i jest sprawny) z nowymi pierscieniami w rozmiarze standard.



masuo
Mały gagatek
Mały gagatek
Posty: 84
Rejestracja: sob paź 04, 2008 14:18
Lokalizacja: Białystok

Post autor: masuo » czw gru 04, 2008 09:01

Majek666: - dokladnie tak jak powiedziales "tulejowanie sie przeprowadza i stawia stary tlok z nowymi pierscieniami w rozmiarze standard." Troche namieszalem moze z tym wszystkim, dzis wioze glowice zrobiona i zobacze jak to wszystko wyglada.

[ Dodano: 04 Gru 2008 08:04 ]
skibszczok, no ja mam kilka rzeczy po kosztach np nowa oszlifowana glowice wraz z zaworami itp itd w cenie zlomu za 40zl :chytry: plus komplet wtryskow za 50zl wiec gora mi wyjdzie ok 250zl a najgorszy jest dol bo ok 1000 z cala robota w sumie
Ostatnio zmieniony czw gru 04, 2008 09:05 przez masuo, łącznie zmieniany 1 raz.



ODPOWIEDZ

Wróć do „Silniki Diesla-problemy dotyczące tylko silników”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 45 gości