Mam ostatnio dosyć poważny problem z odpaleniem golfika, sprawa wygląda następująco, po dłuższym postoju tzn. powyżej 8 godzin mój samochód nie chce odpalić.
Objawia się to tym, że po zakręceniu rozrusznikiem kilka razy zdycha i przestaje kręcić jak by to była wina akumulatora, po ponownym przekręceniu kluczyka podobna sytuacja, i po ponownym w końcu odpala ale z wielkim trudem. Każda z tych prób to jakieś 5-7 obrotów rozrusznikiem. Natomiast po powiedzmy 3 godzinach odpala od razu, żwawo kręci
Dodam że akumulator był kupiony rok temu, sprawdzany wczoraj w warsztacie specjalnym testerem i wszystko z nim OK prąd rozruchu wynosił 411A a producent deklarował 400A, pobór prądu przy rozruchu również w normie, pobór prądu podczas postoju na zgaszonym silniku wacha się między 0,07 a 0,08 A. Wczoraj przeczyściłem kable przy rozruszniku i klemy ponieważ były zaśniedziałe ale niewiele to pomogło.
Co to może być ?
Problem z odpaleniem, jak by brakowało prądu ?
Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP
Sprawdź połączenia rozrusznika, może tam syf jest i nie przewodzi tak jak powinno. Sprawdź też połączenie kabla masowego od aku do nadwozia i połączenie masa-silnik. Jest też taka możliwość ale mało prawdopodobna że masz padnięte łożyska ślizgowe (tulejki ) w rozruszniku i w skrzyni. U mnie były wyrobione, po wymianie i dokładnym oczyszczeniu rozrusznika jak ręką odjął.
Podpis uległ awarii spróbuj później :)
Podpis uzyskał aprobatę YGD i może być umieszczany.
Podpis uzyskał aprobatę YGD i może być umieszczany.
Kable przy rozruszniku wyczyszczone, te dwa grubsze i jeden cienki, wszystkie idą do bendiksa, innych tam nie ma, poprawy nie ma.
Sprawa jest na tyle dziwna że wszystko wygląda jak by to aku dał ciała, ale wydruki z testu temu przeczą. Pierwszy obrót jest zawsze w miare energiczny ale każdy następny sprawia wrażenie jak by aku wyzionął ducha, tak jest jak wcześniej pisałem po nocy lub dłuższym czasie, natomiast po krótszym postoju odpala od razu.
Powiedzcie mi jeszcze gdzie jest przewód masowy silnika ?
Sprawa jest na tyle dziwna że wszystko wygląda jak by to aku dał ciała, ale wydruki z testu temu przeczą. Pierwszy obrót jest zawsze w miare energiczny ale każdy następny sprawia wrażenie jak by aku wyzionął ducha, tak jest jak wcześniej pisałem po nocy lub dłuższym czasie, natomiast po krótszym postoju odpala od razu.
Powiedzcie mi jeszcze gdzie jest przewód masowy silnika ?
W mk II jest tak:
Stojąc przodem do auta dochodzi taka taśma do prawego tylnego narożnika głowicy, zaraz przy kolektorze. Podejrzewam że w mk III może być podobnie.
Może spróbuj podłączyć inny aku na próbę?
Pozostają jeszcze tulejki ale najpierw bym sprawdził pozostałe sprawy...
Stojąc przodem do auta dochodzi taka taśma do prawego tylnego narożnika głowicy, zaraz przy kolektorze. Podejrzewam że w mk III może być podobnie.
Może spróbuj podłączyć inny aku na próbę?
Pozostają jeszcze tulejki ale najpierw bym sprawdził pozostałe sprawy...
Podpis uległ awarii spróbuj później :)
Podpis uzyskał aprobatę YGD i może być umieszczany.
Podpis uzyskał aprobatę YGD i może być umieszczany.
Zaraz będe czyścił przewody od masy, jutro przed odpaleniem sprawdze prąd na akumulatorze i wtedy będe wiedział czy to akumulator, czy to rozrusznik.
Ponieważ w końcu nie wytrzymałem i postanowiłem usunąć tą usterkę, podzielę się tym z wami, otóż winę za leniwe obroty rozrusznika ponosił w tym przypadku stojan. W związku z tym, że ten element jako część zamienna nie jest tani postanowiłem kupić używany rozrusznik. Problem rozwiązany
Ponieważ w końcu nie wytrzymałem i postanowiłem usunąć tą usterkę, podzielę się tym z wami, otóż winę za leniwe obroty rozrusznika ponosił w tym przypadku stojan. W związku z tym, że ten element jako część zamienna nie jest tani postanowiłem kupić używany rozrusznik. Problem rozwiązany
Ostatnio zmieniony śr sty 07, 2009 01:26 przez Cultstyle, łącznie zmieniany 1 raz.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 156 gości