zimowo gazowy problem
Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP
-
- Gadatliwa bestia
- Posty: 872
- Rejestracja: wt lis 22, 2005 19:07
- Lokalizacja: WGS//WP
- Kontakt:
zimowo gazowy problem
mam problem rano gdy zapalam samochod jest ok poza tym ze gasnie gdy sie pusci gaz(moze to dlatego ze jest zimny ale i tak nie powinien zrobic takiego numeru) i tutaj dopiero zaczyna sie jazda;nie chce za nic odpalic ponownie,musze go odpalac na benzynie co tez nie jest fajne bo benzyna na zimnym silniku chodzi na 3 swiecach.Prosze oswiećcie mnie i poradzcie.Dominik
- ultradźwięk
- Ma gadane
- Posty: 163
- Rejestracja: pt cze 24, 2005 20:46
- Lokalizacja: Łódź
- Kontakt:
-
- Gadatliwa bestia
- Posty: 872
- Rejestracja: wt lis 22, 2005 19:07
- Lokalizacja: WGS//WP
- Kontakt:
zimowo gazowy problem
mam 1,6 benzyna gaznik o3wiscie na gazie.tez tak sobie pomyslalem ze to moze byc zaplon.chodzi na gazie na 4.Mam jeszcze pytanie->co oznacza ze swiece sa zalane olejem?zaznaczam ze to nie jest raczej uszczelka pod glowic poniewaz nie mam takowych objawow typu rosol w zbiorniczku wyrownawczym czy gotowanie sie silnika;powiem wiecej samochod rozgrzewa mi sie bardzo wolno.
- Damien
- Użytkownik
- Posty: 310
- Rejestracja: pt lip 22, 2005 11:14
- Lokalizacja: Kłodzko<->Legnica
- Kontakt:
gsnie na gazie poniewz silnik jest zimny... jak do zimnej komory "wleci" gaz (a jak wiemy ma on niska temp)
to zamraza swiece i dlatego gasnie gdy puscisz pedal gazu... tak samo bedzie jesli podczas jazdy wrzucisz na
"luz" - to tez zgasne. najlepiej jest go na poczatku troche rozgrzac na benzynce i dopiero na gzik przelaczyc...
tak na marginesie to reduktor poprawnie funkcjonuje w temp 40 stopni C... a nie zaraz po zimnej nocy.
jesli wolno cie sie grzeje to warto przyslonic czesc chlodnicy np. kawalkiem kartona
to zamraza swiece i dlatego gasnie gdy puscisz pedal gazu... tak samo bedzie jesli podczas jazdy wrzucisz na
"luz" - to tez zgasne. najlepiej jest go na poczatku troche rozgrzac na benzynce i dopiero na gzik przelaczyc...
tak na marginesie to reduktor poprawnie funkcjonuje w temp 40 stopni C... a nie zaraz po zimnej nocy.
jesli wolno cie sie grzeje to warto przyslonic czesc chlodnicy np. kawalkiem kartona
- Łyskacz
- Gadatliwa bestia
- Posty: 519
- Rejestracja: sob maja 21, 2005 08:53
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
hmmmm???Podłacze sie do tematu...Mi samochód rozgrzewa sie bardzo szybko p[o jakiś 3-4 kilometrach jest juz ciepły....oleju mi nie ubywa nie miesza sie z bezyna to co to moze byc???plyn wyrownawczy w normie???uszczelka pod głowica?dominik7 pisze:powiem wiecej samochod rozgrzewa mi sie bardzo wolno.
Dominik na poczatku wymień swiece..Miałem podobne objawy.Kupiłem takie swiece: http://www.allegro.pl/show_item.php?item=73608081 za 36 zeta i działa jak złoto:) jesli to nie pomoże kup kable WN np. beru (w Warszawie 180 pln)
Pozdr
Był Mk2 1,6 LPG 88r. Sprzedany śmiga dalej :)
Jest Renault Megane Coupe <---- sprzedałem tą pomyłkę
Mk2 1,6 D <---- sprzedany śmiga dalej
Jest octavia 1,9 Tdi ASV
Clio mk4 1,2 Limited (fajny bo nowy i na gwarancji) ;]
Jest Renault Megane Coupe <---- sprzedałem tą pomyłkę
Mk2 1,6 D <---- sprzedany śmiga dalej
Jest octavia 1,9 Tdi ASV
Clio mk4 1,2 Limited (fajny bo nowy i na gwarancji) ;]
-
- Gadatliwa bestia
- Posty: 872
- Rejestracja: wt lis 22, 2005 19:07
- Lokalizacja: WGS//WP
- Kontakt:
zimowo gazowy problem
dzieki wam postaram sie.byc moze to jest rzeczywiscie termostat tyle ze wyjac go z pompy wody w silniku 1,6 nie jest latwo-wierzcie mi.grozi to pourywaniem srub od tejze pompy macie jakis patent na odkrecenie tych srub?
no to ja też się podepnę, co do swiec sa zalanych olejem to może chodzi o to że cieknie ci olej z pod uszczelki osłony wałka rozrządu, albo pąpki paliwa (mi ciekło z pąpki paliwa i zafajdało 4 świece, ale nie był to jakiś straszny problem)
A co do teori o zamrożonych świecach to raczej bym się nie zgadza, gaz rozpręża się w parowniku, mocno się przy tym schładza i dlatego parownik jest podgrzewany z małego obiegu wodnego, jak silnik jest zimny to woda też jest zimna więc zabardzo go nie podgrzeje. A silnik gaśnie nie przez to że gaz jest zimny tylko dlatego że gaz przez zamarznięty parownik nie przelatuje.
Mój golfik odpalał powyżej -5stC raczej bez problemowo.
Jak jest zimny a nie ma benzyny (student jestem ) to może pomóc polanie parownika gorąca wodą, ale ja osobiście preferuje wlewanie bęzyny z butelki bezpośrednio do gaźnika, lekko się zdąży zagrzać i na gazie później idzie.
A co do teori o zamrożonych świecach to raczej bym się nie zgadza, gaz rozpręża się w parowniku, mocno się przy tym schładza i dlatego parownik jest podgrzewany z małego obiegu wodnego, jak silnik jest zimny to woda też jest zimna więc zabardzo go nie podgrzeje. A silnik gaśnie nie przez to że gaz jest zimny tylko dlatego że gaz przez zamarznięty parownik nie przelatuje.
Mój golfik odpalał powyżej -5stC raczej bez problemowo.
Jak jest zimny a nie ma benzyny (student jestem ) to może pomóc polanie parownika gorąca wodą, ale ja osobiście preferuje wlewanie bęzyny z butelki bezpośrednio do gaźnika, lekko się zdąży zagrzać i na gazie później idzie.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 435 gości