Lipek81 pisze: co przez to rozumiesz? PRzepustnica może się zamykać lub otwierać, ale cofać?
Oj chodziło mi o to, że się cofa do stanu sprzed włączenia zapłonu czyli, że się otwiera
Lipek81 pisze: - góna przysłona nie ma nic do jego działania. Jeduną możliwością jego sprawdzenia jest tak, jak pisałem wyżej (w materiałach, które Tobie podesłałem jest to samo).
Aha ok to sprawdze tak jak napisałeś
Lipek81 pisze: - jeżeli to ten z tej aukcji, którą wcześniej pokazywałes, to uzupełnij gaźnik który kupisz elementami z Twojego obecnago gaźnika. Sprawdź siłowniki podciśnieniowe i ewentualnie powymieniaj te, ktre są złe. Jeżeli gaźnik który kupiłeś jest nie kompletyn, ale pozostałości są sprawne to powinno działać.
Tak to ten sam. Posprawdzam co będe umiał i mam nadziekę że jakoś to poskładam prawidłowo
Ryś Stepowy pisze: Ja myśle że napewno. Pierwsze co bym zrobił to podłączył wszystko jak fabryka każe. Złożył bym z tego Oplowegi i VW-owego jeden, wymienił wszystkie podciśnienia, i ewentualnie wtedy jakby coś było nie tak szukał przyczyny w osprzęcie gaźnika, tzn. nastawinik przepustnicy, potencjometr przepustnicy itp. Ja miałem poważne problemy z tym gaźnikiem jak kupiłem auto ale zrobiłem tak jak pisze i wszystko chodzi bardzo ładnie teraz. 3 mam kciuki.
Aha no tak zrobię. Zapoznałem się już z tematami na forum na temat tego gaźnika, z tym co piszą o nim w książce a teraz zaczyanm studiować materiały od Lipka81.
Nic, tak czy inaczej z działanaiami czekam aż przyjdzie drugi gaźnik.
W międzyczasie usuwam inne niesprawności tego auta i mnie czasem trochę zaskakuje
Nie działała pompka spryskiwacza, kupiłem nową, wsadziłem - jest ok. Ale rozebrałem potem starą tak dla jaj, rozruszałem i też działa
Tak samo z żarówką w schowku, niby czarna i nie świeciła, a jak naszukałem się wszędzie nowej bo trudno taką dostać to po odłączeniu i włączeniu wsuwek świeci razem ze starą żarówką
Teraz sprawdzę każdą część 10 razy zanim zaczne szukać nowej
Ale ogólnie autko mi się bardzo podoba, tylko żeby to spalanie spadło...
[ Dodano: 22 Lis 2008 22:37 ]
No więc stanąłem dziś w końcu do walki z gaźnikiem. Umyłem dokładnie ten od VW, przedmuchałem tu i tam, wymontowałem to czego brakowało z tego OPLA i przełożyłem do tego nowego gaźnika. Zauważyłem, że jest urwany wkręt regulacyjny za nastawnikiem ale zostawiłem to narazie i chyba się to potem na mnie zemściło bo ma teraz wysokie obroty.
Ale mam znów dwa pytania:
1. Czy to normalne, że po dodaniu mocno gazu i puszczeniu go obroty najpierw dośc mocno spadają a zaraz wskakują na wyższy poziom (wtedy już zostaje tak i jest mniej więcej równo) Czy to może wina złej regulacji?
2. Odkryłem, że gumowa podstawa gaźnika ma od środka (jak się wsadzi ręke w strone kolektora) dość mocne pękniecie, a w sumie lepsze by było słowo "rozerwanie". Czy to może mieć wpływ na prace gaźnika? Bo z zewnątrz ona jest cała. Czy ta guma pasuje z wersji z innym gaźnikiem?
Ogólnie auto odpaliło na nowym gaźniku dość szybko. Nie podłączyłem jeszcze odpowietrzania komory pływakowej bo coś krótki ten przewód, podłączyłem za to ten czujnik z tyłu i zawór hamowania silnikiem czy jak to się nazywa fachowo. Obroty są wysokie ale podejrzewam, że to przez tą śrube regulacyjną bo jest wkręcona bardziej niż w starym gaźniku i urwana ;/ Zamierzam w przyszłym tygodniu z tym powalczyć ale odpowiedzi na powyższe pytania by mi pomogły bo nie wiem czy to normalne czy nie.