Zamontowałem turbo do silnika JP-> Tak to się skończyło..
Moderatorzy: Michał_1977, italiano_83, G0 Karcio, Haki, Qto, marcin7x5, VIP
- Lukas-182
- Sprzedawca
- Posty: 997
- Rejestracja: czw maja 18, 2006 23:00
- Lokalizacja: Sztum/Malbork/Elbląg
- Kontakt:
ICek leży, od sprintera, brak rur i łączników i co najważniejsze czasu aby to poskładać, ale chyba odłożę to do przyszłego roku, temperatura na dworze spada więc IC nie będzie aż tak potrzebnySemianek pisze:ja wlasnie w chlodniczke wlasnie sie juz zaopatrzylem i w dodatku juz teraz mam przelotowy ukl wydechowy ,a myslales juz IC?
anaba255 pisze:Tak trzymac złóz wszystko jak nalezy i silnik bedzie smigał
Witam
Jestem szczęśliwym posiadaczem oraz fanatykiem Golfa Mk2
Moja maszynka to Golf Mk2 1.6 GTD z 1984 roku
Nie sprawdziłem jednak oznaczenia silnika ponieważ nie mogłem się go pod tą moją biedną maską doszukać , jednak z porównania wielu zdjęć , przeczytaniu wielu opisów i kilkudziesięciu tematów na tymże forum doszedłem do wniosku że jest to JR
(będę musiał to jeszcze dokładniej sprawdzić dla całkowitej pewności)
Zamierzam Po przeczytaniu tematów na forum troszeczkę przyspieszyć i odmulić mój Panzervagon
Planuję tak jak większość użytkowników dokonać podstawowych modyfikacji:
-Większe ciśnienie turbo
-Pompa z grzybkiem
-Przelotowy wydech
-Większa dawka paliwa
-Wskaźnik doładowania
-Govmod
no i wygląd oczywiście
W związku z tymi planami rodzi się mnóstwo podstawowych pytań na które mam nadzieję pomożecie mi odpowiedzieć
Chodzi mi głównie o to czy mój silnik nadaje się do tego typu modyfikacji ma on dość duży przebieg (około 600 tyś) był remontowany ale nie jestem pewien czy się do tego nadaje. kolejne pytanie to jak ustalić dokładniej jakie to oznaczenie silnika .. patrzyłem prawie wszędzie i nie mogłem znaleźć , mam też wątpliwość co do stanu tego silniczka ponieważ gdy się go mocniej depnie puszcza soczystego czarnego bąka mimo że nie był kręcony (tak mi się wydaje , bo poprzednim właścicielem był 81 letni dziadek który chyba nie modyfikował tego golfa) . Jeśli moglibyście mi pomóc w kwestii typowo teoretycznej jak i doboru elementów (np. dalej nie wiem jak wygląda ta pompa z grzybkiem )
Moje finanse są chwilowo na bardzo niskim poziomie więc wszystko będzie robione po kolei i bardzo powoli ... martwi mnie to ale cóż na razie wymiana cylinderków hamulcowych z tyłu w bębnach bo ciekną , olej na Valvoline 10W50 płyn chłodniczy i czyszczenie układu chłodzącego.
Będę bardzo bardzo wdzięczny wszystkim za pomoc.
Pozdr
Jestem szczęśliwym posiadaczem oraz fanatykiem Golfa Mk2
Moja maszynka to Golf Mk2 1.6 GTD z 1984 roku
Nie sprawdziłem jednak oznaczenia silnika ponieważ nie mogłem się go pod tą moją biedną maską doszukać , jednak z porównania wielu zdjęć , przeczytaniu wielu opisów i kilkudziesięciu tematów na tymże forum doszedłem do wniosku że jest to JR
(będę musiał to jeszcze dokładniej sprawdzić dla całkowitej pewności)
Zamierzam Po przeczytaniu tematów na forum troszeczkę przyspieszyć i odmulić mój Panzervagon
Planuję tak jak większość użytkowników dokonać podstawowych modyfikacji:
-Większe ciśnienie turbo
-Pompa z grzybkiem
-Przelotowy wydech
-Większa dawka paliwa
-Wskaźnik doładowania
-Govmod
no i wygląd oczywiście
W związku z tymi planami rodzi się mnóstwo podstawowych pytań na które mam nadzieję pomożecie mi odpowiedzieć
Chodzi mi głównie o to czy mój silnik nadaje się do tego typu modyfikacji ma on dość duży przebieg (około 600 tyś) był remontowany ale nie jestem pewien czy się do tego nadaje. kolejne pytanie to jak ustalić dokładniej jakie to oznaczenie silnika .. patrzyłem prawie wszędzie i nie mogłem znaleźć , mam też wątpliwość co do stanu tego silniczka ponieważ gdy się go mocniej depnie puszcza soczystego czarnego bąka mimo że nie był kręcony (tak mi się wydaje , bo poprzednim właścicielem był 81 letni dziadek który chyba nie modyfikował tego golfa) . Jeśli moglibyście mi pomóc w kwestii typowo teoretycznej jak i doboru elementów (np. dalej nie wiem jak wygląda ta pompa z grzybkiem )
Moje finanse są chwilowo na bardzo niskim poziomie więc wszystko będzie robione po kolei i bardzo powoli ... martwi mnie to ale cóż na razie wymiana cylinderków hamulcowych z tyłu w bębnach bo ciekną , olej na Valvoline 10W50 płyn chłodniczy i czyszczenie układu chłodzącego.
Będę bardzo bardzo wdzięczny wszystkim za pomoc.
Pozdr
Let's Tune it UP !!
- skibszczok
- Użytkownik
- Posty: 376
- Rejestracja: ndz sie 17, 2008 09:19
- Lokalizacja: Pabianice
- Kontakt:
- Lukas-182
- Sprzedawca
- Posty: 997
- Rejestracja: czw maja 18, 2006 23:00
- Lokalizacja: Sztum/Malbork/Elbląg
- Kontakt:
Pod warunkiem, że ta naklejka jeszcze tam jest i nikt nie robił swapaskibszczok pisze:przeciez jaki to silnik to mozna z naklejki w bagazniku wyczytac
Bez grzybka to 1V i JP...skibszczok pisze:ale jak chcesz zalozyc pompe z grzybkiem to to chyba nie jest JP. Jak dobrze kojarze to tylko 1V mialo bez grzybka, chyba ze mnie ktos z tego bledu wyprowadzi
New_Man, czekamy czekamy, na fotki... Swoja drogą to wiekowy silniczek chcesz modzić... Generalny remont był robiony ??
- skibszczok
- Użytkownik
- Posty: 376
- Rejestracja: ndz sie 17, 2008 09:19
- Lokalizacja: Pabianice
- Kontakt:
Był robiony generalny remont , silniczek chodzi jak burza ( w sensie że dobrze)
Co do swapa to jestem pewien że nie był robiony bo tak jak mówiłem poprzedni właściciel to 81 letni dziadek który wychodził z założenia " auto jest do jeżdżenia a nie do grzebania w nim " z czym się nie zgodzę
fotki powinny być niebawem jak tylko mój "kochany" braciszek wróci z wyjazdu klasowego ( blee )
Wiec jak tylko dostanę aparat w swoje ręce to golfer zostanie sfotografowany z każdej strony
...................................................................................................................................
Niestety zdjęć nie ma i są nowe informacje ...
Jest to silnik TD z pompą z grzybkiem co bardzo mnie ucieszyło , jednakże gdy dziś go odpaliłem (po tygodniu niejeżdżenia) bardzo się przeraziłem...
Silnik pracował strasznie nie równo, dostał drgawek jakby miał za chwilę wyzionąć ducha...
Gdy dodawałem gazu sytuacja się uspokajała ale samochód strasznie się zamulił .... tak jakby miał 40 KM a nie 70 nie wiem co to może być i nie wiem co robić bo z jednej strony nie stać mnie na nowego golfera a z drugiej strony gdy okaże się że koszty mają skoczyć niebotycznie to też pupa zbita ....
Zostałem także obdarowany dzisiaj przez dobrego znajomego ( chwała CI Maćku ) blokiem silnika 1,6 TD od golfa 2 z 1991 roku ... tylko na co mi on ?! czy jest sens przekręcić wszystko do młodszego bloku i czy jest to opłacalne ??
Ech czy to się musi tak komplikować ....
...................................................................................................................................
Zdjęcia już niebawem , może nawet jutro a w najbliższym czasie filmik z przebiegu pracy silnika i autka
....................................................................................................................................
Zdjęcia tak jak obiecałem
Co do swapa to jestem pewien że nie był robiony bo tak jak mówiłem poprzedni właściciel to 81 letni dziadek który wychodził z założenia " auto jest do jeżdżenia a nie do grzebania w nim " z czym się nie zgodzę
fotki powinny być niebawem jak tylko mój "kochany" braciszek wróci z wyjazdu klasowego ( blee )
Wiec jak tylko dostanę aparat w swoje ręce to golfer zostanie sfotografowany z każdej strony
...................................................................................................................................
Niestety zdjęć nie ma i są nowe informacje ...
Jest to silnik TD z pompą z grzybkiem co bardzo mnie ucieszyło , jednakże gdy dziś go odpaliłem (po tygodniu niejeżdżenia) bardzo się przeraziłem...
Silnik pracował strasznie nie równo, dostał drgawek jakby miał za chwilę wyzionąć ducha...
Gdy dodawałem gazu sytuacja się uspokajała ale samochód strasznie się zamulił .... tak jakby miał 40 KM a nie 70 nie wiem co to może być i nie wiem co robić bo z jednej strony nie stać mnie na nowego golfera a z drugiej strony gdy okaże się że koszty mają skoczyć niebotycznie to też pupa zbita ....
Zostałem także obdarowany dzisiaj przez dobrego znajomego ( chwała CI Maćku ) blokiem silnika 1,6 TD od golfa 2 z 1991 roku ... tylko na co mi on ?! czy jest sens przekręcić wszystko do młodszego bloku i czy jest to opłacalne ??
Ech czy to się musi tak komplikować ....
...................................................................................................................................
Zdjęcia już niebawem , może nawet jutro a w najbliższym czasie filmik z przebiegu pracy silnika i autka
....................................................................................................................................
Zdjęcia tak jak obiecałem
Ostatnio zmieniony czw lis 06, 2008 15:46 przez New_Man, łącznie zmieniany 4 razy.
Let's Tune it UP !!
- Lukas-182
- Sprzedawca
- Posty: 997
- Rejestracja: czw maja 18, 2006 23:00
- Lokalizacja: Sztum/Malbork/Elbląg
- Kontakt:
Pozwolę sobie odkopać temacik (zresztą co się będę spinał, w końcu mój temat )
Tak więc mam do zakomunikowania parę spraw, w zasadzie nic nowego, bo tego każdy się spodziewał, zresztą ja także miałem to na uwadze przy uturbianiu mojego silnika, że długo może on nie pociągnąć, tak więc przejdę do sedna sprawy
No więc kleknął dokładnie po 3 latach i 5 miesiącach Oczywiście nie ma co tu zakładać, że akurat tyle pociągnie taki silniczek, ale u mnie tyle to potrwało...
Oczywiście smaczku dodaje, fakt, że na zwykłym założeniu turbiny do silnika nie poprzestałem, jak to rasowy forumowicz ma w zanadrzu kilka myków
Jak wiadomo, z JP to w zasadzie pozostał tylko blok, bez nieszczęsnych jak to się teraz okazuje dysz natrysku oleju na denka tłoków , reszta to pompa wtryskowa, głowica, kolektory, wtryskiwacze od SBka, turbina od JR, Garrett T3.
Tak więc dodatkowo mody pompy wtryskowej (Pin w LDA zeszlifowany i wywalona podkładka dystansująca, GovMod, dawka zwiększona o 1/2 obrotu śrubą regulacyjną), wydech pseudo przelot (wywalony środkowy tłumik, końcowy jako tako wybebeszony), na turbince konkret ciśnienie rzędu 1,5-1,6bara (na takim śmigałem przez ostatni rok), przez pewien czas miałem FMICa od Polo G40, ale dwa lata temu, przy wymianie uszczelki zdemontowałem go z myślą o włożeniu większego i na tym się skończyło, śmigałem bez niego...
Nie powiem, autko miało kopa, do setki schodziło poniżej 9s, licznikowo rozbujałem autko do 195km/h, sądzę, że 90-95KM miało spokojnie jak na takie osiągi... No ale jak to w życiu jest, szczęście się szybko kończy... Zaczęło się we wrześniu poprzedniego roku, poszła uszczelka, w dziwnym miejscu, bo przy głównym kanale którym spływa olej do misi, sączył się z tego miejsca olej, płynu chłodniczego nie wywalało, no nic, głowica poszła do planowania na wszelki wielki, nowa uszczelka no i było okey, ale w czerwcu tego roku znów awaria, silnik kulał na jeden, tłok, po zwaleniu głowicy okazało się, że jeden tłok pękł Tłok wymieniłem no i tydzień temu znów to samo, zwalam głowicę kolejny tłok pęknięty, do tego stopnia, że kompresja szła w blok i najlepsze, że dopiero teraz zobaczyłem że tłoki w miejscu komór wstępnego spalania są wypalone, czyli te mityczne, forumowe dziurki w tłokach spowodowane wysoką dawką paliwa Oczywiście to nie wszystko, dodatkowo, na dwóch, skrajnych tłokach pokazał się luz na panewce... Jeden plus, że już wiem co było powodem głośnej pracy silnika
No i tak się skończyła moja moja przygoda z uturbianiem JPka, moim zdaniem było warto, bo fajnie mieć poczucie, że z 54KM JPka doszło się do ponad 90KM, autko fajnie się zbierało, frajda z jazdy była niezła
Plany
Oczywiście swap, dawca już jest, będzie to silnik 1.6TD 1V z 91', w stanie bardzo dobrym, po szwedzkim remoncie, kompresja idealna, pali na dotyk, oczywiście, z mojego silnika będzie przekładana pompa wtryskowa i turbosprężarka z racji że to Garrett T3 i to, że 3 lata temu była regenerowana i jest w idealnym stanie.
Na początek plan jest taki, aby przez jakiś czas pokulać się autkiem z nowym silnikiem na standardowym setupie i sprawdzić jak się spisuje, a po jakimś czasie, nie ma co, ale mody będą kontynuowane
Ps. Byłem zagorzałym zwolennikiem teorii, że dysze natrysku oleju na denka tłoków są zbędne jeśli się nie butuje silnika i jeździ z głową, ale zmieniam zdanie i bez dysz ani rusz, nie tędy droga, tłoki tak od siebie to nie pękają... Tak więc zwracam honor użytkownikom, którzy tak mocno stali przy tym, że dysze muszą być i już...
Mam nadzieje, że utnie to wszelkie spekulacje na temat uturbiania JPka i osobom planującym taki manewr da to do myślenia...
Fotki:
(czerwone owale -->wypalone miejsca, czerwony prostokąt --> pęknięty tłok)
Tak więc mam do zakomunikowania parę spraw, w zasadzie nic nowego, bo tego każdy się spodziewał, zresztą ja także miałem to na uwadze przy uturbianiu mojego silnika, że długo może on nie pociągnąć, tak więc przejdę do sedna sprawy
No więc kleknął dokładnie po 3 latach i 5 miesiącach Oczywiście nie ma co tu zakładać, że akurat tyle pociągnie taki silniczek, ale u mnie tyle to potrwało...
Oczywiście smaczku dodaje, fakt, że na zwykłym założeniu turbiny do silnika nie poprzestałem, jak to rasowy forumowicz ma w zanadrzu kilka myków
Jak wiadomo, z JP to w zasadzie pozostał tylko blok, bez nieszczęsnych jak to się teraz okazuje dysz natrysku oleju na denka tłoków , reszta to pompa wtryskowa, głowica, kolektory, wtryskiwacze od SBka, turbina od JR, Garrett T3.
Tak więc dodatkowo mody pompy wtryskowej (Pin w LDA zeszlifowany i wywalona podkładka dystansująca, GovMod, dawka zwiększona o 1/2 obrotu śrubą regulacyjną), wydech pseudo przelot (wywalony środkowy tłumik, końcowy jako tako wybebeszony), na turbince konkret ciśnienie rzędu 1,5-1,6bara (na takim śmigałem przez ostatni rok), przez pewien czas miałem FMICa od Polo G40, ale dwa lata temu, przy wymianie uszczelki zdemontowałem go z myślą o włożeniu większego i na tym się skończyło, śmigałem bez niego...
Nie powiem, autko miało kopa, do setki schodziło poniżej 9s, licznikowo rozbujałem autko do 195km/h, sądzę, że 90-95KM miało spokojnie jak na takie osiągi... No ale jak to w życiu jest, szczęście się szybko kończy... Zaczęło się we wrześniu poprzedniego roku, poszła uszczelka, w dziwnym miejscu, bo przy głównym kanale którym spływa olej do misi, sączył się z tego miejsca olej, płynu chłodniczego nie wywalało, no nic, głowica poszła do planowania na wszelki wielki, nowa uszczelka no i było okey, ale w czerwcu tego roku znów awaria, silnik kulał na jeden, tłok, po zwaleniu głowicy okazało się, że jeden tłok pękł Tłok wymieniłem no i tydzień temu znów to samo, zwalam głowicę kolejny tłok pęknięty, do tego stopnia, że kompresja szła w blok i najlepsze, że dopiero teraz zobaczyłem że tłoki w miejscu komór wstępnego spalania są wypalone, czyli te mityczne, forumowe dziurki w tłokach spowodowane wysoką dawką paliwa Oczywiście to nie wszystko, dodatkowo, na dwóch, skrajnych tłokach pokazał się luz na panewce... Jeden plus, że już wiem co było powodem głośnej pracy silnika
No i tak się skończyła moja moja przygoda z uturbianiem JPka, moim zdaniem było warto, bo fajnie mieć poczucie, że z 54KM JPka doszło się do ponad 90KM, autko fajnie się zbierało, frajda z jazdy była niezła
Plany
Oczywiście swap, dawca już jest, będzie to silnik 1.6TD 1V z 91', w stanie bardzo dobrym, po szwedzkim remoncie, kompresja idealna, pali na dotyk, oczywiście, z mojego silnika będzie przekładana pompa wtryskowa i turbosprężarka z racji że to Garrett T3 i to, że 3 lata temu była regenerowana i jest w idealnym stanie.
Na początek plan jest taki, aby przez jakiś czas pokulać się autkiem z nowym silnikiem na standardowym setupie i sprawdzić jak się spisuje, a po jakimś czasie, nie ma co, ale mody będą kontynuowane
Ps. Byłem zagorzałym zwolennikiem teorii, że dysze natrysku oleju na denka tłoków są zbędne jeśli się nie butuje silnika i jeździ z głową, ale zmieniam zdanie i bez dysz ani rusz, nie tędy droga, tłoki tak od siebie to nie pękają... Tak więc zwracam honor użytkownikom, którzy tak mocno stali przy tym, że dysze muszą być i już...
Mam nadzieje, że utnie to wszelkie spekulacje na temat uturbiania JPka i osobom planującym taki manewr da to do myślenia...
Fotki:
(czerwone owale -->wypalone miejsca, czerwony prostokąt --> pęknięty tłok)
Ostatnio zmieniony czw lip 22, 2010 14:56 przez Lukas-182, łącznie zmieniany 1 raz.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 56 gości