[mk2] Luz na tylnich łożyskach
Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP
ja zmienialem jakis czas temu - po 2 dniach pojechalem do mechanika na zbieznosc - to powiedzial ze troche za duzy luz mialem i dokrecil + dodal smaru do kapturka... nie wiem czy dalem wystarczajaco smaru, czy np nie rozebrac i nie dac wiecej - bo nie wstrzykiwalem tam miedzy rolki ani nic - tylko przesmarowalem je po powierzchni niezbyt gruba warstwa, poobracalem zeby wszedzie smar doszedl i do kapturka dalem - no i troche bieznie nasmarowalem - zeby wszedzie byl, ale zeby nie za duzo - ktos mi tak na forum radzil kiedys - no i nie wiem czy nie powinienem dosmarowac tego smaru wiecej tam - no i nie byl to jakis kolor taki, ale chyba zwykly smar - jakis brazowy
===slucham tylko najlepszej muzy, jezdze autem najlepszej marki===
(O===vw===O)
(O===vw===O)
Dobry jest ten zilony i takiego staraj się używać .
A u mnie sytuacja jest tak , że po przejechaniu 130 km z predkością około 160 - 180 km/h kapturki sa ciepłe , ale nie gorące , znaczy idzie je bez problemo dotknąć ręka i nie parzy , ale są ciepłe , więc co , zostawić je tak czy poluźnić .
A u mnie sytuacja jest tak , że po przejechaniu 130 km z predkością około 160 - 180 km/h kapturki sa ciepłe , ale nie gorące , znaczy idzie je bez problemo dotknąć ręka i nie parzy , ale są ciepłe , więc co , zostawić je tak czy poluźnić .
No cóż , na sprzedaż
:(
:(
no bo co tu sie wypowiadać. Dociągnięcie łożysk nie sprawdzasz na temperaturę tylko właśnie tak jak załaczyłem w opisie -- na sprawdzenie możliwości przesunięcia podkładki. Więc jak możesz sprawdź - jak się nie da przesunąć to popuść.marceliii pisze:No panowie , co tak ucichło , już nikt się nie wypowie ?
Ja sie zastanawiam na smarem litowym Esso, stosowanym np do przegubow... jest rzadszy, co myslicie?
Ostatnio zmieniony czw paź 23, 2008 19:30 przez mattai, łącznie zmieniany 1 raz.
Automania... niekończąca sie opowieść...
Miłość do starych fordów, podzielona przyjaźnią do VW.
Scorpio I 2.0OHC>VW Golf III 1.9TDI(ALE)> Zafira A 2.0DTH16V
Miłość do starych fordów, podzielona przyjaźnią do VW.
Scorpio I 2.0OHC>VW Golf III 1.9TDI(ALE)> Zafira A 2.0DTH16V
- Lipek81
- Mistrz KieroVWnicy
- Posty: 4677
- Rejestracja: czw gru 01, 2005 12:20
- Lokalizacja: Pruszcz Gdański
- Kontakt:
U mnie w bębnach luzy pojawiały się same co jakiś czas. Co jakiś czas musiałem je kasować - co jakieś 1,5 - 2 miesiące. Wymieniłem łożyska - to samo. Ustawiałem na te metody z przesuwającą się podkładką itp. (z reszta tak zaleca VW) - to samo. Już myślałem że dwie lewe ręce mam, że głąb jestem, bo prostej rzeczy z tym dociaganiem i podkładką nie mogę zrozumieć - bo cały czas myślałem, że musiałem źle coś dociągnąć, skoro luz się robił. Wymieniłem bębny, czopy i znowu łożyska - i spokój. Już tak z 20tyś. przelatałem - i zero luzu. Nie wiem, czy problem był w czopie, czy może w bębnie - wszystko wymieniłem i śmiga. A i dopiero jak się ustawiało tą metodą na podkładkę na nowych elementach, to dopiero człowiek zajarzył, jak to ma wszystko prawidłowo wyglądać. Bo wcześniej niby podkładka prawidłowo dociągnięta, a luz na łożysku był.
- naprawa, odnowa i budowa od podstaw wiązek elektrycznych (także clean look);
- swapy silników;
- inne nietypowe usługi elektryczne, których warsztaty nie robią, albo biorą za nie kupę kasy :D
BARDZO niskie ceny, staranne wykonanie - szczegóły priv.
- swapy silników;
- inne nietypowe usługi elektryczne, których warsztaty nie robią, albo biorą za nie kupę kasy :D
BARDZO niskie ceny, staranne wykonanie - szczegóły priv.
- Paweł Marek
- V.I.P.
- Posty: 26259
- Rejestracja: czw lis 18, 2004 22:29
- Lokalizacja: Biertowice, Małopolska
bo stary czop może się wytrzeć jeśli łożysko kręciło się na nim zamiast na roleczkach, a tak się dzieje czasem, temu pomogło.
Smar ma być, jaki - mało istotne, zwykły do łożysk litowy najlepszy.
Smar ma być, jaki - mało istotne, zwykły do łożysk litowy najlepszy.
Kto o coś spytał i uzyskał poradę niech czuje się zobowiązany napisać o rezultatach -pomogło, nie pomogło, jakie było właściwe rozwiązanie problemu.
- Lipek81
- Mistrz KieroVWnicy
- Posty: 4677
- Rejestracja: czw gru 01, 2005 12:20
- Lokalizacja: Pruszcz Gdański
- Kontakt:
Tak na oko to 2-3 mm średnicy ma ten otwór na tą zawleczkę. Kup kilka zawleczek w różnych rozmiarach - drogie nie są.
- zawleczki nie wymienia się dlatego "bo się połamie", tylko zawsze. Zawsze wkładasz nową zawleczkę NIGDY nie zakładaj starej.Hudy MkII pisze:bo wiem ze jak zaczne wymieniac to napewno sie polamie
- naprawa, odnowa i budowa od podstaw wiązek elektrycznych (także clean look);
- swapy silników;
- inne nietypowe usługi elektryczne, których warsztaty nie robią, albo biorą za nie kupę kasy :D
BARDZO niskie ceny, staranne wykonanie - szczegóły priv.
- swapy silników;
- inne nietypowe usługi elektryczne, których warsztaty nie robią, albo biorą za nie kupę kasy :D
BARDZO niskie ceny, staranne wykonanie - szczegóły priv.
- guti
- Mistrz KieroVWnicy
- Posty: 7379
- Rejestracja: wt wrz 14, 2004 10:35
- Lokalizacja: T-Mobile
- Kontakt:
aaa tam kolego przesadzaszLipek81 pisze:zawleczki nie wymienia się dlatego "bo się połamie", tylko zawsze. Zawsze wkładasz nową zawleczkę NIGDY nie zakładaj starej.
jak sie umiejetnie wyjmie zawleczke tak zeby jej pozniej nie zlamała sie to mozna zalozyc stara tyko nie wyginac na sile bo peknie, a wrazie czego mozna wsadzic gwozdzia tez zda egzamin i jest twarszy od zawleczki
Zycie jest za krótkie , zeby jezdzic DIESLEM!!
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Google Adsense [Bot] i 347 gości