golf III 1.4 CL '91, czy to klocki hamulcowe?

Masz problem ze swoim VW?
Napisz tutaj co go boli :)

Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP

devib

golf III 1.4 CL '91, czy to klocki hamulcowe?

Post autor: devib » sob lis 19, 2005 21:51

Przy wciskaniu hamulca oraz bezpośrednio po jego puszczeniu słychać i czuć tarcie. Tarcze nadają się chyba już do przetoczenia, obawiam się, że czeka mnie zakup nowych klocków. Nie chce wywalić na klocki dużo kasy, ale nie chce żeby się od razu starły!!! Jakie i za ile moge założyć do golfa III 1.4 CL '91??? Nic znalazłem tego na forum...



Tomasz Żaguń
Forum Master
Forum Master
Posty: 1550
Rejestracja: ndz paź 03, 2004 22:53
Lokalizacja: Zielona Góra

Post autor: Tomasz Żaguń » sob lis 19, 2005 23:11

Co to znaczy słychać i czuć tarcze ???



Awatar użytkownika
M@rcus
Ma gadane
Ma gadane
Posty: 183
Rejestracja: wt kwie 26, 2005 16:02
Lokalizacja: Lublin
Kontakt:

Post autor: M@rcus » sob lis 19, 2005 23:28

Tarcie? ale po puszczeniu hamulca przestaje trzeć? czy dopiero po pewnym czasie? może coś szczęki nie odbijają? Jesli chodzi o klocki, ja wymieniłem latem u siebie i kosztowały 85zł za przód, i powiem tak różnicę widać, jeśli chodzi o orgnał, przyzwyczaiłem się że trzeba mocniej depnąc zeby koła staneły w miejscu, na orginale wystarczyło dotknąć, ale jak wiadomo org. to orginał, ale jak się nie ma kasy to załóz takie ja nie narzekam, Pozdro



devib

cd...

Post autor: devib » sob lis 19, 2005 23:35

już tłumaczę... przykładowo w momencie hamowania czuć pulsacyjne "ocieranie". A po puszczeniu hamulca ocieranie zanika, choć nie od razu!!! W praktyce są to tępe (raczej dudniące) dźwięki o częstotliwości zależnej od prędkości. 2 dni temu przelożyłem opony na zimówki. Pierwszy raz zauważyłem to, właśnie jak wracałem na nowych oponach z warsztatu :/ tam też mialem okazję, żeby spojrzeć na klocki i tarcze. Kwalifikowały się raczej do wymiany... tylko na co??? wracam tu do pytania z pierwszego postu. Jakie i za ile?



Awatar użytkownika
Adamtd
VW Baron
VW Baron
Posty: 3346
Rejestracja: pt maja 06, 2005 13:37
Lokalizacja: okolice Krakowa

Post autor: Adamtd » ndz lis 20, 2005 00:00

Dla Twojego bezpieczeństwa - tarcze to lepiej kup nowe (bębny od biedy w granicach normy można przetoczyć), bo jak je zabardzo pocienisz, a możesz tylko max o 10% to .... pomijając cała teorię o hamowaniu widziałem auto w którym rozlatująca się tarcza pocięła błotnik



Awatar użytkownika
qra
V.I.P.
V.I.P.
Posty: 518
Rejestracja: wt lut 01, 2005 17:21
Lokalizacja: Szczecin
Kontakt:

Post autor: qra » ndz lis 20, 2005 00:06

klocki firmy ATE alboe LUCAS, bardzo dobre oraz wytryzmale, ale z przewaga tych pierwszych. jesli je kupisz to beda na lata. a jesli chodzi o tarcie to bardzo prawdopodobne jest ze klocki sa juz na tyle zdarte, ze sama blacha od klockow trze o tarcze. mialem tak u siebie po zakupie auta, pedal gleboko wchodzil i bylo slychac oraz czuc tarcie, sciagam klocki a tam nic... prawie gola blacha, juz nia tarlem o tarcze. ;p


[b]"..."[/b]
[img]http://quattroteam.nazwa.pl/pawel/mod.jpg[/img]
[img]http://www.otofotki.pl/obrazki/wqdz690429546a.GIF[/img] [url=http://tnij.org/pisownia_pcf][color=red]Piszę poprawnie po polsku[/url][/color].
[img]http://img516.imageshack.us/img516/4493/88x31rt7.gif[/img]

devib

Post autor: devib » ndz lis 20, 2005 00:12

a jakieś konkrety co do zakupów?



Tomasz Żaguń
Forum Master
Forum Master
Posty: 1550
Rejestracja: ndz paź 03, 2004 22:53
Lokalizacja: Zielona Góra

Post autor: Tomasz Żaguń » ndz lis 20, 2005 23:19

Dobrze pisza koledzy a ja żle przeczytałem.Lucasy już robią w Polsce ale wolę ATE lub Brembo .Tarcze też.



devib

cd...

Post autor: devib » wt lis 22, 2005 21:17

dziękuje za zainteresowanie.



Awatar użytkownika
grzes900
Mały gagatek
Mały gagatek
Posty: 86
Rejestracja: pn paź 17, 2005 16:10
Lokalizacja: chorzow/ruda slaska
Kontakt:

Post autor: grzes900 » wt lis 22, 2005 21:36

wiesz co wcale to nie musi sie wiazac z wymiana klockow lub tarcz(no chyba ze jest ich juz tylko cień). Mialem kiedys cos podobnego do tego co opisales. mialem tak nagrzane hamulce i wczesniej poskąpilem na dobre klocki i podczas postoju auta na tarczy pozostl mi odcinek przygrzanego klocka nawet go widac nie bylo tylko szlo go delikatnie wyczuc reka. Popatrz u siebie na tarcze ja starlem go papierem wodnym i juz prawie rok mam spokuj, a wydawal dzwieki podobne do tych co opisujesz. pozdro


GG

Awatar użytkownika
czyś
Forum Master
Forum Master
Posty: 1046
Rejestracja: śr wrz 22, 2004 16:23
Lokalizacja: Łódź

Post autor: czyś » wt lis 22, 2005 21:38

Ja od zawsze jeżdżę na juridach (najlepiej sprawdza się zestaw juridowskie tarcze plus klocki). Spox, pskiem śmignąłem na nich już prawie 30 tysia, i ledwo napoczęte tarcze, skuteczność dobra (tarcze pełne, niewentylowane) I nie są drogie. Passat jest cięższy od golfa o dobre 200 kg.
Jedyny kłopot to toczenie tarcz, ale na własne życzenie pokrzywiłem, wjeżdżając w głęboką wodę z pełnym impetem, z gorącymi hamulcami.

P.s. każda porządna serwisówka podaje minimalną dopuszczalną grubość tarcz. Jeśli masz blisko tego wymiaru lub poniżej, to wymień tarcze, bo toczenie się nie opłaca.
Ja przy min. 10 mm (passat, hamulce girling, nominał 13 mm) jak kupiłem auto miałem 8 mm. Hamulce się piekły! (1105 kg plus kierowca i paliwo do wyhamowania).


MH po przeszczepie bloku - alive&kicking!

Zablokowany

Wróć do „Techniczne (archiwum)”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 62 gości