), odkrecilem wiec srube do regulacji dawki na pompie o jeden pelny obrot. Po tym zabiegu auto nie kopci juz praktycznie wcale, ciezko jakis ciemniejszy dymek zobaczyc nawet po gwaltownym depnieciu, chodzi rowno, obroty spadly do ok850-900 rpm (wiec chyba prawidlowo), po ostatnim pomiarze spalania wyszlo mi 5,9l/100 km wiec tutaj chyba tez juz jest ok... tylko hm, auto stalo sie dosc bardzo mulowate, szczegolnie tak do 2 tys obrotow, gdy wlaczy sie turbinka czyli po 2 tys auto juz lepiej przyspiesza.. chociaz tez nie jest to juz to co bylo przed regulacja ale juz jest ok. Wczesniej gdy jechalem pod jakas gorke to nawet przy 60-70km/h na 5 biegu auto normalnie jechalo, mozna bylo i przyspieszyc itd.. teraz jednak przy wiekszych gorkach trzeba troche biegi redukowac. Szczegolnie czuc brak mocy przy wyzszych biegach, np na 3 biegu rozpedzajac sie powiedzmy od 1400rpm jest to mul straszny.. dopiero od 2 tys (po zalaczeniu turbinki) jedzie lepiej. Wczesniej przy takiej samej jezdzie auto ladnie rozpedzalo sie juz od najnizszych obrotow. Hm.. jak myslicie, czy jednak troche za bardzo ta dawke skrecilem i bardziej odkrecic? Czy przy silniku AAZ tak wlasnie prawidlowa jazda wyglada?I jeszcze jedno.. czy gdyby moja mieszanka okazala sie jednak zbyt uboga, czy bedzie to mialo negatywny wplyw na silnik? Pytam bo poprzednie auta wszystkie mialem na gaz i tam bylo akurat wazne to zeby silnik dostawal odpowiednia dawke gazu aby mogl posluzyc jak najdluzej.. jak to jest w przypadku diesla?
A i pytanie jeszcze jedno http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?t= ... sc&start=0 tutaj jest zdjecie pompy, identyczna jest u mnie w aucie tylko nie wiem dlaczego ale nie ma u mnie tej srubki ktora jest wkrecana praktycznie na samej gorze pompy, opiera sie o linke od gazu (ta z nakretka kontrujaca 10)mam nadzieje ze wiecie o co mi chodzi? hm czy jest to tam potrzebne?
. No i pin od 1.6td obowiązkowo wkładaj 
. A co do tej śruby z tyłu pompy to normalne że jej ni ma bo masz auto z 97r. więc jest elektroniczny przyspieszacz, ssanie jak kto woli. Tak wogule ta pompa to ciekawy wynalazek, coś takiego między TD, a TDI. Słyszałem że podpina śię to pod vag, ale po wyjęciu z silnika, w sumie podobno mało kto w PL podobno potrafi to cudo ogarnąc.
najlepiej wyciągnąc na stół pobierczy i wszystko ustawić, przy czym w tej pompie kąt wtrysku ustawiony jest fabrycznie- regulowany czujnikiem, jak zdejmiesz koło z pompy wtryskowej- pozostaje tylko ustawianie na słuch lub wywalenie jej na stół pobierczy- nie da sie tam wkrecic zegara. Juz wiele razy pisałem co i jak sie ustawia i czego w nich nie krecic i czym sie różnia. Juz mi sie nie chce pisac znów referatu na ten temat. 
Ja sobie zrobiełm na normy fabryczne- ciagnał na 5 biegu od 70km/h ze mój TDI nie mia takie elastycznosci i szedł do 185km/h, w miescie spalał 7l, a w trasie spokojnie 5,5 ale szybkiej jazdy. To nie TDI wiec spalic musi. Potem założył bym PIN jezeli bys nie był zadowolony. Ale jezeli masz zamiar założyć Pin i krecic dawka nie nie ustawiaj tego co ci mówiłem bo wtedy szkoda kasy, ale i tak nie wiem czy znajdziesz warsztat co Ci to zrobi. W Szczecnie znam jeden co regeneruje pompy i wie o co chodzi w akurat tej. Inni mówia ze ok i robia gorzej niż było nie widzac ze pompa jest inna niz ta do konca 94r.
](./images/smilies/eusa_wall.gif "Brick wall"){kind=small}
uszczelka pod głowią zaczęła przepuszczac, a i jeszcze sprzęgło bardzo łatwo jest zarżnąć gdy się umiaru nie zna 
, ale korby wytrzymały