Problem na zimnym
Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP
Problem na zimnym
Witam
Auto po nocnym staniu w garazu pali normalnie a gdy stoi na dworzu i go odpale przez chwile chodzi normalnie i po tym czasie chodzi nie równo jak sie troszke nagrzeje jest ok i nie ma problemu. Miał moze ktos takie coś ????? Silnik 1.4
pozdrawiam
Auto po nocnym staniu w garazu pali normalnie a gdy stoi na dworzu i go odpale przez chwile chodzi normalnie i po tym czasie chodzi nie równo jak sie troszke nagrzeje jest ok i nie ma problemu. Miał moze ktos takie coś ????? Silnik 1.4
pozdrawiam
Witam, nie chce zakładać nowego tematu, bo pytanko moje jest podobne, a mianowicie:
Ostatnimi czasy jak zrobiło się chłodno, mam problem z odpaleniem samochodu, tzn. rozrusznik kręci OK odpala mi auto, ale nie wchodzi na obroty... tylko od razu gasnie... jakby ssanie nie działało, ale w sumie przeczyściłem przepustnice wygladała OK.
Gazu też nie mogę dodac bo wtedy go dławi... musze tak kilka razy powtórzyc odpalanie, az sie rozgrzeje i wtedy wchodzi na obroty i chodzi super, pozniej moge go gasic i zapalać i nie ma żadnego problemu chodzi jak żyleta pali na dotyk. Kłopot jest tylko z rana pierwsze odpalenie,jak jest mega zimny silnik. Dane techniczne GolfIII 1,6 benzyna 1995. Co o tym sądzicie?
Ostatnimi czasy jak zrobiło się chłodno, mam problem z odpaleniem samochodu, tzn. rozrusznik kręci OK odpala mi auto, ale nie wchodzi na obroty... tylko od razu gasnie... jakby ssanie nie działało, ale w sumie przeczyściłem przepustnice wygladała OK.
Gazu też nie mogę dodac bo wtedy go dławi... musze tak kilka razy powtórzyc odpalanie, az sie rozgrzeje i wtedy wchodzi na obroty i chodzi super, pozniej moge go gasic i zapalać i nie ma żadnego problemu chodzi jak żyleta pali na dotyk. Kłopot jest tylko z rana pierwsze odpalenie,jak jest mega zimny silnik. Dane techniczne GolfIII 1,6 benzyna 1995. Co o tym sądzicie?
Nie czuć w ogóle paliwa przy odpalaniu.... wskażnik temperatury, jest OK pokazuje na zero a pożniej powolutku w trakcie jazdy dochodzi do 90 i nigdy nie przekracza, ani też nie spada.
Mam pytanie, bo juz skłaniam sie ku wymianie tego czujnika...
Jaki jest koszt takiego cuda?
Czy taki amator jak ja, sam sobie z wymianą poradzi?
Czy dużo płynu sie wyleje podczas wymiany, czy mam sobie dokupić na dolewkę od razu kilka litrów;-) )
Czy to prawda ze czujnik musi byc oryginał, bo inny nie bedzie działał?
Z góry dzięki
Mam pytanie, bo juz skłaniam sie ku wymianie tego czujnika...
Jaki jest koszt takiego cuda?
Czy taki amator jak ja, sam sobie z wymianą poradzi?
Czy dużo płynu sie wyleje podczas wymiany, czy mam sobie dokupić na dolewkę od razu kilka litrów;-) )
Czy to prawda ze czujnik musi byc oryginał, bo inny nie bedzie działał?
Z góry dzięki
Spokojnie sobie poradzisz, ja niedawno wymienialem i zero problemów.
Najlepiej żeby samochód byl zimny, wtedy płyn nie powinien w ogóle wylecieć (u mnie tak było). Wyciągasz zawleczkę, wyciągasz czujnik, wciskasz nowy, wkładasz zawleczke i po kłopocie. Odradzam kupienie zamiennika, od razu oryginał...(kosztuje niecałą 100)
Najlepiej żeby samochód byl zimny, wtedy płyn nie powinien w ogóle wylecieć (u mnie tak było). Wyciągasz zawleczkę, wyciągasz czujnik, wciskasz nowy, wkładasz zawleczke i po kłopocie. Odradzam kupienie zamiennika, od razu oryginał...(kosztuje niecałą 100)
Ostatnio zmieniony śr paź 08, 2008 09:19 przez pelsonpnk, łącznie zmieniany 1 raz.
A to dlaczego?? Ja kupiłem zamiennik za ok. 20 zł i już trzy latka na nim pomykam. Gdyby coś się działo to wtedy kupiłbym oryginał, a tak to szkoda przepłacaćpelsonpnk pisze:Odradzam kupienie zamiennika, od razu oryginał...(kosztuje niecałą 100)
Nie pamiętam tylko czy czujnik jest z uszczelką czy bez. Bo przy jego wymianie radzilbym założyć też nowe uszczelnienie. A płynu nie stracisz prawie wogóle.
W 2010 założę sobie elektryczne szyby...
Pomóżcie szybko:-))
Zamówiłem oryginalny czujnik temperatury, będę miał jutro do odebrania, ale coś mnie podkusiło, żeby dzis wyjąc stary czujnik i ewentualnie przeczyścić zobaczyc czy może coś pomoże... Nadmienie ze jakieś 5 dni temu miałem wymieniany płyn w chłodnicy w warsztacie więc moze bylo go za dużo, ale w przeciwieństwie do tego co mi napisaliście wylało mi sie chyba z 0,25 - 0,5 l płynu:-), ale to pikuś to nie kosztuje majątek wiec wybaczam. Problem jest inny, założyłem ten stary czujnik po przeczyszczeniu (jak go wyjmowałem to wychodził bardzo cięzko był brudny wokół i cały jakby zaśniedziały) i co się dzieje.. odpalam auto a płyn mi wycieka spod czujnika, ja tam nie widziałem żadnej uszczelki przy wyjmowaniu, nie wiem czy ma być, czy to moze wina, ze stary juz sie nie nadaje do ponownego założenia, bo jest jakis skurczony od temperatury, albo co... Dodam ze do mojego golfa podchodzi czarny czujnik z zółtą obrączka na 4 bolce.
Zamówiłem oryginalny czujnik temperatury, będę miał jutro do odebrania, ale coś mnie podkusiło, żeby dzis wyjąc stary czujnik i ewentualnie przeczyścić zobaczyc czy może coś pomoże... Nadmienie ze jakieś 5 dni temu miałem wymieniany płyn w chłodnicy w warsztacie więc moze bylo go za dużo, ale w przeciwieństwie do tego co mi napisaliście wylało mi sie chyba z 0,25 - 0,5 l płynu:-), ale to pikuś to nie kosztuje majątek wiec wybaczam. Problem jest inny, założyłem ten stary czujnik po przeczyszczeniu (jak go wyjmowałem to wychodził bardzo cięzko był brudny wokół i cały jakby zaśniedziały) i co się dzieje.. odpalam auto a płyn mi wycieka spod czujnika, ja tam nie widziałem żadnej uszczelki przy wyjmowaniu, nie wiem czy ma być, czy to moze wina, ze stary juz sie nie nadaje do ponownego założenia, bo jest jakis skurczony od temperatury, albo co... Dodam ze do mojego golfa podchodzi czarny czujnik z zółtą obrączka na 4 bolce.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Bing [Bot], Google Adsense [Bot] i 325 gości