2E - auto już jeździ i to pięknie

Masz problem ze swoim VW?
Napisz tutaj co go boli :)

Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP

Awatar użytkownika
Pi
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 270
Rejestracja: pt wrz 30, 2005 01:04
Lokalizacja: Gdańsk

2E - auto już jeździ i to pięknie

Post autor: Pi » wt wrz 09, 2008 23:02

No i mam problemik z moim silniczkiem 94 rok, 2E, seria. Przebieg to 202500km. :)

Chodzi o falujące obroty... Gdy odpalam silnik zimny, np. po nocy, ładnie wskakuje na te swoje około 1100rpm i chodzi równiutko, nie faluje, nie przygasa itp. Problem się pojawia w momencie odłączenia "ssania", kiedy obroty na biegu jałowym powinny spaść do około 800. Gdy jest zimny, falują dość nieprzyjemnie, silnik czasem przygasa, ze strachu aż dodaję lekko gazu. :) Po rozgrzaniu jest lepiej i tu jest kolejna ciekawostka - raz faluje, a raz nie. Gdy schodzi z obrotów i wpada w falowanie, potrafi np. kiwnąć się pierwszy raz do 600, wrócić na 800, potem zejdzie lżej w dół, by za chwilę się ustabilizować i trzymać swoje 800.

Kolejny problem, który wydaje się być związany z falowaniem. Gdy tak sobie zafaluje i ruszę zanim się ustabilizuje, auto gorzej jedzie, po wciśnięciu do dechy przymula. Gdy nie ma falowania, auto idzie jak szalone, zero zamulania, wciska w fotel jakby tam było dużo więcej niż 2E. Z prędkością maksymalną (oczywiście w Niemczech ;) ) też nie ma problemów.

Pomocy! :)
Ostatnio zmieniony czw wrz 18, 2008 17:20 przez Pi, łącznie zmieniany 5 razy.


[img]http://images37.fotosik.pl/111/1d053f09877e28c9.png[/img]

Awatar użytkownika
zodiak
VWGolf.pl Killer
VWGolf.pl Killer
Posty: 2584
Rejestracja: pn sty 03, 2005 00:17
Lokalizacja: gdzieś w Polsce

Post autor: zodiak » śr wrz 10, 2008 07:57

Sprawdziłbym (wyczyścił) zawór stabilizacji obrotów biegu jałowego.


Zagazowany KR już sprzedany :( , teraz jeżdzi się ABFem :) Abf czyli Abfahrt
Nad ranem:
-żona :gdzie byłeś mordo?!!
-on : na Fylypynach.

WODA
Niesolidny sprzedawca
Niesolidny sprzedawca
Posty: 173
Rejestracja: pn gru 27, 2004 01:10
Lokalizacja: VWrocłaVW
Kontakt:

Post autor: WODA » śr wrz 10, 2008 11:30

ja bym poszukiwal przeplywomierza....



Awatar użytkownika
paku69
Ma gadane
Ma gadane
Posty: 184
Rejestracja: ndz sty 27, 2008 02:03
Lokalizacja: Trzebinia
Kontakt:

Re: 2E - falujące obroty i cała heca z nimi związana

Post autor: paku69 » śr wrz 10, 2008 11:30

Pi pisze:Z prędkością maksymalną (oczywiście w Niemczech ;) ) też nie ma problemów.

Pomocy! :)
A jaka to prędkość? :chytry:
Niestety mam taki sam problem ze swoim 2E już od dłuższego czasu. Doszedłem do wniosku że te silniki lubią obroty powyżej 4 tyś i ich nic nie zamula wtedy... ;)
Ale nie powiem, jest to denerwujące...
Wymieniłem przepływomierz, i dalej to samo się dzieje, wymieniłem KWN, świece i takie tam. I dalej kupa... :crazy:


Jest MK III GTI 2e :)
Jest MK IV Highline AJM :)

Awatar użytkownika
Pi
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 270
Rejestracja: pt wrz 30, 2005 01:04
Lokalizacja: Gdańsk

Re: 2E - falujące obroty i cała heca z nimi związana

Post autor: Pi » śr wrz 10, 2008 16:14

paku69 pisze:A jaka to prędkość? :chytry:
Oj, to nie tu. Może się tu czai niemiecka policja? ;)
paku69 pisze:Niestety mam taki sam problem ze swoim 2E już od dłuższego czasu. Doszedłem do wniosku że te silniki lubią obroty powyżej 4 tyś i ich nic nie zamula wtedy... ;)
Ja tak nie uważam, ten silnik ładnie wciska w fotel i przyspiesza tak od 3000, a i od 2500 jest nieźle.
paku69 pisze:Wymieniłem przepływomierz, i dalej to samo się dzieje, wymieniłem KWN, świece i takie tam. I dalej kupa... :crazy:
U mnie nowe są kable, świece, cewka...
Ostatnio zmieniony czw wrz 11, 2008 02:13 przez Pi, łącznie zmieniany 1 raz.


[img]http://images37.fotosik.pl/111/1d053f09877e28c9.png[/img]

Awatar użytkownika
Paweł Marek
V.I.P.
V.I.P.
Posty: 26259
Rejestracja: czw lis 18, 2004 22:29
Lokalizacja: Biertowice, Małopolska

Post autor: Paweł Marek » śr wrz 10, 2008 16:18

Szczelność dolotu łączniie z odmą i serwem, następnie zajrzeć do przepływomierza czy klapka chodzi bez otarć, to na początek


Kto o coś spytał i uzyskał poradę niech czuje się zobowiązany napisać o rezultatach -pomogło, nie pomogło, jakie było właściwe rozwiązanie problemu.

Awatar użytkownika
Pi
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 270
Rejestracja: pt wrz 30, 2005 01:04
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: Pi » czw wrz 11, 2008 02:10

Częściowo problem rozwiązany, przynajmniej na chwilę obecną. Obroty nadal lekko falują, ale auto odzyskało dynamikę. Po podłączeniu VAGa wyskoczył jeden błąd - czujnika spalania stukowego - po skasowaniu znowu auto jeździ jak powinno. Teraz zostało mi czyszczenie zaworu regulacji obrotów biegu jałowego i nadzieja, że będzie dobrze. Sprawdzę jeszcze przepływkę, zdemontowanie jej to 2 śruby (filtr stożkowy ułatwia dostęp...)

Ale mam pytanie - czym może być spowodowany taki błąd? Czy jest możliwe, że to wina paliwa? Zauważyłem, że auto straciło wigor następnego dnia po tankowaniu 38 litrów...
Ostatnio zmieniony czw wrz 11, 2008 02:12 przez Pi, łącznie zmieniany 1 raz.


[img]http://images37.fotosik.pl/111/1d053f09877e28c9.png[/img]

Awatar użytkownika
zodiak
VWGolf.pl Killer
VWGolf.pl Killer
Posty: 2584
Rejestracja: pn sty 03, 2005 00:17
Lokalizacja: gdzieś w Polsce

Post autor: zodiak » czw wrz 11, 2008 09:31

Pi pisze: Ale mam pytanie - czym może być spowodowany taki błąd? Czy jest możliwe, że to wina paliwa? Zauważyłem, że auto straciło wigor następnego dnia po tankowaniu 38 litrów...
Różnie może być, ja jak kiedyś w ABF-ie zatankowałem PB98 w TESCO (nówka stacja, skusiłem się przy okazji zakupów) to auto nie chciało odpalać, już myślałem że czujnik obrotów wału albo coś, jak zatankowałem PB (95!!) na Shellu jak ręką odjął......


Zagazowany KR już sprzedany :( , teraz jeżdzi się ABFem :) Abf czyli Abfahrt
Nad ranem:
-żona :gdzie byłeś mordo?!!
-on : na Fylypynach.

Awatar użytkownika
Paweł Marek
V.I.P.
V.I.P.
Posty: 26259
Rejestracja: czw lis 18, 2004 22:29
Lokalizacja: Biertowice, Małopolska

Post autor: Paweł Marek » czw wrz 11, 2008 09:44

jeśli czujnik jest uszkodzony to błąd powróci. Być może winny jest jego kabel albo wtyczka. Okaże się. Raczej szykuj się na jego wymianę.


Kto o coś spytał i uzyskał poradę niech czuje się zobowiązany napisać o rezultatach -pomogło, nie pomogło, jakie było właściwe rozwiązanie problemu.

Awatar użytkownika
paku69
Ma gadane
Ma gadane
Posty: 184
Rejestracja: ndz sty 27, 2008 02:03
Lokalizacja: Trzebinia
Kontakt:

Post autor: paku69 » czw wrz 11, 2008 10:35

Pi pisze:Częściowo problem rozwiązany, przynajmniej na chwilę obecną. Obroty nadal lekko falują, ale auto odzyskało dynamikę. Po podłączeniu VAGa wyskoczył jeden błąd - czujnika spalania stukowego - po skasowaniu znowu auto jeździ jak powinno. Teraz zostało mi czyszczenie zaworu regulacji obrotów biegu jałowego i nadzieja, że będzie dobrze. Sprawdzę jeszcze przepływkę, zdemontowanie jej to 2 śruby (filtr stożkowy ułatwia dostęp...)

Ale mam pytanie - czym może być spowodowany taki błąd? Czy jest możliwe, że to wina paliwa? Zauważyłem, że auto straciło wigor następnego dnia po tankowaniu 38 litrów...
Ja jak pojechałem na VAGa to nie pokazało mi najmniejszego błędu. A samochód dusił się cały czas. Mojego dopiero zamula po tym jak się silnik nagrzeje. Na zimno chodzi jak torpeda. Oczywiście żartowałem z tymi 4tyś obrotów :P Ale silniczek jak sprawny to jest wspaniały :okej:
Paweł Marek pisze:jeśli czujnik jest uszkodzony to błąd powróci. Być może winny jest jego kabel albo wtyczka. Okaże się. Raczej szykuj się na jego wymianę.
Gdzie to coś się znajduje drogi kolego ?
Ostatnio zmieniony czw wrz 11, 2008 10:36 przez paku69, łącznie zmieniany 1 raz.


Jest MK III GTI 2e :)
Jest MK IV Highline AJM :)

Awatar użytkownika
Paweł Marek
V.I.P.
V.I.P.
Posty: 26259
Rejestracja: czw lis 18, 2004 22:29
Lokalizacja: Biertowice, Małopolska

Post autor: Paweł Marek » czw wrz 11, 2008 11:16

taki cylinderek na jedną śróbę przykręcony z przodu do bloku silnika, kabel ma taki grubszy - ekranowany


Kto o coś spytał i uzyskał poradę niech czuje się zobowiązany napisać o rezultatach -pomogło, nie pomogło, jakie było właściwe rozwiązanie problemu.

Awatar użytkownika
Pi
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 270
Rejestracja: pt wrz 30, 2005 01:04
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: Pi » sob wrz 13, 2008 01:34

No i pupa...

Przemyłem dość porządnie krokowy... pojeździło kilka kilometrów, znowu zaczęło się dławić, a teraz już nawet zapalić nie chce. :/


[img]http://images37.fotosik.pl/111/1d053f09877e28c9.png[/img]

Awatar użytkownika
Paweł Marek
V.I.P.
V.I.P.
Posty: 26259
Rejestracja: czw lis 18, 2004 22:29
Lokalizacja: Biertowice, Małopolska

Post autor: Paweł Marek » sob wrz 13, 2008 09:45

Pi, drogi kolego. Bez urazy - zainwestowałeś w podłączenie do VAG, wyszedł ci błąd czujnika stuków a ty zamiast zrobić z nim porządek czyścisz silnik krokowy.

[ Dodano: Sob Wrz 13, 2008 9:47 am ]
Zresztą nawet gdybyś róenież miał uszkodzony ten silniczek to z mycia raczej nici. Jeśli się zawiesza - rusz odrobinkę śróbkę regulacyjną pod żółtym lakierem którą zobaczysz po zdjęciu z niego węża biegnącego w stronę lewą.
Ostatnio zmieniony sob wrz 13, 2008 09:45 przez Paweł Marek, łącznie zmieniany 1 raz.


Kto o coś spytał i uzyskał poradę niech czuje się zobowiązany napisać o rezultatach -pomogło, nie pomogło, jakie było właściwe rozwiązanie problemu.

Awatar użytkownika
Pi
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 270
Rejestracja: pt wrz 30, 2005 01:04
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: Pi » sob wrz 13, 2008 10:26

Błąd czujnika stuków był prawdopodobnie jednorazowy i winne było paliwo, bo teraz jest już ok.

A krokowy był brudny i obroty nadal falowały, przygasał itd. O śrubce nie wiedziałem. :) Powiedz tylko, w którą stronę kręcić?


[img]http://images37.fotosik.pl/111/1d053f09877e28c9.png[/img]

Zablokowany

Wróć do „Techniczne (archiwum)”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 242 gości