Kłopoty z obrotami, brak reakcji na hamowanie silnikiem
Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP
Kłopoty z obrotami, brak reakcji na hamowanie silnikiem
Auto było ostatnio na wymianie rozrządu. Odebrałem i niby wszystko ok. Ale zwróciłem uwagę że auto było cholernie słabe. Podjechałem rozrząd niby git usłyszałem że tam może być delikatna różnica ze względu na ciaśniejszy pasek. Okazało się że był za późny zapłon poprawili 6 stopni wyprzedzenie i auto znowu jeździ jak powinno. Ale po tym zabiegu z kolei zawieszają mi się obroty. Hamuję silnikiem to obroty zamiast spadać ( w sytuacji gdy jadę np na 3 i puszczam gaz) to obroty zostają niezmienione jakbym cały czas trzymał gaz wciśnięty i dopiero po jakiejś chwili spada. Wyraźnie czuję i słyszę, że dopiero odcięło dopływ paliwa i obroty lecą w dół.
Zachowanie to szczególnie widoczne było dzisiaj gdy silnik chodził na ssaniu gdy już się rozgrzał było lepiej. Zjawisko to występuje ale w dużo mniejszym stopniu lub prawie w ogóle.
Jaka diagnoza ? Za wczesny zapłon czy wina nie leży po stronie rozrządu i zapłonu tylko np po stronie silniczka krokowego jak to dzisiaj usłyszałem.
Dodam tylko że wcześniej się tak nie działo i wszystko było git. Lewe powietrze można raczej wyeliminować bo wymieniłem podstawę wtrysku i podciśnienia uszkodzone ponaprawiałem.
Zachowanie to szczególnie widoczne było dzisiaj gdy silnik chodził na ssaniu gdy już się rozgrzał było lepiej. Zjawisko to występuje ale w dużo mniejszym stopniu lub prawie w ogóle.
Jaka diagnoza ? Za wczesny zapłon czy wina nie leży po stronie rozrządu i zapłonu tylko np po stronie silniczka krokowego jak to dzisiaj usłyszałem.
Dodam tylko że wcześniej się tak nie działo i wszystko było git. Lewe powietrze można raczej wyeliminować bo wymieniłem podstawę wtrysku i podciśnienia uszkodzone ponaprawiałem.
Ostatnio zmieniony sob wrz 06, 2008 10:55 przez jgkurczak, łącznie zmieniany 1 raz.
- Paweł Marek
- V.I.P.
- Posty: 26259
- Rejestracja: czw lis 18, 2004 22:29
- Lokalizacja: Biertowice, Małopolska
Najprawdopodobniej pomylili ustawienie paska rozrządu, potem do tej pomyłki dostosowali zapłon. Trzeba wrócić do początku, czyli ustawić pasek rozrządu jak ma być na znaki a potem ponownie ustawić zapłon na 6 stopni
Kto o coś spytał i uzyskał poradę niech czuje się zobowiązany napisać o rezultatach -pomogło, nie pomogło, jakie było właściwe rozwiązanie problemu.
No właśnie kwestia taka że jak im powiedziałem że spartolili ustawienie rozrządu to powiedzieli że niemożliwe bo sprawdzili i potem przy mnie przed ustawieniem zapłonu też niby patrzyli na to i rozrząd niby jest ok.
Zapłon jest wyprzedzony podobno na 6 stopni. Auto ma wyższe obroty na biegu jałowym jakieś 950 a wcześniej przed tym całym cyrkiem 900 a bezpośrednio po wymianie rozrządu i wyprzedzeniem zapłonu było jakieś 850. Wtedy to zapłon był za późny wg mechaników.
Co mam zrobić jak mi powiedzą że rozrząd jest ok zapłon do tego dostosowany a problem nadal pozostanie ?
Rozmawiałem dzisiaj z nimi to silniczek krokowy niby może coś nie halo.
Możliwe jest że za wczesny zapłon ? Powiedzmy ustawić tak na 3 stopnie ? Czy wszystko jest w granicach tolerancji przez silnik ?
Zapłon jest wyprzedzony podobno na 6 stopni. Auto ma wyższe obroty na biegu jałowym jakieś 950 a wcześniej przed tym całym cyrkiem 900 a bezpośrednio po wymianie rozrządu i wyprzedzeniem zapłonu było jakieś 850. Wtedy to zapłon był za późny wg mechaników.
Co mam zrobić jak mi powiedzą że rozrząd jest ok zapłon do tego dostosowany a problem nadal pozostanie ?
Rozmawiałem dzisiaj z nimi to silniczek krokowy niby może coś nie halo.
Możliwe jest że za wczesny zapłon ? Powiedzmy ustawić tak na 3 stopnie ? Czy wszystko jest w granicach tolerancji przez silnik ?
Miałem podobny problem z tym że silnik nie chciał zejść z obrotów, i było podobnie że raz ok a znów kiedy indziej obroty szalały. Mówiono mi że silniczek krokowy i żeby go przeczyścić, ostatecznie okazało się że wystarczyła wymiana świec oraz kabli i problem zniknął, więc nie zaszkodzi sprawdzić świece i kable.
[url=http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?t=111345]Mój Golf Mk3[/url]
Tylko to stało się nagle zaraz po wymianie rozrządu i ustawieniu zapłonu. Wcześniej było ok.
Znudziło im się poprawne funkcjonowanie wtedy kiedy wymieniłem rozrząd ?
Jeśli dojdzie do tego że będę musiał wymienić kable i świece to powoli zaczynam mieć dość. Tu to tu tamto. Świece 80 zł kable pewnie coś do 200 zł
Znudziło im się poprawne funkcjonowanie wtedy kiedy wymieniłem rozrząd ?
Jeśli dojdzie do tego że będę musiał wymienić kable i świece to powoli zaczynam mieć dość. Tu to tu tamto. Świece 80 zł kable pewnie coś do 200 zł
Widzę że silnik masz 1.8 w benzynie więc kable ok 100 zł są tańsze nawet za 50 zł ale nie polecam. A świece od 10 do 50 zł sztuka. Ale nie musisz od razu wymieniać, sprawdzić pierwsze trzeba. Objawy to nie równa praca silnika, czuć że silnik jest słabszy, nie którzy mówią jeszcze żeby patrzeć pod maskę jak jest ciemno, gdy na kablach jest przebicie widać jak przeskakuje iskra. A świece sprawdzić to tylko wykręcić i zobaczyć czy nie jest już przypalona i czy nie zrobił się na niej nagar.
[url=http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?t=111345]Mój Golf Mk3[/url]
-
- Wamia Mazury
- Posty: 1250
- Rejestracja: sob mar 29, 2008 19:07
- Auto: Golf V
- Silnik: BKC
- Kontakt:
- Mastercinek
- VR6SyncroManiac
- Posty: 436
- Rejestracja: wt sty 29, 2008 08:42
- Lokalizacja: Sztum
ja bym nie odpuściłjgkurczak pisze:stało się nagle zaraz po wymianie rozrządu i ustawieniu zapłonu. Wcześniej było ok
już nie raz miałem walkę z mechanikami o to, że coś popsuli i najlepiej temat załatwiać póki świeży bo potem ci powie, że coś sam popsułeś itd. Wal do niego twardo bo to Twoja kasa poleci jak nie dopilnujesz!
Pozdro
Nie odpuszczę. Coś jest schrzanione to proste. Znam właściciela więc w razie czego pogadam i będą to naprawiać. W poniedziałek się okaże co panowie spier^&@%#
Za każdym razem jak zostawiam auto u mechanika to boję się że coś źle zrobią. A warsztat niby zaufany i robią porządnie, a tu cyrki takie Auto się nie psuje, to miała być rutynowa wymiana rozrządu. Zawsze coś !
Za każdym razem jak zostawiam auto u mechanika to boję się że coś źle zrobią. A warsztat niby zaufany i robią porządnie, a tu cyrki takie Auto się nie psuje, to miała być rutynowa wymiana rozrządu. Zawsze coś !
- Paweł Marek
- V.I.P.
- Posty: 26259
- Rejestracja: czw lis 18, 2004 22:29
- Lokalizacja: Biertowice, Małopolska
jgkurczak, najewyktywniej (i najefektowniej ) będzie jak sam sobie popatrzysz na ten rozrząd. Jeśli faktycznie źle ustawili to wskażesz im błąd i każesz naprawić. Twoja satysfakcja, dla nich nauczka.
A jeśli jednak jest inna przyczyna czego nie możemy być pewni na odległość to oszczędzisz sobie nerwów a im nie dasz satysfakcji. Rysunków na forum dużo znajdziesz ustawienia
A jeśli jednak jest inna przyczyna czego nie możemy być pewni na odległość to oszczędzisz sobie nerwów a im nie dasz satysfakcji. Rysunków na forum dużo znajdziesz ustawienia
Kto o coś spytał i uzyskał poradę niech czuje się zobowiązany napisać o rezultatach -pomogło, nie pomogło, jakie było właściwe rozwiązanie problemu.
No właśnie nie bardzo wiem jak to ustawić a co gorsza nie mam narzędzi. Zreszta jest zapłon wyprzedzony na 6 stopni. Więc zapewne jak zmieni się rozrząd może być coś nie tak znowu.
Zresztą było kombinowane przy zapłonie i mam wrażenie jakby auto raz miał moc a raz jej nie miało
Nie mam już siły do tego samochodu
Zresztą było kombinowane przy zapłonie i mam wrażenie jakby auto raz miał moc a raz jej nie miało
Nie mam już siły do tego samochodu
to co opisywales z tymi obrotami to nie wydaje mi sie zeby to bylo przez rozrzad, ja przerabialem to u siebie i rowniez bawilem sie rozrzadem i zaplonem, u mnie to wygladalo tak ze puszczam gaz a czuje ze auto dalej ciagnie a po chwili chamuje silnikiem, winny za to byl zespol przepustnicy, silniczkiem krokowym i za mocno naciagnieta linka gazu, wyczyscilem przepustnice, wyregulowalem przerwe miedzy silniczkiem i ramieniem przepustnicy i poluznilem linke gazu,
Pozdrawiam T.O.B.I.
[url=http://www.fotosik.pl][img]http://images34.fotosik.pl/84/0c1e57131f62f7d5.jpg[/img][/url]
[url=http://www.fotosik.pl][img]http://images34.fotosik.pl/84/0c1e57131f62f7d5.jpg[/img][/url]
Tak na to wygląda. Raczej to będzie silniczek krokowy. Linka gazu jest luźno. A przepustnica podobno nie ma na to wpływu. Miejmy nadzieje że da radę go uratować. Bo nie mam ochoty kupować nowego. A z używkami różnie jest szczególnie że ADZ ma już chyba 6 pinowy Auto stoi w tej chwili w warsztacie i patrzą co mu jest. Pewnie za chwile tam pójdę i zobaczę co z moim autem.
Dziwi mnie tylko sprawa że wcześniej było ok i tak nagle przy robieniu rozrządu wyskoczyło to kupa
[ Dodano: 08 Wrz 2008 17:42 ]
Wszystko jest jasne. Całemu zamieszaniu winny był hall.
Na razie błąd skasowany został ale jeśli nada problem będzie występował muszę szykować kasę na czujnik halla a oryginał 240 zł kosztuje
Dziwi mnie tylko sprawa że wcześniej było ok i tak nagle przy robieniu rozrządu wyskoczyło to kupa
[ Dodano: 08 Wrz 2008 17:42 ]
Wszystko jest jasne. Całemu zamieszaniu winny był hall.
Na razie błąd skasowany został ale jeśli nada problem będzie występował muszę szykować kasę na czujnik halla a oryginał 240 zł kosztuje
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 254 gości