Auto mam od niedawna, nie działał wskażnik temp, sprawdziłem i okazało się że winny temu jest czujnik.
Kupiłem pierwszy, odpaliłem auto, wskazówka przekroczyła białe pole więc silnik zgasiłem będąc pewien że jest ok, po wyjechaniu autem okazało się że wskaznik dalej nic nie pokazuje, zmierzyłem opór i zero, nic.
Dzisiaj kupiłem drugi czujnik, ale na początek zmierzyłem jego opór i miernik pokazał ok 940ohm, czujnik założyłem odpaliłem silnik wskazówka przekroczyła połowe wskaźnika więc myślę teraz będzie dobrze, wyjechałem z domu i dalej to samo, zegar nic nie pokazuje, wyjąłem czujnik zmierzyłem opór i nic, żadnego oporu.
Rozciołem dwa poprzednie czujniki i okazało się że są spalone w środku. Zmierzyłem napięcie na kostce czujnika na wyłączonym i włączonym silniku i które wynosi ok 12V, pewien nie jestem ale ktoś sugerował że to napięcie powinno wynosić 5V, czy może ktoś zmierzyć ile ma wynosić ?
Pomóżcie bo ja juz jestem bezradny.
1.6 EZ Spalony czujnik temp, 3-ci z rzędu
Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP
a jak zlaczysz te dwa przewody razem to na zegarze rosnie temp??? w mk3 w tym czujniku jak zlaczysz razem to rosnie
Ostatnio zmieniony czw sie 14, 2008 23:54 przez szopek87, łącznie zmieniany 1 raz.
nigdy nie jest tak nisko by nie mogło być niżej
7 cali czystej stali a wahacz o asfalt wali :)
7 cali czystej stali a wahacz o asfalt wali :)
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 287 gości