Witam.
Wiem, że na temat odgrzybiania klimatyzacji jest duzo postów, ale na drczące mnie pytanie nie znalazłem odpowiedzi.Otóż kupiłem środek CRC AIRCO CLEANER i w instrukcji jest napisane aby zapodać go do kanału wlotowego po zdjęciu filtra kabinowego. Jednocześnie piszą aby robić to ostrożnie bo grozi zalaniem układów elektroniki i elektryki. Jest to jakaś aktywna piana.Moje pytanie jest następujące: czy w Borze występuje takie prawdopodobieństwo,czy nie obawiać się i śmiało zapodać.Rozumiem,że nie należy naraz wpakować całego opakowania, tylko robić to etapami-tak zresztą piszą, cała puch ma 400ml.
Pozdrawiam.
Obawy przed czyszczeniem klimatyzacji
Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP
Obawy przed czyszczeniem klimatyzacji
Ostatnio zmieniony wt sie 12, 2008 12:10 przez indyczes, łącznie zmieniany 1 raz.
Tak na CRC jest tak napisane by zapodac go do kanalu wlotowego po zdjeciu filtra, na innych sprayach do klimy jest napisane by zapodac je w kratki powietrza na pulpicie.
Zapodajac go tak jak napisali na CRC, piana zostanie wchlonieta przez wlot powietrza i Ci wyleci pulpitem do srodka.
Wpierw powinienes zmontować schowek pasazera, zsunać piankową oslone i zobaczysz wentylator obiegu wewnętrznego. Sciagasz go i ujżysz parownik klimy. Cala solucja demontazu jest opisana na forum.
Ja osobiscie zapodalem CRC do kratek na pulpicie wpychajac ten dlugi wezyk i spryskujac i powoli go wusuwajac jednoczesnie. Potem spryskalem parownik.
Ogolnie czy zapodasz od zewnątrz od strony obudowy filtra kabiny czy od wewnatrz od kratek to i tak piana wleci do pulpitu w kanaly. Ja zapodalem od srodka jest szybciej (nie muisz sciagac podszybia i filtra z obudową) a tak piana drazy cale kanaly.
Najwazniejsze w tym wszystkim to wlasnie spryskanie samego parownika gdyz tam siedzi grzyb.
co do twoich obaw to tak CRC dobrze napisal , przecierz skrzynka z bezpiecznikami w wiekszosci auto jest w kabinie w nogach kierowcy i moze sie zdarzyc tyle bedzie kapać z kanalow w pulpicie ze nakamie na skrzynke. Ale w mk3 to sie nie zdarzy.
A wiec , spryskaj parownik , potem wpusc w kratki a na koniec zamontuj wentylator (dmuchawe) obok parownika i wlacz obieg wewnętrzny.
Zapodajac go tak jak napisali na CRC, piana zostanie wchlonieta przez wlot powietrza i Ci wyleci pulpitem do srodka.
Wpierw powinienes zmontować schowek pasazera, zsunać piankową oslone i zobaczysz wentylator obiegu wewnętrznego. Sciagasz go i ujżysz parownik klimy. Cala solucja demontazu jest opisana na forum.
Ja osobiscie zapodalem CRC do kratek na pulpicie wpychajac ten dlugi wezyk i spryskujac i powoli go wusuwajac jednoczesnie. Potem spryskalem parownik.
Ogolnie czy zapodasz od zewnątrz od strony obudowy filtra kabiny czy od wewnatrz od kratek to i tak piana wleci do pulpitu w kanaly. Ja zapodalem od srodka jest szybciej (nie muisz sciagac podszybia i filtra z obudową) a tak piana drazy cale kanaly.
Najwazniejsze w tym wszystkim to wlasnie spryskanie samego parownika gdyz tam siedzi grzyb.
co do twoich obaw to tak CRC dobrze napisal , przecierz skrzynka z bezpiecznikami w wiekszosci auto jest w kabinie w nogach kierowcy i moze sie zdarzyc tyle bedzie kapać z kanalow w pulpicie ze nakamie na skrzynke. Ale w mk3 to sie nie zdarzy.
A wiec , spryskaj parownik , potem wpusc w kratki a na koniec zamontuj wentylator (dmuchawe) obok parownika i wlacz obieg wewnętrzny.
No tak, ale w Borze rozkręcić schowek pasażera to nie takie proste, kolidować może poducha pasażera. Ostatecznie zdecydowałem się zapodać pianę od strony filtra kabinowego ,zrobiłem zgodnie z instrukcją, żadna piana nie została wypchnięta na zewnątrz przez kratki, na wszelki wypadek zabezpieczyłem fotele przed zaplamieniem. Niestety dzisiaj rano przychodzę do auta po odpaleniu włączam nawiew i dalej śmierdzi starym odkurzaczem lub starym dywanem. Niestety operacja ta nic nie dała. Może ktoś robił odgrzybianie poprzez otwór odpływowy klimatyzacji i zechce podzielić się doświadczeniem.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 525 gości