Odcina zapłon w 1.8 16V
Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP
-
- Nowicjusz
- Posty: 25
- Rejestracja: wt paź 25, 2005 14:24
- Lokalizacja: Kraków
Odcina zapłon w 1.8 16V
Witam wszystkich!!!
Mam pewien problem: mam Toledo I z silnikiem 1.8 16V PL z gazem i mam taki problem, jak przejade ok 10, 15 km samochód gaśnie i niepozwala sie odpalić przez chwile (czasem minute czasem pięć). Postoi chwile zapalam i jest ok. Czasami zdarza sie to cześciej, kilka razy w ciągu jednego kursu ok 30 km, a czasami przejade nawet dłuższy odcinek i nic sie nie dzieje. Wymieniłem kopółke i palec, ale to nie pomogło. Wygląda to tak jagby nagle coś odcinało zapłon.
Jakby ktoś spotkał się z podobnym problemem to prosze o pomoc.
Z góry dzięki
POZDRAWIAM
Mam pewien problem: mam Toledo I z silnikiem 1.8 16V PL z gazem i mam taki problem, jak przejade ok 10, 15 km samochód gaśnie i niepozwala sie odpalić przez chwile (czasem minute czasem pięć). Postoi chwile zapalam i jest ok. Czasami zdarza sie to cześciej, kilka razy w ciągu jednego kursu ok 30 km, a czasami przejade nawet dłuższy odcinek i nic sie nie dzieje. Wymieniłem kopółke i palec, ale to nie pomogło. Wygląda to tak jagby nagle coś odcinało zapłon.
Jakby ktoś spotkał się z podobnym problemem to prosze o pomoc.
Z góry dzięki
POZDRAWIAM
- Borys
- V.I.P.
- Posty: 3319
- Rejestracja: ndz sie 22, 2004 22:32
- Lokalizacja: KOLONIA
- Auto: VR6T
- Kontakt:
Re: Odcina zapłon w 1.8 16V
MarcoToledo pisze:Witam wszystkich!!!
Mam pewien problem: mam Toledo I z silnikiem 1.8 16V PL z gazem i mam taki problem, jak przejade ok 10, 15 km samochód gaśnie i niepozwala sie odpalić przez chwile (czasem minute czasem pięć). Postoi chwile zapalam i jest ok. Czasami zdarza sie to cześciej, kilka razy w ciągu jednego kursu ok 30 km, a czasami przejade nawet dłuższy odcinek i nic sie nie dzieje. Wymieniłem kopółke i palec, ale to nie pomogło. Wygląda to tak jagby nagle coś odcinało zapłon.
Jakby ktoś spotkał się z podobnym problemem to prosze o pomoc.
Z góry dzięki
POZDRAWIAM
sprawdz przekaźnik główny,
i sprawdz czy jak auto zgaśnie jest iska czy nie ma
www.vrservice.pl
- MichalMys1
- Mały gagatek
- Posty: 128
- Rejestracja: śr lip 06, 2005 21:16
- Lokalizacja: Świdnik
- Damien
- Użytkownik
- Posty: 310
- Rejestracja: pt lip 22, 2005 11:14
- Lokalizacja: Kłodzko<->Legnica
- Kontakt:
mam ten sam problem. tylko u mnie dzieje sie tak ze jak zaczynam jazde i silnik jest jeszcze slabo rozgrzany a dosyc szybko jade, zaczynam hamowac, wciskam sprzeglo i wtedy gasnie . najlepiej wtedy szybko przelaczyc na benzyne, odpailc i szybko "bucik" .ale teraz sie wycfanilem i jak dojezdzam do skrzyzowania to zaczynam hamowac biegami az do malej predkosci i wtedy nie gasnie...
- Chmielu
- Forumowy spamer :)
- Posty: 2331
- Rejestracja: śr lip 06, 2005 10:38
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Witam!
Miałem dokładnie takie objawy w audi, tylko przyczyną był uszkodzony reduktor.
Tzn. nie nadążał ogrzewć gazu i do silnika trafiał bardzo zimny gaz który zamrażał mi świece i nie dawały iskry. Efekt był taki jak Piszesz - auto stawało i dopiero po paru minutach dawało sie zapalić (pewnie jak świece odmarzły...)
Więc moim zdaniem Powinieneś sprawdzić także reduktor.
Miałem dokładnie takie objawy w audi, tylko przyczyną był uszkodzony reduktor.
Tzn. nie nadążał ogrzewć gazu i do silnika trafiał bardzo zimny gaz który zamrażał mi świece i nie dawały iskry. Efekt był taki jak Piszesz - auto stawało i dopiero po paru minutach dawało sie zapalić (pewnie jak świece odmarzły...)
Więc moim zdaniem Powinieneś sprawdzić także reduktor.
-
- Nowicjusz
- Posty: 25
- Rejestracja: wt paź 25, 2005 14:24
- Lokalizacja: Kraków
Tylko że tak dzieje się zarówno na benzynie jak i na gazie.Chmielu pisze:Witam!
Miałem dokładnie takie objawy w audi, tylko przyczyną był uszkodzony reduktor.
Tzn. nie nadążał ogrzewć gazu i do silnika trafiał bardzo zimny gaz który zamrażał mi świece i nie dawały iskry. Efekt był taki jak Piszesz - auto stawało i dopiero po paru minutach dawało sie zapalić (pewnie jak świece odmarzły...)
Więc moim zdaniem Powinieneś sprawdzić także reduktor.
Wężyk też raczej odpada, bo dzieje się przy różnych temperaturach silnika i otoczenia. Nie jet to stały objaw. Jeżeli chodzi o gaśnięcie przy dojeżdżaniu do skrzyżowania to miałem tak jakieś pół roku wcześniej - wtedy pomogła wymiana czujnika HALLA.
Mam nadzieje że nie jest to wina modułu
[ Dodano: Pią Paź 28, 2005 23:24 ]
Borys, a który to jest przekaźnik główny i jak go sprawdze. Stukałem po wszystkich i nie było żadnej różnicy.
Z góry dzięki za pomoc
-
- Nowicjusz
- Posty: 25
- Rejestracja: wt paź 25, 2005 14:24
- Lokalizacja: Kraków
Oki, tylko musze trafić na taki moment jak zgaśnie, bo narazie od dwóch dni w miare ok, a jak zgaśnie to odrazu zapala z powrotem
[ Dodano: Wto Gru 06, 2005 15:34 ]
Troche czasu mineło, problem dalej ten sam. Wymieniłem już: kopułke, palec, cewke, kostke stacyjki, czujnik halla (jakieś pół roku temu). I to cholerstwo dalej gasnie. Nie moge sprawdzić czy niemam iskry, bo na ogół zaraz po tym jak zgaśnie to zapala od razu, ale przypuszczam że niema, bo nie ma wogule zapłonu. HELP, bo juz nie wiem co to jeszcze może być.
Z góry dzięki za podpowiedzi
[ Dodano: Wto Gru 06, 2005 15:34 ]
Troche czasu mineło, problem dalej ten sam. Wymieniłem już: kopułke, palec, cewke, kostke stacyjki, czujnik halla (jakieś pół roku temu). I to cholerstwo dalej gasnie. Nie moge sprawdzić czy niemam iskry, bo na ogół zaraz po tym jak zgaśnie to zapala od razu, ale przypuszczam że niema, bo nie ma wogule zapłonu. HELP, bo juz nie wiem co to jeszcze może być.
Z góry dzięki za podpowiedzi
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 327 gości