Pojawiam sie na forum od razu z problemem
Gdyby niewystapil to pewnie bym tu niezagladnal
Otoz co mi sie dzieje :
1) EPC
Czytalem juz wiele opini nt. EPC ktore mowia o tym ze zaczyna sie to swiecic gdy swiatla STOP szwankuja ( u mnie sa ok.) lub gdy auto ma problem z akceleracja, i tu rowniez wszystko gra. Jezdze normalnie, fakt jest troche "zmulony" ale nie tak jak opisuja to pozostali uzytkownicy.
Problem nr 1 wynikl dwa dni po problemie nr 2.
2) Kontrolka oleju.
I tu zaczyna sie powazny problem. Bylem dzis w 5ciu zakladach mechanicznych. I w zadnym nieuzyskalem odpowiedzi co to moze byc.
Bylem na wczasach i ok. 200km od domu zaswiecila mi sie kontrolka oleju. Oczywiscie natychmiast zjechalem na pobocze, przeczekalem 2ie gdziny aby silnik ostygl (wczesniej dostal mocno w kosc - ok. 500km na obrotach 4000) i ruszylem ponownie w trase, po 60km zapalila sie znow kontrolka, wiec znow sie zatrzymalem odczekalem godzine i ruszlem, po 5ciu km znowu to samo. Postanowilem pomimo tego jechac dalej z predkoscia 40km/h i obrotami 1000. Dojechalem do domu bez problemow mechanicznych. Myslalem ze gdy odstawie auto na dobe wszystko minie. A tutaj po 25h stania, w aucie po przejechaniu 8km znow pali sie kontrolka.
Co ciekawe 1): Gdy zgasze silnik w trakcie jazdy, i zapale go znowu problem mija i gdy auto wejdzie na wyzsze obroty pojawia sie znowu.
Co ciekawe 2): Jesli w trakcie jazdy zmniejsze obroty, i sa w okolicach 1000 i jade tak min. 3km to kontrolka gasnie.
Co ciekawe 3): Odpialem dzis wszystkie czujniki olejowe od silnika i kontrolka zachowuje sie tak samo jak dotychczas czyli zaswieca sie po paru minutach jazdy.
Cisnienie w silniku jest ok, sprawdzane nanometrem, auto niestracilo na mocy zupelnie ( nieliczac straty wyniklej z pierwszego problemu). Niejest to usterka mechaniczna, bo juz dawno pozegnalbym sie z silnikiem.
Oto co mi powiedziano w serwisach :
- zepsute czujniki (czujnik ten z przodu silnika wymieniony dzisiaj - 0 efektu)
- zepsute kable
- za rzadki olej
- zapchany filtr oleju
- blad w komputerze (usuniety dzis i ponownie brak efektu)
- blad na desce rozdzielczej
- zepsuty czujnik przy zamknieciu maski ??
- zepsuty alternator ??
Powiedzcie czy ktos mial kiedys cos podobnego ? Od dwoch dni niemoge spac przez ten samochod, w ciagu dnia bylem w domu przez godzine bo tak to tylko jezdze miedzy sklepem a warsztatami. Niezycze nikomu, ale mam nadzieje ze ktos mial podobna sytuacje i uzyskam tu pomoc
Pozdrawiam !
