Szarpie na zimnym gdy jest wilgotno Mk2 1.3 NZ

Masz problem ze swoim VW?
Napisz tutaj co go boli :)

Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP

Awatar użytkownika
IRQMISHELL
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 12
Rejestracja: śr gru 29, 2004 11:54
Lokalizacja: SIEDLCE - okolice
Kontakt:

Szarpie na zimnym gdy jest wilgotno Mk2 1.3 NZ

Post autor: IRQMISHELL » pn paź 24, 2005 11:07

Witam
Posiadam golfa 2 1991 silnik NZ(wielopunktowy wtrysk z katalizatorem) i gazem BRC z emulatorem sondy lambda.

Mój golfik gdy jest wilgotno na dworze przez pierwsze 3 km szarpie. Zarówno na gazie jak i na benzynie.
Przewody i świece mają 4 miesiące ngk, kopółka i palec 1 rok. Wyemieniłem też w zeszłym miesiącu cewkę zapłonową - po tej ostatniej wymianie pojawiła się poprawa, wcześniej szarpał przez pierwsze 6 km.

Co może mu dolegać, proszę o pomoc. Chyba nie ma sensu kolejna wymiana przewodów
za ostatnie zapłaciłem 270 zł.

Pozdrawiam
Ireneusz Michalak



piotr1979
Gadatliwa bestia
Gadatliwa bestia
Posty: 538
Rejestracja: ndz cze 26, 2005 13:39
Lokalizacja: PL
Kontakt:

Post autor: piotr1979 » pn paź 24, 2005 14:20

IRQMISHELL pisze:Chyba nie ma sensu kolejna wymiana przewodów
przewodow nie ,ale kopulke i palec mozna bo to sa nie drogie rzeczy,a moga pomoc.moze jakies przebicie jest albo co.


passat b5 fl ,galaxy 1.9tdi 2005r auy,ALHAMBRA 1.8T AJH,honda civic ufo type r

Awatar użytkownika
KUSTO
Ma gadane
Ma gadane
Posty: 159
Rejestracja: czw wrz 15, 2005 09:17
Lokalizacja: Włocławek
Kontakt:

Post autor: KUSTO » pn paź 24, 2005 17:18

jak jest wilgotno to w kopułce gromadzi sie niewielka wilgoć a na mosiądzach osadza rdza i zanim to wyparuje jak opalisz to właśnie mija 6 km woź ze sobą zawsze 2 kopółkę i jak coś szybka podmianka i loozzzzzz tak już jest albo wymyśl jakąś uszczelkę. pOzdrawiam



Awatar użytkownika
tauka
Forumowy spamer :)
Forumowy spamer :)
Posty: 2270
Rejestracja: wt lip 26, 2005 11:29
Lokalizacja: Nowa Sól
Kontakt:

Post autor: tauka » pn paź 24, 2005 18:16

Ja miałem tak jak ty, tyle że bez gazu mam auto. Wymieniłem palec kopułke i przewody i pomogło. Ale mój mechanik pokazał mi patent jak sprawdzić czy to kopułka. Jeżeli jest ciepło nie ma wilgoci i auto jedzie ci już normalnie zatrzym się i na odpalonym aucie za pomocą spryskiwacza do kwiatów( takie ala butelka co po naciśnięciu robi taka mgiełke) i popryskaj nią kopułke, tak żeby się zrobiła mokra i się osadzłu na niej te opary. jeżeli autem zacznie ci szarpać tak jak to ci się dzieje, to znaczy ze kopułka do wymiany :] On to jeśzcze miernikiem sprawdzał czy przebicia nie ma na kopułce, ja ręką. Jak siekło znaczy przebicie jest :). Ale nie zawsze kopało a auto jechać nie chciało. A na początek może przeczyść styki w kopułce i palcu.

Najlepsze są domowe sposoby sprawdzania wszelkich uszkodzeń. I najważniejsze nie ssą kasy. Bo taki spryskiwacz to napewno każdy w chcie ma. A jak nie masz to sąsiad ma. Pozdro.


Obrazek

Awatar użytkownika
adamo122
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 402
Rejestracja: pn sty 17, 2005 15:51
Lokalizacja: Gdańsk
Kontakt:

Post autor: adamo122 » pn paź 24, 2005 22:17

KUSTO pisze:jak jest wilgotno to w kopułce gromadzi sie niewielka wilgoć a na mosiądzach osadza rdza i zanim to wyparuje jak opalisz to właśnie mija 6 km woź ze sobą zawsze 2 kopółkę i jak coś szybka podmianka i loozzzzzz tak już jest albo wymyśl jakąś uszczelkę. pOzdrawiam
hehe :kac:
podziwiam :rotfl:
patent dobry ale moze dla 126p albo poloneza
od dzis oprócz koła zapasowego i apteczki wszyscy wozimy w bagaznikach kopułki i wymieniamy je po przejechaniu 6 km

domyslam sie , ze nie o to ci konkretnie chodziło ale to tak zabrzmiało i tak to zrozumiałem
:pub:

za nową kopułke i palec zapłacisz około 35 zł
ja bym od tego zaczął



Awatar użytkownika
KUSTO
Ma gadane
Ma gadane
Posty: 159
Rejestracja: czw wrz 15, 2005 09:17
Lokalizacja: Włocławek
Kontakt:

Post autor: KUSTO » pn paź 24, 2005 23:31

nie po 6 km tylko jak odpalisz coś nie tak to gasisz wymieniasz kopułkę i wszystko gra przeważnie u mnie sie tak działo jak stawiałem auto na trawie gdzie zawsze rosą podeszło bo na betonie normalka nie miałem czasu by bawić sie w wycieranie to myk kopółka z bagażnika i wio może to i pogiety pomysł ale u mnie sie sprawdza a dłubać mi sie nie chce bo autko tylko biore na weekend tak to wiecie sami najlepszy służbowy:D



Awatar użytkownika
adamo122
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 402
Rejestracja: pn sty 17, 2005 15:51
Lokalizacja: Gdańsk
Kontakt:

Post autor: adamo122 » śr paź 26, 2005 16:14

kusto oki rozumiem
uwazam jednak ze to nie jest najlepsze rozwiązanie
moze jak jezdzisz nim tylko w weekendy to jeszcze ale gdybyś o 6:00 rano miał wymieniac kopułke codziennie :-) sam rozumiesz

zreszto kupułka po jednej nocy , nawet po tygodniu i dłuzej powinna działac normalnie
bez względu na warunki pogodowe



Awatar użytkownika
collo
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 301
Rejestracja: sob sty 01, 2005 18:06
Lokalizacja: Gdansk
Kontakt:

Post autor: collo » śr paź 26, 2005 17:38

nie Ty jeden masz ten problem jak jest zimny szarpie i u mnie jeszcze trzesie kierownica a jak sie rozgrzeje to super samochod. wymienilem przednia poduszke pod silnkiem zerwana byla te dwie ktore zostaly sprawdzilem wizualnie i niby sa ok a trzesie kierownica wie ktos co jeszcze sprawdzic?



Awatar użytkownika
IRQMISHELL
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 12
Rejestracja: śr gru 29, 2004 11:54
Lokalizacja: SIEDLCE - okolice
Kontakt:

Wymieniłem kopółkę i palec

Post autor: IRQMISHELL » pt lis 04, 2005 10:30

Witam

Dziękuje za rady. Wymieniłem kopółkę i palec, nie są takie drogie. Niestety golfik dalej szarpie przez pierwsze kilka kilometrów. Chciałem też wymienić uszczelką pod tą kopółką ale tej części w intercars nie mieli. Chociaż może jest to po prostu podkładka.

Pewnie kupię znowu przewody kagera za 30 zł. Niestety ngk kosztują 270.



Awatar użytkownika
tauka
Forumowy spamer :)
Forumowy spamer :)
Posty: 2270
Rejestracja: wt lip 26, 2005 11:29
Lokalizacja: Nowa Sól
Kontakt:

Post autor: tauka » pt lis 04, 2005 12:03

Hmmm. no przykra sprawa. A świece przeczyściłeś?? jak nie to jeszcze świece i przewody musowo. Ni emartw się. Ja też mam ze swoim problem, i nikt mi nie chce (nie może pomóc). Jak stoi na wolnych to się przydusza lekko a jak mu dodasz gwałtownie gazu, to już całkiem przygasa. I nikt z mechaników nie wie co to może być.


Obrazek

Rufus

Post autor: Rufus » pt gru 02, 2005 11:45

u mnie wymiana kabli zapłonowych pomogła, a czy nie ma przebicia nallepiej sprawdzić podnosząc maskę w nocy przy wyłączonych światłach jak nic nie błyska to jest ok.



Awatar użytkownika
czyś
Forum Master
Forum Master
Posty: 1046
Rejestracja: śr wrz 22, 2004 16:23
Lokalizacja: Łódź

Post autor: czyś » pt gru 02, 2005 18:18

Spróbuj jeszcze zdjąć kopułkę, palec, kable i wymyj wszystko w denaturacie. Potem załóż znowu.


MH po przeszczepie bloku - alive&kicking!

darek i jadzka
Mały gagatek
Mały gagatek
Posty: 136
Rejestracja: pt lis 04, 2005 21:24
Lokalizacja: jadowniki

Post autor: darek i jadzka » pt gru 02, 2005 19:26

witam....kumpel mial podobny problem z jetta 1.6 i rozwiazal go w ten sposob ze lekutko przestawil zaplon i wszystko gra i nic nie szarpie .Ja mam taki sam problem z passatem jak jest zimny i jest wilgotno to szarpie, ale jeszcze sie za to nie wziolem,nawet raz mi zgasnal jak padal deszcz i nie chcial odpalic co gorsze to na srodku krzyzowki pozdrawiam....



Zablokowany

Wróć do „Techniczne (archiwum)”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 326 gości