spalanie 115KM
Moderatorzy: Michał_1977, italiano_83, G0 Karcio, Haki, Qto, marcin7x5, VIP
spalanie 115KM
Witam wszystkich serdecznie
Miesiąc temu kupiłem Golfa IV kombi TDI 85kW (2001).
Czy osoby, które maja podobny model mogą podać, jakie mają rzeczywiste spalanie?
Z moich wstępnych szacunków wynika, że na trasie spalił mi 5,9 a w mieście prawie 8 l.
Wydaje mi się to trochę dużo. Jeżeli rzeczywiście tak jest to, z czego to może wynikać?
Czy coś trzeba wyregulować itp.?
Nie mam komputera pomiar na podstawie tankowania na stacji.
Pozdrawiam
Miesiąc temu kupiłem Golfa IV kombi TDI 85kW (2001).
Czy osoby, które maja podobny model mogą podać, jakie mają rzeczywiste spalanie?
Z moich wstępnych szacunków wynika, że na trasie spalił mi 5,9 a w mieście prawie 8 l.
Wydaje mi się to trochę dużo. Jeżeli rzeczywiście tak jest to, z czego to może wynikać?
Czy coś trzeba wyregulować itp.?
Nie mam komputera pomiar na podstawie tankowania na stacji.
Pozdrawiam
Ostatnio zmieniony wt cze 24, 2008 21:28 przez golfikIV, łącznie zmieniany 1 raz.
Ja mam takiego diesla. Na trasie do max 5,5L/100km. W mieście do maksymalnie 7 litrów mi łyka, ale to już z włączoną klimą i dość żwawo ruszam z pod świateł
Wymień filtry (powietrza, paliwa), olej, zobacz czy ze zbieżnością kół jest wszystko ok. Od tego wszystkiego może zależeć spalanie. Oczywiście jeszcze dużo zależy od kierowcy czy potrafi jeździć ekonomicznie a wcale ekonomicznie nie znaczy wolno poprostu ten motor musi mieć odpowiednie obroty by móc mało spalać. Np mi na 6 biegu przy 120km/h spala więcej niż przy 140km/h... Obroty musi złapać odpowiedniegolfikIV pisze:Jeżeli rzeczywiście tak jest to, z czego to może wynikać?
mi spala 6,1 z klimą jazda mieszana, około 70% trasa reszta miasto krótkie odcinki na zimnym silniku. Więc musisz sie pewno nauczyć jeździć dieslem i nie panikować bo ktoś tu podaje 5 litrów na 100 potraktuj to na pół serio i ciesz się jazdą z TURBO.
Ostatnio jak poopowiadałem koledze który zmienił benzyne na turbo diesla o tym, jakie tu spalania ludzie mają, to stwierdził "a mi pali tyle co 1,6 ale za to jaka frajda z jazdy!"
Ostatnio jak poopowiadałem koledze który zmienił benzyne na turbo diesla o tym, jakie tu spalania ludzie mają, to stwierdził "a mi pali tyle co 1,6 ale za to jaka frajda z jazdy!"
mój golf [url]http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?t=194694[/url]
Do 5 litrów może spokojnie zejść a nawet poniżej, ale to trzeba wyjechać na trase i jechać równo bez szaleństw. W mieście 5 litrów to nie możliwe mi się nigdy nie udało zejść poniżej 6 litrów w mieście (starałem się) najczęściej 6,3-6,5L/100km serio! Ale generalnie te 7 litrów w mieście trzeba liczyć to i tak jest dobry wynik zważywszy na pojemność silnika i na to, że po polskich miastach jeździ się do kitu!Krzyziu pisze:ktoś tu podaje 5 litrów na 100 potraktuj to na pół serio
Dziękuję za wszystkie rady.
Filtry, olej, rozrząd itp. wymieniłem na dzień dobry.
W tej chwili wypalam 3 bak Vervy i może to też pomoże, choć czytając wasze informacje myślę, że problem tkwi rzeczywiście przede wszystkim w stylu jazdy, który pewnie mam jeszcze z benzyny. Pojeżdżę trochę i zobaczę czy się to unormuje.
Filtry, olej, rozrząd itp. wymieniłem na dzień dobry.
W tej chwili wypalam 3 bak Vervy i może to też pomoże, choć czytając wasze informacje myślę, że problem tkwi rzeczywiście przede wszystkim w stylu jazdy, który pewnie mam jeszcze z benzyny. Pojeżdżę trochę i zobaczę czy się to unormuje.
-
- Mały gagatek
- Posty: 92
- Rejestracja: sob lis 03, 2007 14:12
- Lokalizacja: Łódź/Mazury
ja tez jakis czas temu kupilem MK IV (115ps) i mialem ten sam "problem". Szkopul lezy w tym, iz po prostu jeszcze nie bardzo umiesz nim jezdzic. Ja sie nauczylem po jakichs 2-3 miechach i wtedy spalanie rzeczywiscie bylo nizsze niz na poczatku. teraz jezdze naprawde dynamicznie (ale bez niewiadomo jakich predkosci), tzn przy ruszaniu gaz 2/3 - 3/4 w podloge i szybka zmiana biegow nie wyzej niz 3200 obrotow na minute, a czesto jest tez tak, ze nawet do 3000 nie dochodze, ale to jak spokojniej smigam. Taka jazda jest wbrew pozorom ekonomiczna, poniewaz szybko dochodzisz do obranej przez ciebie predkosci na wysokim biegu, na ktorym autko malutko spala. a jak bedziesz przyspieszal powolutku na kazdym biegu to ci wiecej spali, a frajdy z jazdy kompletne zero
Spalanie:
Miasto zima na krotkich odcinkach jakies 8 litrow
Miasto latem w okolicach 7, moze troszke wiecej.
Trasa w zaleznosci od obciazenia, ale jak jade ekonomicznie w pojedynke i staram sie utrzymywac stala predkosc 120km/h (moja predkowsc przelotowa) to spala mi niewiele powyzej 5 litrow, ale jak juz jest obciazenie, predkosc 140-150 to podchodzi pod 6litrow.
Najmniej spalil okolo 5 litrow przy jezdzie z lodzi do wawki, ale wtedy to predkosc stala 90km/h. Komputer wtedy pokazywal bardzo czesto zdecydowanie ponizej 5l/100km
Znawcy tematu mowia, ze powinno sie utrzymywac wskazowke obrotomierza miedzy max momentem obrotowym, a max moca. W naszym przypadku to jest o ile dobrze pamietam miedzy 1900 a 4000. Ja osobiscie jezdze od 1700 do 3000. Tylko, ze jak mam ponizej 2000, to nie daje nagle w pi..de tylko delikatnie dochodze do tych 2000 i dopiero wtedy rura. Jazda na niskich obrotach nie jest zdrowa dla naszych tdi'kow, wiec jak to pisal ktorys z kolegow autko musi miec odpowiednie obroty.
a co do vervy, to olej ja. Na poczatku tez lalem tylko verve, bo to PD i tak dalej. Potem shell wyszedl z ropa do ludzi. Mysle tutaj o bardzo dobrej cenie w porownaniu z konkurecja (przynajniej w lodzi). A podobno jedynie shell jest prosto z Niemiec, a reszta paliw to z jednego kurka leci, ale ja sie nie znam Jednak jak ceny paliw drastycznie skoczyly w gore przesiadlem sie na zwykle ON, ale zawsze na markowych duzych stacjach i nie widze zadnej roznicy w osiagach i spalaniu. Wiec jak liczysz kazdy groz to odpusc sobie verve, ale jesli te "5pln" cie nie zbawi, to pewnie, ze lej verve, ultimate, shell, moze dzieki temu psychicznie bedziesz sie lepiej czul i autko ci to wynagrodzi PZDR
Spalanie:
Miasto zima na krotkich odcinkach jakies 8 litrow
Miasto latem w okolicach 7, moze troszke wiecej.
Trasa w zaleznosci od obciazenia, ale jak jade ekonomicznie w pojedynke i staram sie utrzymywac stala predkosc 120km/h (moja predkowsc przelotowa) to spala mi niewiele powyzej 5 litrow, ale jak juz jest obciazenie, predkosc 140-150 to podchodzi pod 6litrow.
Najmniej spalil okolo 5 litrow przy jezdzie z lodzi do wawki, ale wtedy to predkosc stala 90km/h. Komputer wtedy pokazywal bardzo czesto zdecydowanie ponizej 5l/100km
Znawcy tematu mowia, ze powinno sie utrzymywac wskazowke obrotomierza miedzy max momentem obrotowym, a max moca. W naszym przypadku to jest o ile dobrze pamietam miedzy 1900 a 4000. Ja osobiscie jezdze od 1700 do 3000. Tylko, ze jak mam ponizej 2000, to nie daje nagle w pi..de tylko delikatnie dochodze do tych 2000 i dopiero wtedy rura. Jazda na niskich obrotach nie jest zdrowa dla naszych tdi'kow, wiec jak to pisal ktorys z kolegow autko musi miec odpowiednie obroty.
a co do vervy, to olej ja. Na poczatku tez lalem tylko verve, bo to PD i tak dalej. Potem shell wyszedl z ropa do ludzi. Mysle tutaj o bardzo dobrej cenie w porownaniu z konkurecja (przynajniej w lodzi). A podobno jedynie shell jest prosto z Niemiec, a reszta paliw to z jednego kurka leci, ale ja sie nie znam Jednak jak ceny paliw drastycznie skoczyly w gore przesiadlem sie na zwykle ON, ale zawsze na markowych duzych stacjach i nie widze zadnej roznicy w osiagach i spalaniu. Wiec jak liczysz kazdy groz to odpusc sobie verve, ale jesli te "5pln" cie nie zbawi, to pewnie, ze lej verve, ultimate, shell, moze dzieki temu psychicznie bedziesz sie lepiej czul i autko ci to wynagrodzi PZDR
Ostatnio zmieniony śr cze 25, 2008 10:59 przez Pawko_1111, łącznie zmieniany 1 raz.
Edison nie zyje...Einstein nie zyje... i ja tez sie jakos slabo czuje
-
- Mały gagatek
- Posty: 92
- Rejestracja: sob lis 03, 2007 14:12
- Lokalizacja: Łódź/Mazury
mi sie najlepiej jeździ na NESTE, ale to nie ma znaczenia, nie marka ma znaczenie, a właściciel danej stacji, to jak dba o zbiorniki itp itd, ja juz przyłapałem w Katowicach jednego Shella na tym, że przekłamuje na liczniku, więc nie ma reguły.
A co do spalania to zgadzam się jak najbardziej z Pawko_1111, myślę, że spalanie rzędu 6 litrów to nie powód do paniki. Nie ma też co katować silnika i bić rekordy w niskim spalaniu. Turbinka musi pochodzić
A co do spalania to zgadzam się jak najbardziej z Pawko_1111, myślę, że spalanie rzędu 6 litrów to nie powód do paniki. Nie ma też co katować silnika i bić rekordy w niskim spalaniu. Turbinka musi pochodzić
mój golf [url]http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?t=194694[/url]
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 151 gości