gaśnie czasem na 2 biegu jak wolno sie toczę
Moderatorzy: Michał_1977, italiano_83, G0 Karcio, Haki, Qto, marcin7x5, VIP
gaśnie czasem na 2 biegu jak wolno sie toczę
gaśnie czasem na 2 biegu jak wolno sie toczę i puszczę sprzęgło nie dodając gazu.
Wcześniej miałem 2 disle i nie zdażało mi sie zeby auta gasły na 2 biegu jak sie toczyły choć troszkę, powiedzmy 10km/h
czy ten typ tak ma czy to tylko ja mam takie doświadczenie
Wcześniej miałem 2 disle i nie zdażało mi sie zeby auta gasły na 2 biegu jak sie toczyły choć troszkę, powiedzmy 10km/h
czy ten typ tak ma czy to tylko ja mam takie doświadczenie
Ostatnio zmieniony pt cze 06, 2008 00:35 przez jerrydd, łącznie zmieniany 3 razy.
niestety ten typ tak nie ma bo na 2 biegu to potrafi ruszyć pod gore bez gazu a na 1 to przy zaciągniętym ręcznym (może i slaby ale praktycznie na każdej normalnej górce utrzyma autko w miejscu) potrafi ruszyć i jechać bez dotykania gazu wiec to są naprawdę mocne stworzenia. Niestety nie potrafię powiedzieć co może być przyczyna gaśnięcia.
ja zdejmiesz gwałtownie noge z gazu, mając na obrotomierzu tysiaka to ma prawo zgasnąć, szarpiąc przy tym autem. w ogóle to po jaką cholere tak robisz ? chcesz coś zepsuć na siłe czy jak, bo nie rozumiem
poza tym wolno sie toczyć można mając 4 tyś obr, wtedy strzał ze sprzęgła i jazda. ale chyba nie o to ci chodzi
[ Dodano: Pią Cze 06, 2008 11:10 am ]
poza tym wolno sie toczyć można mając 4 tyś obr, wtedy strzał ze sprzęgła i jazda. ale chyba nie o to ci chodzi
[ Dodano: Pią Cze 06, 2008 11:10 am ]
tak OT fajnie sie z tobą dyskutuje, tyle że nie do końca masz chyba na uwadze zdrowie swojego silnika a wierzysz w niego strasznie. no i ręczny masz kiepściutki, albo coś źle mówisz. bo skoro ręczny trzyma auto na górce a na prostej koła się kręcą to ja osobiście nic nie rozumiemGoF pisze:niestety ten typ tak nie ma bo na 2 biegu to potrafi ruszyć pod gore bez gazu a na 1 to przy zaciągniętym ręcznym (może i slaby ale praktycznie na każdej normalnej górce utrzyma autko w miejscu) potrafi ruszyć i jechać bez dotykania gazu wiec to są naprawdę mocne stworzenia. Niestety nie potrafię powiedzieć co może być przyczyna gaśnięcia.
viewtopic.php?f=86&t=432970 końca nie ma nigdy...
AHF 1,9 TDI 110 kM......... z moich doświadczeń ..... gwałtowne puszczenie sprzęgła na dwójce przy ok 10km/h powoduje szarpniecie i zgaszenie silnika . Jednak gdy puszczam sprzęgło normalnie (nie gwałtownie ani też bez przesady powoli) na dwójce auto ciagnie jakbym gazu dodał . Zgadzam sie ,że na dwójce bez naciskania gazu auto ciągnie pod górkę bez najmniejszego problemu.
Zauważyłem istotną róznicę przy przesiadce z benzyny na DIESLA . W benzynie jak puszczałem dość szybko sprzęgło to auto nie gasło ale takie zamulone rozkręcało sie powoli .
Gdybym w moim AHF-ie puscił sprzęgło dokładnie tak samo to na 100% silnik szarpnie i zgaśnie .
Zmieniłem troszke technike ruszania oraz zmiany biegu przy ok 10-20 km/h , tzn puszczam sprzęgło bez gazu do momentu aż poczuje ,ze zaczyna brać ...wtedy dodaje gazu i puszczam powoli do końca . Juz nie pamietam kiedy ostatni raz mi zgasł .
Zauważyłem istotną róznicę przy przesiadce z benzyny na DIESLA . W benzynie jak puszczałem dość szybko sprzęgło to auto nie gasło ale takie zamulone rozkręcało sie powoli .
Gdybym w moim AHF-ie puscił sprzęgło dokładnie tak samo to na 100% silnik szarpnie i zgaśnie .
Zmieniłem troszke technike ruszania oraz zmiany biegu przy ok 10-20 km/h , tzn puszczam sprzęgło bez gazu do momentu aż poczuje ,ze zaczyna brać ...wtedy dodaje gazu i puszczam powoli do końca . Juz nie pamietam kiedy ostatni raz mi zgasł .
Ostatnio zmieniony pt cze 06, 2008 12:28 przez pipek71, łącznie zmieniany 1 raz.
[img]http://images2.fotosik.pl/282/b589a89788bbbb64med.jpg[/img]
- g-o-q
- Mały gagatek
- Posty: 77
- Rejestracja: śr cze 27, 2007 14:48
- Lokalizacja: Lubelskie, powiat Chełmski
Dokładnie, Moja wypowiedź wynika z tego, że myślałem, że o to chodzi autorowi posta, ale jakież w sumie ma to znaczenie, bo i po co toczyć się powoliChyba że ktoś bardzo powolnie sie toczy, wbija 2 i puszcza sprzęgło - obroty gwałtownie spadną i silnik zdechnie-normalka
[b]Das Auto:[/b]
http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?p=1893537#1893537
http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?p=1893537#1893537
ale sie mnie dzis czepiasz.. co to ma do zdrowia mojego silnika? to ze wyjedzie pod gore na 2 biegu bez gazu czy to ze mam slaby ręczny (co przecież napisałem)? To naprawdę niewiele widziales jesli chodzi o hamulce ręczne bo wierz lub nie ale z gorki reczny utrzyma (chyba ze gora jakas masakryczna to nawet nie sprawdzałem) ale nie da sie zablokowac kół podczas jazdy i mozna spokojnie ruszyc na zaciagnietym recznym. Jak nie wierzysz to zapraszam do mnie. Jak szybciej puscisz sprzegło to wiadomo ze zgasnie ale wystarczy zeby komp zdarzył zareagowac na spadek obrotów i dodac gazu a takie cos jest mozliwe. Inna bajka ze tak nie nalezy jezdzic bo to tylko niszczy to silnik ale kto powiedział ze ja czy ktos inny tak jezdzi?Cinek pisze:ak OT fajnie sie z tobą dyskutuje, tyle że nie do końca masz chyba na uwadze zdrowie swojego silnika a wierzysz w niego strasznie. no i ręczny masz kiepściutki, albo coś źle mówisz. bo skoro ręczny trzyma auto na górce a na prostej koła się kręcą to ja osobiście nic nie rozumiem
Co do tematu to zle zrozumialem bo myslalem ze gasnie podczas jazdy na 2 biegu bez gazu a nie przy puszczeniu sprzegła, tak to i u mnie zgasnie jak sie za szybko pusci.
robie tak z przyzwyczajenia. tak jak pisałem miałem przed tem innego disla i czegoś takiego nie zauwazyłem a koni miał zdecydowanie mniej bo cocoś chyba 67 i teraz jeżdząc golfem mam wrazenie ze ten 2 bieg jest troszkę niewydażony bo niby skoro sie toczę choć trochę 2 bieg powinien zaskoczyć i pociągnąć i nie mówie tu o jakimś gwatownym puszczaniu sprzęgła tylko normalnym ruszaniu naprzykład po przejechaniu spowalniaczy drogowych lub torów kolejowych.Cinek pisze:ja zdejmiesz gwałtownie noge z gazu, mając na obrotomierzu tysiaka to ma prawo zgasnąć, szarpiąc przy tym autem. w ogóle to po jaką cholere tak robisz ? chcesz coś zepsuć na siłe czy jak, bo nie rozumiem
poza tym wolno sie toczyć można mając 4 tyś obr, wtedy strzał ze sprzęgła i jazda. ale chyba nie o to ci chodzi
ale z tego co widzę to nie tylko ja mam takie wrazenie więc to chyba ma tak być
TRZEBA SIE PRZYZWYCZAIĆ
- Marioprestiz
- Mały gagatek
- Posty: 129
- Rejestracja: czw mar 27, 2008 13:42
- Lokalizacja: Lublin
Chyba wszystko sie rozchodzi o to co kto oczekuje po autku i po takiej akcji Generalnie mozna spokojnie jezdzić ruszajac z 2 biegu wiec gdy autko sie toczy to juz wogole powinno byc bezproblemowo tyle ze trzeba troche podbic obroty i delikatniej ze sprzeglem albo meczyc na półsprzęgle (ale to juz straszna głupota bo tylko sprzęgło sie tak wykańcza) choc podobno nie powinno sie wbijac 1 biegu podczas jazdy i co w zwiazu z tym zrobic jak sie samochod toczy 10km/h?jerrydd pisze:2 bieg powinien zaskoczyć i pociągnąć i nie mówie tu o jakimś gwatownym puszczaniu sprzęgła tylko normalnym ruszaniu naprzykład po przejechaniu spowalniaczy drogowych lub torów kolejowych.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 149 gości