Stukanie w skrzyni biegów...
Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP
- upel
- Mały gagatek
- Posty: 148
- Rejestracja: śr cze 06, 2007 22:17
- Lokalizacja: okolice Warszawy
- Kontakt:
Stukanie w skrzyni biegów...
Witam, mam taki taki problem, a mianowiscie od roku, to znaczy odkąd mam samochód słychać na biegu jałowym (luzie) przy puszczonym sprzęgle take stukanie ze skrzyni biegów...
Mechanik jeden mi powiedział, że to jakieś łożysko przy sprzęgle i VW tak mają i spokojnie można z tym jeździć i nic się nie stanie, a przy okazji można wymienić tam to łożysko jakieś, ale nie spieszyć się..
Drugi mechanik też potwierdził, że to łożysko i nie ma sensu je wymieniać, bo łożysko jest tanie, ale dużo z tym roboty i dlatego duże koszty robocizny....
Trzeci mechanik dziś mi powiedział, że wymiana łożyska nic tu nie da i to wyrzucenie pieniędzy w błoto, bo to nie puka to tylko tryby po prostu w skrzyni mają luzy i na biegu jak się jedzie to nie słychać, ale na jałowym grzechoczą i nic się nie zrobi z tym, bo to całą skrzynie trzeba by robić... i że mają tak właśnie Golfy, Polówki... można by wymienić olej w skrzyni, bo też jest pewnie stary i powinno ucichnąć lekko, bo już kilka miał takich przypadków i było ciszej... i biegi chodzą lepiej.
Wiem, że jest na Forum dużo o tym, że VW nie zaleca wymiany oleju w skrzyni tylko dolewki, ale nie wiadomo ile on tam ma czasu i jaki jest jego stan...
Czy może być coś gorzej po jego wymianie...??
No i jak się ustosunkowujecie do tego stukania ze skrzyni biegów...??
Mechanik jeden mi powiedział, że to jakieś łożysko przy sprzęgle i VW tak mają i spokojnie można z tym jeździć i nic się nie stanie, a przy okazji można wymienić tam to łożysko jakieś, ale nie spieszyć się..
Drugi mechanik też potwierdził, że to łożysko i nie ma sensu je wymieniać, bo łożysko jest tanie, ale dużo z tym roboty i dlatego duże koszty robocizny....
Trzeci mechanik dziś mi powiedział, że wymiana łożyska nic tu nie da i to wyrzucenie pieniędzy w błoto, bo to nie puka to tylko tryby po prostu w skrzyni mają luzy i na biegu jak się jedzie to nie słychać, ale na jałowym grzechoczą i nic się nie zrobi z tym, bo to całą skrzynie trzeba by robić... i że mają tak właśnie Golfy, Polówki... można by wymienić olej w skrzyni, bo też jest pewnie stary i powinno ucichnąć lekko, bo już kilka miał takich przypadków i było ciszej... i biegi chodzą lepiej.
Wiem, że jest na Forum dużo o tym, że VW nie zaleca wymiany oleju w skrzyni tylko dolewki, ale nie wiadomo ile on tam ma czasu i jaki jest jego stan...
Czy może być coś gorzej po jego wymianie...??
No i jak się ustosunkowujecie do tego stukania ze skrzyni biegów...??
Ostatnio zmieniony śr cze 04, 2008 09:08 przez upel, łącznie zmieniany 2 razy.
...::: Znalazłeś rozwiązanie problemu? Napisz, a na pewno komuś pomożesz :):::...
- Hans-Hans
- Gadatliwa bestia
- Posty: 580
- Rejestracja: wt maja 06, 2008 14:00
- Lokalizacja: Dądrowa Górnicza
- Kontakt:
Witam zwróc uwage kiedy naciskasz i puszczasz sprzęgło to brzeczy to napewno łożysko oporowe . A jesli brzeczy niezależnie jak naciskasz to znaczy że mogła sie obluzowac sprężyna w tarczy sprzęgła . Jak cie to nie denerwuje to możesz jezdzic ale jak się rozsypie łożysko albo wypadnie sprężyna to bedziesz miał duży problem z ruszeniem.
- Paweł Marek
- V.I.P.
- Posty: 26259
- Rejestracja: czw lis 18, 2004 22:29
- Lokalizacja: Biertowice, Małopolska
ja miałem ten problem i kilku kolegów na forum o tym pisało. Stuki przy puszczonym sprzęgle zanikające po jego wciśnieciu to oczywiście nie łożysko oporowe tylko łożysko w skrzyni tzw igiełkowe najczęściej. Zostawienie tego tak prowadzi po jakimś czasie do rozwałki totalnej skrzyni.upel pisze: to znaczy odkąd mam samochód słychać na biegu jałowym (luzie) przy puszczonym sprzęgle take stukanie ze skrzyni biegów...
Teraz trzeba przeanalizować cenę skrzyni uzywki, cenę naprawy, takie sprawy jak na przykład to czy chesz miec pewne auto na daleki wakacyjny wyjazd i tego typu sprawy. Chodzi o to że naprawa w porządnym warsztacie jest droga, może to być 6-7 stów, głównie za robociznę, łozysko ok 6 dych, olej, simeringi itd. Jeśli jesteś w stanie np wyjąć sam skrzynię i zanieść do warsztatu do będzie pół taniej. Ja naprawiałem swoją, bo do Vento 2 litrowego skrzynie dobra ciężko znaleźć, ale do 1,8 jest łatwiej.
Teraz kalkuluj i rób co się najbardziej opłaca.
Kto o coś spytał i uzyskał poradę niech czuje się zobowiązany napisać o rezultatach -pomogło, nie pomogło, jakie było właściwe rozwiązanie problemu.
- upel
- Mały gagatek
- Posty: 148
- Rejestracja: śr cze 06, 2007 22:17
- Lokalizacja: okolice Warszawy
- Kontakt:
brzeczy tylko wtedy jak jak jest puszczone sprzęgło, jak wciśnięte to jest cisza... w porównaniu z tamtym rokiem to się rozgrzechotało trochę to...
Ogólnie mnie nie pocieszyliście..., czyli za to łożysko oporowe nie ma się co brać, tylko to igiełkowe...?
Ogólnie mnie nie pocieszyliście..., czyli za to łożysko oporowe nie ma się co brać, tylko to igiełkowe...?
...::: Znalazłeś rozwiązanie problemu? Napisz, a na pewno komuś pomożesz :):::...
- prezesik25
- VWGolf.pl Killer
- Posty: 2901
- Rejestracja: pn gru 11, 2006 21:37
- Lokalizacja: ELE Łęczyca
- Kontakt:
w 1.4 ABD jest zwykłe oporowe, a poza tym to sprawdź poziom oleju w skrzyni lub go wymień na nowy (wchodzi 2 litry 75W90). U mnie też brzęczało, świszczało na wolnych i w czasie jazdy, ustawało przy wciśniętym sprzęgle, przejeździłem tak 50 tys. km i dopiero po tym czasie dojrzałem, że nie miałem oleju w skrzyni, dolałem i teraz jest OK.
do skrzyni na wodzik typ 085 wchodzi 3,1l oleju!!!
a propo tego halasu na puszczonym sprzegle to juz sa lozyska w skrzyni wyjechane, poprostu zrobily sie na nich luzy i przy malych obrotach lataja, nawet jak by kolega robil sam co nie jest latwe to i tak koszta moga byc spore, latwo jest rozlozyc ale sztuka to zlozyc spowrotem
mam pytanie do kolegow, mam rozlozona skrzynie od 1,6 ABU i potrzebowal bym do niej synchronizatory dwoch pierwszych biegow, wiecie gdzie mozna je zdobyc?
a propo tego halasu na puszczonym sprzegle to juz sa lozyska w skrzyni wyjechane, poprostu zrobily sie na nich luzy i przy malych obrotach lataja, nawet jak by kolega robil sam co nie jest latwe to i tak koszta moga byc spore, latwo jest rozlozyc ale sztuka to zlozyc spowrotem
mam pytanie do kolegow, mam rozlozona skrzynie od 1,6 ABU i potrzebowal bym do niej synchronizatory dwoch pierwszych biegow, wiecie gdzie mozna je zdobyc?
Ostatnio zmieniony śr cze 04, 2008 08:49 przez T.O.B.I., łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam T.O.B.I.
[url=http://www.fotosik.pl][img]http://images34.fotosik.pl/84/0c1e57131f62f7d5.jpg[/img][/url]
[url=http://www.fotosik.pl][img]http://images34.fotosik.pl/84/0c1e57131f62f7d5.jpg[/img][/url]
- prezesik25
- VWGolf.pl Killer
- Posty: 2901
- Rejestracja: pn gru 11, 2006 21:37
- Lokalizacja: ELE Łęczyca
- Kontakt:
Tak z ciekawości to ile oleju wchodzi do skrzyni biegów V-biegowej 1.4 ABD 91 rok?
Wg sklepu gościu wskazał 2 litry - OK kupiłem.
U mnie olej wyleciał przez zimering wybieraka biegów, czyli teoretycznie oleju trochę w skrzyni było 05 - 1 litr - nie wiem, w każdym bądź razie podczas dolewania oleju do skrzyni olej przelał się już po wlaniu ok. 1,7 litra... czy;li poziom OK.
Proszę o odp.
Wg sklepu gościu wskazał 2 litry - OK kupiłem.
U mnie olej wyleciał przez zimering wybieraka biegów, czyli teoretycznie oleju trochę w skrzyni było 05 - 1 litr - nie wiem, w każdym bądź razie podczas dolewania oleju do skrzyni olej przelał się już po wlaniu ok. 1,7 litra... czy;li poziom OK.
Proszę o odp.
- upel
- Mały gagatek
- Posty: 148
- Rejestracja: śr cze 06, 2007 22:17
- Lokalizacja: okolice Warszawy
- Kontakt:
No właśnie widzę kolego, że tez masz ABD. U mnie świstów nie ma, tylko takie stukanie jakby coś rozklekotane w skrzyni było i jak wcisnę sprzęgło to jest cicho... Olej dolewałem w tamtym roku i wtedy było go mało, bo 0,5 litra weszło... ale stuki są, nie wiem czy wymiana na całkiem nowy coś w tym temacie pomoże czy nie, czy jakiś remont tutaj... ja na tych stukach zrobiłem 15 tys. km. Myślicie, ze można na tym jeździć, czy coś w końcu się sypnie....prezesso pisze:w 1.4 ABD jest zwykłe oporowe, a poza tym to sprawdź poziom oleju w skrzyni lub go wymień na nowy (wchodzi 2 litry 75W90). U mnie też brzęczało, świszczało na wolnych i w czasie jazdy, ustawało przy wciśniętym sprzęgle, przejeździłem tak 50 tys. km i dopiero po tym czasie dojrzałem, że nie miałem oleju w skrzyni, dolałem i teraz jest OK.
No i teraz czy jest to łożysko oporowe igiełkowe, czy te luzy na trybach w skrzyni, no i koszty tego są spore...
Może coś się rozpaść jeśli są to te łożyska, czy można tak jeszcze jeździć...?T.O.B.I. pisze:a propo tego halasu na puszczonym sprzegle to juz sa lozyska w skrzyni wyjechane, poprostu zrobily sie na nich luzy i przy malych obrotach lataja, nawet jak by kolega robil sam co nie jest latwe to i tak koszta moga byc spore, latwo jest rozlozyc ale sztuka to zlozyc spowrotem
...::: Znalazłeś rozwiązanie problemu? Napisz, a na pewno komuś pomożesz :):::...
- prezesik25
- VWGolf.pl Killer
- Posty: 2901
- Rejestracja: pn gru 11, 2006 21:37
- Lokalizacja: ELE Łęczyca
- Kontakt:
jeździć dopóki nie padnie a w tym czasie szukać drugiej skrzyni na szrotach, koszt 400-600 zeta, nawet do 800 zeta. Koszt naprawy może przekroczyć koszty kupna drugiej używanej skrzyni. Chyba, że samemu potrafisz sobie naprawić.
U mnie świszczało gwizdało i jeździłem tak przez ok. 50 tys. km i skrzynia nadal chodzi.
U mnie świszczało gwizdało i jeździłem tak przez ok. 50 tys. km i skrzynia nadal chodzi.
Ostatnio zmieniony śr cze 04, 2008 09:09 przez prezesik25, łącznie zmieniany 1 raz.
pewnie ze mozna jezdzic o ile dasz rade wytrzymac, nie chce straszyc ale pewnie mi sie to uda bo slyszalem od kolegi ze w vento wybuchla mu skrzynia (cos peklo i rozwalilo jej obudowe)
prezesso, co do stanu oleju to musialbys zlac wszystko i dopiero nalewac, mamy taki sam typ skrzyni wiec 3,1l wejdzie, ja wymieniajac w swojej olej, wlalem trzy litry tyle co w opakowaniach bylo i dolalem po przefiltrowaniu troszke starego
[ Dodano: 04 Cze 2008 11:26 ]
a propo kupowania uzywanej skrzyni, nigdy nie ufaj sprzedajacemu ze jest w niej olej, kupilem skrzynie (z gwarancja rozruchowa-tydzien) gosc mi zalozyl, po dwoch dniach okazalo sie ze halasuje, zaczol szukac nastepnej a na tej co zalozyl jezdzilem miesiac, biegi zaczely coraz ciezej wchodzic okazalo sie ze bylo malo oleju, i przez to kazda z nich byla zajezdzona, ta ostatnia jest w miare ale tez lekko halasuje na luzie
prezesso, co do stanu oleju to musialbys zlac wszystko i dopiero nalewac, mamy taki sam typ skrzyni wiec 3,1l wejdzie, ja wymieniajac w swojej olej, wlalem trzy litry tyle co w opakowaniach bylo i dolalem po przefiltrowaniu troszke starego
[ Dodano: 04 Cze 2008 11:26 ]
a propo kupowania uzywanej skrzyni, nigdy nie ufaj sprzedajacemu ze jest w niej olej, kupilem skrzynie (z gwarancja rozruchowa-tydzien) gosc mi zalozyl, po dwoch dniach okazalo sie ze halasuje, zaczol szukac nastepnej a na tej co zalozyl jezdzilem miesiac, biegi zaczely coraz ciezej wchodzic okazalo sie ze bylo malo oleju, i przez to kazda z nich byla zajezdzona, ta ostatnia jest w miare ale tez lekko halasuje na luzie
Pozdrawiam T.O.B.I.
[url=http://www.fotosik.pl][img]http://images34.fotosik.pl/84/0c1e57131f62f7d5.jpg[/img][/url]
[url=http://www.fotosik.pl][img]http://images34.fotosik.pl/84/0c1e57131f62f7d5.jpg[/img][/url]
- upel
- Mały gagatek
- Posty: 148
- Rejestracja: śr cze 06, 2007 22:17
- Lokalizacja: okolice Warszawy
- Kontakt:
No faktycznie udało Ci sie przestraszyć... ale o takim pęknięciu to wiem z własnego doświadczenia, tylko z historii życia Forda Escorta. Przy ruszaniu coś strzeliło (dość głośno) i został cały olej ze skrzyni pod samochodem, samochód unieruchomiony oczywiście...T.O.B.I. pisze:nie chce straszyc ale pewnie mi sie to uda bo slyszalem od kolegi ze w vento wybuchla mu skrzynia (cos peklo i rozwalilo jej obudowe)
To na doraźne powstrzymanie sie przed wydatkiem uważacie, że warto ten olej wymienić... ?? Coś to pomoże?
A i teraz już wiem ile tego wchodzi (3 litry muszę mieć) ,ale jaki olej kupic i jaki to wydatek?
Może jeszcze trochę odbiegnę... bo tez zauważyłem, że przy przejeżdżaniu przez tory np. czy dodawaniu lub puszczaniu gazu na tych niższych biegach drążek skacze do przodu i tyłu, w zależności czy daje gaz czy nie? jest to jakoś powiązane, czy to może coś z poduszką pod skrzynią czy nie wiem inna jakaś przyczyna...?
Ostatnio zmieniony śr cze 04, 2008 12:51 przez upel, łącznie zmieniany 1 raz.
...::: Znalazłeś rozwiązanie problemu? Napisz, a na pewno komuś pomożesz :):::...
Miałem podobne objawy (grzechotanie na załączonym i cisza na wyłączonym). Poszła tuleja prowadząca łożysko oporowe (popękała wokół dwóch z trzech mocujących ją do skrzyni śrub ) i to pośrednio zamordowało również łożysko. Pierd... z tym jest rzeczywiście mnóstwo, ale koszta części drobne (a i tarcze i docisk można skontrolować). Ja bym mniej niż 200 za robociznę nie brał .
Jak nie ma wycieku ze skrzyni to nie zmieniaj oleju. Szkoda pieniędzy. To syntetyk i nie ma się czym zanieczyścić więc nie traci parametrów. Dlatego VW nie przewiduje wymiany. No chyba że zmieliło coś w środku, ale lepiej wtedy przeznaczyć tą kase na nową (używaną) skrzynkę.
Jak nie ma wycieku ze skrzyni to nie zmieniaj oleju. Szkoda pieniędzy. To syntetyk i nie ma się czym zanieczyścić więc nie traci parametrów. Dlatego VW nie przewiduje wymiany. No chyba że zmieliło coś w środku, ale lepiej wtedy przeznaczyć tą kase na nową (używaną) skrzynkę.
Ostatnio zmieniony ndz lip 20, 2008 00:16 przez snowak, łącznie zmieniany 2 razy.
[img]http://img143.imageshack.us/img143/508/mylubuskaer5.jpg[/img]
-
- Gadatliwa bestia
- Posty: 600
- Rejestracja: ndz paź 22, 2006 10:46
- Lokalizacja: Świdnik
- Kontakt:
snowak jak pekla Ci ta tuleja prowadzaca to nie miales problemu z praca sprzegla?U mnie jest cos podobnego.Wymienilem kompletne sprzeglo jakies 40kkm temu i byla tez wymieniana ta tuleja bo pekla.No i od paru tys. km tez mi cos szmera na luzie przy puszczonym sprzegle a do tego sprzeglo troche dziwnie pracuje czasem jakby sie cos tam blokowalo i ciezko ruszyc autem bez szarpania...Nie wiem czy to znowu cos ze sprzeglem jest czy to juz skrzynia...Z kolei troche nie chce mi sie wierzyc zeby sprzeglo Sachsa polecialo po 40kkm...a z drugiej strony to lepsze to niz remont skrzyni.
Było MK3 - obecnie w trakcie poszukiwań następcy...
Nie, nie miałem żadnych problemów z pracą sprzęgła. Jeździłem z "grzechotką" przez rok, bo nie zawsze dawała znać o sobie. Aż w końcu zrobiło się głośno i stale więc kupiłem kompletne sprzęgło bo samochód nie młody i nie chciałem się dwa razy się mordować z rozkręcaniem połowy tego co pod maską. I wtedy nastąpił zonk bo w komplecie nie ma tuleji . I co ciekawe stare oryginalne sprzęgło było od LUKa.
Jak robiłeś to sam, to zrzucaj skrzynię, nie ma na co czekać - może na razie poszła tuleja za 15zł (oryginał), potem pójdzie łożysko, a na końcu docisk.
Jak robiłeś to sam, to zrzucaj skrzynię, nie ma na co czekać - może na razie poszła tuleja za 15zł (oryginał), potem pójdzie łożysko, a na końcu docisk.
Ostatnio zmieniony ndz lip 20, 2008 00:22 przez snowak, łącznie zmieniany 3 razy.
[img]http://img143.imageshack.us/img143/508/mylubuskaer5.jpg[/img]
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 265 gości